greenmouse

czy ja tam widzę bazylię ?

To może zrób jednak od razu box 140-160cm?

Trochę chyba mała jak na doniczkę docelową. Ale ja się nie znam

40x50 w podstawie? Na moje powinny wejść 2. Ja na 70x70 mam 4 a jeszcze 1 spokojnie by wszedł.

Ja aktualnie mam "zwykłą ziemię do wszystkiego" i- jest to kompletna pomyłka. Jak to chłopaki polecają wszędzie: biobizz light mix

Biała farba albo folia mylarowa

Nie za mała ta doniczka?

No to na razie wszystko intensywnie zielone.
Jedna roślinka, której najbardziej się "fryzurka" defasonowała przelana. Zobaczymy, co będzie dalej.

Załóż growloga

ok, a wracając do mojego pytania odnośnie gąszczu: ciąć coś? jak coś to co konkretnie?

Zwykłej sklepowej, "do wszystkiego" z Leruja. Nazwy nie pamiętam. Wymieszana z ziemią z włóknami kokosowymi.

Poprzednio po wstępnym przelaniu ziemi (jeszcze przed wysadzeniem roślinek) przesychało to dobrze coś pod dwa tygodnie. Do tego potem po pierwszym podlaniu na wierzchu pojawiła się pleśń. Więc teraz mam dylemat lać czy lepiej nie lać i nie ryzykować znów paskudy.

Żadnych nawozów do tej pory nie było.

No też mi się od jakiegoś czasu plącze ten azot.

Tyle, że na temat walczenia z niedoborami na forum to i owo jest. Natomiast jak radzić sobie z nadmiarem- albo źle szukam albo nie ma info.

Dzień 27/ 3 dzień flo

Karzełek: troszkę niższy, listki jakiejś 1/3 wielkości reszty sióstr ale rośnie i ma się dobrze.

Jedna z roślinek zawija się i żółknie coraz bardziej na szczycie:

No i tradycyjnie czas na pytania:

Jako, że zrobił się w boxie koszmarny gąszcz coś przycinać? Jak tak, to co konkretnie?

A słyszałeś powiedzenie "kwiecień plecień"? A nadal mamy marzec. To, że dziś jest ciepło nie znaczy, że za tydzień nie będzie przymrozków. U mnie np po kilku dniach mega ciepłych w niedzielę, z nienacka, nad ranem było -7. Także jeśli ktoś mąci to Ty. Większość roślin wysadza się do gleby kiedy już nie ma ryzyka przymrozków. Chyba, że są to takie rośliny, które sobie z przymrozkami poradzą. A MJ do nich nie należy.

"na dwór" jest póki co za zimno.

Ja podlewam od początku życia raz na tydzień.

jedzonko

11 dni do 2cm kiełka??? U mnie po 24h w wodzie, 24h na ligninie, 72h pod lampą wybiły z ziemi na 2 cm O.o

Zapewnij temu szczęściu dużą wilgotność otoczenia, ok 80-90% ale na KRÓTKO (tzn 1 dzień może trochę dłużej) spore szanse, że odżyje.

czego może brakować roślinkom jeśli najmłodsza partia listków opuszcza się w dół a same końcóweczki zaczynają żółknąć?

ale się wyciągnęły od ostatnich fot

ja kupiłem i jestem zadowolony w 100% ryzykowałem ale sie opłaciło

HPS 450-500W sie chowa

kup w sklepie za 1200zł tam dopiero przycinke robią

Pyszczku kolorowy ja jestem świeżo po konstrukcji własnego panelu więc ściemy mi nie wciśniesz. Szukania i zdobywania wiedzy na temat LEDów, paneli, barw etc mam za sobą rok. Natomiast wszelkie chińskie panele no-name to właśnie nic innego jak tania chińszczyzna, w którą nie warto inwestować. Poczytaj sobie amerykańskie fora, gdzie ludzie ten temat przerabiali i dzielili się spostrzeżeniami i wiedzą. I tak- opłaca się albo zrobić własny panel albo skorzystać z tych droższych, za to markowych.

