Moc: 8.5/10
Zapach: raczej pospolity taki "zielski"
Faza: 6/10
Dym: 5/10 Łagodny, ale tylko na początku, na pierwszym buchu trudno utrzymać w płuckach, ale nieco później jest ok.
Ogółem rzecz ujmując nie o to mi chodziło, nastawiłem się na relaks, a z kumplami dostałem niezłe baty
Jeden był na innej planecie i latał obok siebie, drugiemu i trzeciemu coś zbyt mocno serce biło i nie mogli przestać iść nogami, a ja zmulony jak teletubiś nie kojarzyłem faktów i co się na około dzieje, ogromne dziury w pamięci i raczej nie powtórzył bym tego jeszcze raz, chyba że nie mieszając browarów.
Podsumowując nieźle kopie po ryju, suchar jest, upośledzenie smaku to sporadycznie, ale najgorsza zamuła, towar przeznaczony dla tych, którzy lubią rozkminę do takiego stopnia, żeby mogli myśleć o jednej rzeczy typu dlaczego koła się kręcą przez kilka godzin.