NicMniej

Dziękuję bardzo A.

Witam Kiedyś już pisałam na forum z prośbą o pomoc w stworzeniu Boxa, było to ze 3 lata temu. Kilka razy później próbowałam coś sadzić, ale nie było czasu by zadbać. I szczerze motywacji jako tako. Uznałam jednak czas to zmienić, niemniej jednak wiedzy mi brak. Z tym sprzętem to też pokupiłam, ale nie wszystko mam poskładane, bo nie wiem co i jak. Ale ja nie o tym tym razem. Zasadziłam sobie tradycyjne odmiany i mam 4, niestety tylko, choć kupowałam na sprawdzonych serwisach dotarły do mnie stare nasiona, które pomimo wydania na nich prawie całej renty nie dały efektu w postaci kiełków (i z kiełkowaniem nigdy, nigdy nie miałam kłopotu, zawsze wszystko kiełkowało, a daty na opakowaniach niewykwitów były sprzed 2-4lat) Poczekałam do kolejnej wypłaty z ZUSu i zamówiłam kolejne, ale tym razem pokusiłam się na odmiany Autokwitnące i tu zrobiłam błąd(?), ponieważ rok temu Automaty mi się nie ogarnęły, zakwitły, wszystko było spoko, topki soczyste, ale widziałam, że to nie jest to. Ale koniec żali i wracając do tematu: Cztery kwiaty chcą zacząć kwitnąć, ale w namiocie już też są Automaty(6) i jestem chyba w lekkiej ciasnej, bo jak tutaj pogodzić te godziny? Na chwilę obecną mają 23h światła, myślałam żeby zmienić na 13-15h światła, żeby wszystkie kwiatki były zadowolone? Wiem, że Automaty powinny mieć te 18h żeby było ok, ale dla tych Czterech muszę zmienić na kwitnienie. Znajdzie się jakaś mądra głowa która doradzi mi co zrobić, żeby było "w miarę" ok? ;D Nie powinno się tak komplikować sobie życia, ale czasem mi się zdarzy. Pozdrawiam, A. P.S. lekki offtop, sorry ;D

Chciałam napisać, że w fazie flo udało się z tym uporać i w żadnym stopniu nie wpłynęło to na stan suszu, czy jego mocy. Opryski naturalne, woda z czosnkiem na zmianę z szarym mydłem. Co prawda dłużej dochodziły, ale jakoś się udało

Dziękuję za info, z tą pleśnią. Oby tylko nic nie wyszło - przystopuję z tym zraszaniem zatem, zobaczę co będzie. Ale dziadostwo jakoś się chyba uspokoiło - nie ma na czym żerować, więc myślę, że jeszcze miesiąc przecierpimy, a specyfikiem już nie popryskam. Jeśli wróci, to wytnę już resztę tych przytopowych, choć tak jest ich niewiele. Pozdrawiam

Być może to one, białe liście się pojawiły też, ale nie wiedziałam, że od tego "opierdoliłam" wszystkie liście z roślin, co zajęło mi trochę. Później spryskałam Target Natural na mszyce i przędziorki. Za 3 dni zrobię kolejne pryskanie. W międzyczasie pryskam je wodą - raz dziennie. Gdzieś wyczytałam, że mogą - ale nie muszą - uciec od wilgoci. Nie ukrywam, że w pewnym momencie na jednej roślinie pojawiła się mała pajęczyna - ale oczywiście ja myślałam, że może dostał się do roślinek jakiś pajączek i nic przecież nie zrobi. Mogłam też skopać wszystko, bo pryskałam na flo zakupionym specyfikiem, ale co zrobić, to mój pierwszy indoor, więc przynajmniej jestem bogatsza o wiedzę, której nie pozyskałam wcześniej. Najbardziej boli ta MM ;/ Ale daje im jeszcze miesiąc, może uda się dojść do czegoś. Mam też zamówiony preparat na przędziorki dla roślin owocowych i drzew. Niemniej tak, jak każdy pisał, DZIADOSTWO!!

Kropki na liściach.. Nie wydaje mi się, jednak wszystko robię jak zwykle w biegu, więc dziś się przyjrzę dokładnie. Nie mam dziurek, ani nic nie jest pogryzione na liściach, jednak po jakimś czasie, gdy robaczki długo żerują na liściu - liść usycha. Nie są to żadne kupki innych robaczków, bo nieraz widziałam, jak całe rodzinki (3-4 mikrorobaczki) podróżują po liściu. Czy możesz podać preparat, którym zwalczyłeś te paskudy?

Witam, Jakiś czas temu prosiłam o pomoc ze sprzętem, teraz niestety mam problem z małymi szkodnikami. Szukałam ich opisu na forum i nigdzie nic nie znalazłam, więc się zastanawiam, czy robią jakąś szkodę? Są na liściach, od wewnętrznej strony, czasem są ich "kolonie" a czasem pojedyncze egzemplarze robaczków. Bardzo proszę o pomoc.

po jakimś czasie wracam z pytaniami, ponieważ jakoś rosną [nie do końca jak bym chciała] w otoczeniu os, bo zepsulam jeden zamek, wiem, że potrzebują powietrza, a ja zakupiłam te przyrządy do wentylacji, ale nie wiem jakn to zamontować. WENTYLATOR KANAŁOWY DV-PP-SILENT LIGHT FI 160MM 595M3/H mam taki wentylator, ale on nie ma żadnego kabla, żadnego guzika do włączenia, nie ma nic no i przewód wentylacyjny też posiadam, a jak to zamontuję, to dokupię filtr węglowy, przypuszczam, że to będzie banalnie nproste, jednak dla mnie to są czary! ;s bardzo proszę o jeszcze jedno wyjaśnienie, co z czym złożyć