Idealna długość fali dla roślinek to:

czerwona: o długości fali 655-660nm (czyli Deep Red)

niebieske: o długości fali 450-465nm (czyli Royal Blue)

zachwalane na aukcji jako idealne to:

czerwona: o długości fali 630nm (czyli red zwnay czasem "He-Ne Laser" red)

niebieska: o długości fali 460nm (czyli Royal Blue)

I teraz tak- deep red są jednymi z cięższych do znalezienia, tak aby miały zakres fali faktycznie oscylujący w okolicach 660nm. A już szczególnie w sensownej cenie. Nie są tak łatwo dostępne jak zwykłe redy z długością fali w okolicach 630nm, na których oparty jest ów panel z allegro. Royal Blue dla odmiany drogie nie są, znaleźć się je zazwyczaj bez specjalnego problemu da, ale też i stosuje się ich ułamek w porównaniu do czerwonych. Większość kupnych paneli/świetlówek chińskich korzysta właśnie ze spectrum red. Oczywiście absolutnie nie oznacza to, że nic pod tym nie wyrośnie. Ale też nie jest to światło idealne.

A jak tak Ci to tak niesamowicie poprawiło jakość uprawy to pokaż mi zdjęcia swojej własnej uprawy spod HPS i tej spod kupionego na allegro panelu LED. Najlepiej ta sama odmiana, w formie growloga, z porównawczymi zdjęciami poprzedniej spod HPSa w podobnych dniach życia roślinek.

Pochwal się swoimi osiągnięciami a nie reklamuj allegrowicza to może zmienię zdanie na Twój temat.

Z mojej strony tyle. Naganiaczy nie cierpię i alergicznie na nich reaguję.

Jasne. I dlatego walisz IDENTYCZNE 3 posty z rzędu. A wykonać własny panel da się mniejszym kosztem.  Max 600zł korzystając z ledów 3W- 1W będą tańsze. Przy założedniu, że nie kupi się okazyjnie driverów i radiatora. Jak się kupi okazyjnie to całość można złożyć za 250-300zł. Pomijam już kwestię, że skłądając samemu wiesz, co wkładasz w środek (czyli np ledy Epistar), a 95% takich paneli ma po prostu LEDy "noname", których parametry są w głównej mierze życzeniowe i teoretyczne.

I zamiast pisać 3 TAKIE SAME posty na dzień dobry zakłada się od razu temat i pisze "mam do sprzedania" albo "korzystam z" i przy tym drugim wariancie- z uzasadnieniem i porównaniem do Twoich własnych upraw na LED i HPS. Zacząłeś od wklejenia 2 identycznych postów, do losowych tematów. Potem założyłeś topic z dokładnie taką samą wypowiedzią. Nie wiem czemu to niby miałoby służyć jak nie próbie napędzenia klienteli allegrowiczowi.

Zasadniczo- powinno spaść jakąś 1/3 na ledach.

Czyli w teorii efektywnie powinienneś mieć coś koło 80W. Dwa takie panele + HPS- chyba za dużo na taki boxik. Ja mam nieco większy box (70X70x160) i roślinki jadą pod panelem z teoretycznymi 168W. Efektywnie po pomiarach, o ile dobrze pamiętam, wychodziło coś koło 120W.

3ci taki sam post.

Spam i autoreklama.

DZIEŃ 23:

Ja nic nie widzę. Ale też i się nie znam

Za to nie podobają mi się najnowsze listki- każda "blaszka" wygina się łukiem ku dołowi a każda końcówka (ok0,5-1mm) jest żółta. Dotyczy to tylko młodych na szczycie. Boczne zachowują się normalnie.

No zdaje się, że max do 30go dnia powinny wystartować.