Supreme

Wpadłem jakiś czas temu na Twój temat z siedmioma doniczkami w pc boxie - szeroko. 

No właśnie, programator..., tylko ten co ja miałem to był taki, że wciskałeś "ząbki" - każdy ząbek to było 15 min czy coś i nawet typek z działu powiedział, że to się rozłącza co cykl, więc... 

Masz jakiegoś linka do programatora, który by się nadał? 

@Miś, jeszcze kilka pytań dot. pcboxa, a właściwie samej hodowli.

Przesadzam je do większej donicy. Daje wentylator 80mm wdmuchujący, ze 120mm wyciągający. Montuje lampy. Kupuje to urządzenie do zapalania i gaszenia światła - teraz mi wyleciała nazwa z głowy. Miałem je już w ręce, ale są analogowe i które podobno nie mają opcji zapętlania - trzeba by właściwie co cykl od nowa nastawiać - chyba, że można coś z tym zrobić? Jak najlepiej podbić wilgotność - kapsle z wodą czy jakieś szmaty? Kiedy będzie trzeba założyć filtr węglowy i jak najlepiej to zrobić? 

Będę grzebał, bo box był gotowy, zostało go uzbroić, ale uzbroję jednak pc boxa. 

@Miś, jakie doniczki tutaj dać? Bo chcę już docelowe, na pewno muszą być niższe od normalnych, ale szersze. 4l styknie? Zmieszczą się? 

Ale dwie już się nie zmieszczą... ;>

Sprawy się trochę pozmieniały i generalnie wychodzi na to, że nie będę mógł swobodnie utrzymać boxa o powierzchni 0.16m2, a roślinka już wybiła i czym prędzej potrzebuje światła i generalnie pudła, bo łodyga robi się coraz dłuższa. Teraz pytanie, jeżeli jest to automatyczna roślina, producent podaje, że w indoorze rośnie do ok. 60-80 centów..., a pudło po kompie jest zdecydowanie niższe..., czy jest sens w ogóle się brać za pchanie jej do pudła po komputerze? Można liczyć na jakiś zdecydowany plon czy raczej to wszystko mija się z celem?

OK! Dzięki za info Pluszaty.

W kwestii jeszcze kiełkowania, tamte dwie rośliny padły, właściwie... - jedna już powędrowała do kosza, nie miały boxa i się po prostu zamknęły - liścia się poskładały, walczę jeszcze o drugą, ale wątpliwe, żeby też się podniosła. 

W każdym razie, mam jeszcze jedno nasiona i się skupię na nim - będzie najprawdopodobniej jedna roślina w boxie, ale teraz mam pytanie..., jak kiełki wypuści..., to dawać ją najpierw do kubka czy mogę od razu do donicy docelowej - takiej z 4l? Pytam, bo gdzieś przeczytałem, że jak korzeń walnie o dno w docelowej to się skupi bardziej na wzroście w górę niż na budowaniu struktury korzeni. Czy to prawda? Czy swobodnie mogę od razu dawać do docelowej, bez przesadzania?

Wybiła, na razie wygląda jak laska i się dopiero rozkłada - teraz już dawać ją pod lampę czy poczekać aż się wyprostuje łodyga i liście podniosą ku górze?

6 to nie tak strasznie ciasno , poza tym 7,5k lm jak coś, a nie kelwinów

Fakt, pisałem jedno,a myślałem o drugim.  

Ledy drogie, a ja nie nastawiam się na żadną masową produkcje. 

Dobra, dzięki, ale jeszcze jedno pytanie... Na takiej powierzchni, tak małej, te powiedzmy 6 sztuk będzie strasznie blisko siebie - czy to nie wpłynie na pracę sąsiadujących ze sobą żarówek? Chyba, że pięć i będzie trochę więcej luzu - ~7,5k kelwinów chyba już styknie? 

Właściwości światła  Moc strumienia świetlnego - 1570  lumen   Kolor - Ciepły biały Temperatura barwowa - 2700  K Efekt świetlny/wykończenie - Ciepły biały Wskaźnik oddawania barw (CRI) - 81 Czas rozświetlania - 0,3  s

 

Taka styknie? BTW - rozumiem, że pisząc flo masz na myśli cały okres - od wegu WŁĄCZNIE z flo, ta?

OK! Barwa tutaj jest obojętna? Mówię o kelwinach. 

@Miś, dokładnie to 0.16m2. Takie gówienko. 3-4? Wszystkie jednakowe? Czy mógłbyś mi powiedzieć które będą najbardziej optymalne? 

Yo. Chciałem nabyć CFL, ale w tym jedynym sklepie stacjonarnym do jakiego mam dostęp, jest CFL, który by mnie interesował, ale jest jakoś mało wydajny, przy 125W daje zaledwie około 6k lumenów, także bez szału. 

Zastanawiam się poważnie nad tym, żeby zamiast tego CFL założyć po prostu żarówy energooszczędne, tylko nie wiem jeszcze jakie. Coś mi się obiło o uszy, że mogą to być philipsy tornado - tylko dokładnie jakie? Czy wszystkie mają być jednakowe czy może różne? Zależy mi na tym, żeby obyło się bez wymiany oświetlenia podczas całego procesu - czyli od A do Z na tym samym zestawie. - roślina automat.

Od jakiegoś czasu szkolę się z teorii, a nie chcę popełnić błędu na samym starcie, a różne źródła - różnie podają. Dwa nasiona, jeden po ponad dobie wybił białego kiełka - dobre kilka mm, a drugi pękł i widać kiełka, ale nie wybiło go tak jak pierwszego. Czekam jeszcze do jutra, może chociaż wyjdzie ze skorupy i dwa będę mógł wbić równocześnie w glebę. Jak nie to pierwszego wrzucę, z drugim poczekam. - Tak może być? Pisząc kiełek - mam na myśli sam biały ogonek, bez tego jakby zarodka (zielonego) na końcu, który jest pokazany w jakimś poradniku na tym forum - rozumiem, że sam biały ogonek już styka, żeby wbić w glebę? 

Druga sprawa, nie mam żadnych nawozów jeszcze i się zastanawiam czy można zrobić tak, że w kubku na czas pokazania się łodygi będzie sama ziemia kupiona w sklepie z pH 6,5 - czyli te kilka dni, a przy przesadzaniu do większej doniczki dam tą samą ziemię, ale np. z dolomitem. Czy to będzie jakiś krytyczny błąd, który wpłynie na roślinę?