Właśnie dużo czytam i przeważają takie wypowiedzi jak Twoja. Czyli zwykła nieżyczliwość. Znalazłem wszystko czego potrzebowałem, nie pytam czy potrzebna mi ziemia czy ziemniaki. Tylko jak dokładnie połączyć kable, tak by wszystkie świetlówki świeciły równo, oraz co najważniejsze, by nie było zwarcia i bym własnej dupy w drewnianym domu nie usmażył, bo się jarać zielsko chciało. Przepraszam, ale do konkursu darwina nie startuję. Wszędzie jest opis jakie, ile i po co światło. Brak jednak zdjęć jak się łączy SZEŚĆ świetlówek do jednego kontaktu. Może to wiedza ogólna, ale jej nie posiadam.