W końcu zamówiłam cały zestaw i niestety wydawałoby się to może łatwe, jednak na dzieńdobry rozwalłiam zamek w boxie, ale koniec końców złożyłam go, choć było to nielada wyzwanie dla osoby, która nigdy nie składała nawet namiotu I na tym skończyło się moje tworzenie. Box czeka, aż go poskładam, co nie ukrywam, przerasta mnie trochę, bo nie mam pojęcia co z czym połączyć, co gdzie podłączyć, gdzie co włożyć?! Wszystko co do mnie przyszło to urządzenia, których nigdy na oczy nie widziałam i może dlatego to wydaje mi się takie straszne. Nie wiem co z wentylacją, dlaczego są aż 2 dziury na wywiew? Jestem trochę przerażona ogromem tego, bo nie mam żadnych łańcuchów, na czym to ma wisieć? Zaraz ruszam walczyć może z tym znów, jeśli się kolejny raz nie poddam ;d <panika> Życzę miłego dzionkaa! A.

Jesteście wspaniali! Bardzo, bardzo dziękuję! W razie jakichkolwiek pytań jeszcze zwrócę się do Was po pomoc, bo przypuszczam, że jeszcze sporo ich będzie Np. Skąd zamówić dobre nasionka MM? Czy na Łzy Feniksa wystarczy jakakolwiek odmiana tej medycznej? (teraz mam z royalqueenseeds i zastanawiam się, czy w pl macie sprawdzone sklepy) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję jeszcze raz!! Życzę dobrej nocki A.

Jesteście niemożliwi! Każdemu bardzo dziękuję za poświęcenie swojego czasu i wyskrobanie literek w moim kierunku Niestety mogę dopiero teraz odpisać, bo rano za duży pospiech przed pracą i brak prywatności (mieszkam z chłopakiem, który nie uprawia, a pożera wszystko, więc nigdy w życiu Go nie wtajemniczę. Wystarczy, że rozpowiedział swoim znajomym o outdoor, więc teraz mam nauczkę i nawet jemu nie ufam, ale nvm, nie taki temat). Otóż chodzi właśnie o to, że ja nie bardzo mam czas szukać, czytać o wszystkim, przeglądać czyjeś uprawy, cokolwiek. Właśnie ze względu na to, że nie mieszkam sama. Oczywiście miejsce gdzie planuję wszystko zorganizować jest w innym domu. Rolnik Yoda: Oleju chciałabym uzyskać jak najwięcej, choć nie bardzo ogarniam jeszcze jego produkcję, to do spożycia chciałabym uzyskać chociażby koło 200ml, bo AŻ na 3 osoby. Obecnie kupuję te po 10, czy 30ml, to mała fiolka nie starcza nawet na tydzień, na jedną osobę Annonymous: Baardzo Ci dziękuję, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że poświęciłeś czas na rospisanie wszystkiego Chyba najważniejsze rzeczy do takiego boxu wypisałeś, ale co z temperaturą i wilgocią? W gotowych zestawach były takie bajery, czy to nie jest potrzebne odrazu? Chciałabym uzyskać dobre zbiory, jeśli będzie trzeba to zwiększę budżet na ten BOX. A odnośnie używanego boxu, czy składanego z płyt - niestety, nie mam nikogo, albo może nie chcę mieć nikogo do pomocy przy tym. Chciałabym poradzić sobie ze wszystkim sama. Także złożenie, ustawienie tych przyrządów chciałabym móc zrobić sama, dlatego też wolę kupić gotowe, bo: a) czas, b)umiejętności. Oczywiście mogłabym zaoszczędzić, ale dla mnie w tym momencie liczy się czas, który dla nikogo nie ma litości. Dziękuję bardzo za Wasze odpowiedzi Życzę Wam miłego wieczoru i pełnych płuc Pozdrawiam serdecznie, A.

Witam, Z góry przepraszam za spam i za zaśmiecanie forum, ale jest tutaj tyle informacji, że po prostu nie ogarniam. Może znajdzie się jakiś dział, do którego można przerzucić temat, czy coś. U mnie niestety nerwy i chyba za mało czasu, by szukać wszystkiego tutaj Bo niestety ostatnie miesiące na wariackich papierach. Chodzi o to, że potrzebuję MM, mam nasiona, mam możliwości, ale nie mam szafy ani nie mam wiedzy na ten temat. Zdecydowałam się na gotowego BOXa ze wszystkimi dodatkami, tylko, że jest tyle rodzai Domyślam się, że fajnie byłoby mieć najdroższy i w ogóle super, ale realia są takie, że nie stać mnie na to wszystko. Na cały zestaw box mogę przeznaczyć do 1500pln, chciałabym nawet mniej jeśli jest to możliwe. Ale nie wiem jaką lampę, jaką ziemię, jakie co. Jestem totalnie ciemna w tym. Jeśli jakaś duszyczka czyta mojego chaotycznego posta i ma pojęcie o tym, czego ja potrzebuję, to bardzo proszę o pomoc w doborze wszystkiego. Dosłownie. Nie chcę jednak zabierać komuś czasu. Więc proszę, w wolnej chwili, osobę, która ma o tym pojęcie o pomoc ze wszystkim. Raz jeszcze przepraszam za post w nieodpowiednim dziale, oraz za chaos w moim poście. Jednak pospiech i stres nie idą ze sobą w parze. Tymczasem pozdrawiam i życzę miłego dnia, A.