Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Popek86

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Popek86

  1. Popek86

    Ciacho na warach :D

    Jest to moje któreś bongo z rzedu , a ja zawsze bogo po zakupie wyparzam we wrzącej wodzie. Również to samo mi sie przytrafialo jak paliem z akryla. Tak wygląda bonio z którego jurkam , zasyfione jest, ale i tak z powodu ciacha nie korzystam z niego. Tak wyglada ten osad na chusteczce: A jak pale z "armatki wodnej" domowej roboty wszystko jest ok, japa jest czysta :zbakany: Wiec foty wrzucilem jak obiecywalem teraz mozna zaaplikować kilka armatek do browarków Tymczasem
  2. Popek86

    Ciacho na warach :D

    Z sortem jest wszystko wporządku, mieszkam w Amsterdamie wiec z pierwszej półeczki. Zrobię fotki bonia , japy nie będe fotografował ale zapodam fotke chusteczki po wytarciu ciacha z ust.
  3. Mam ten sam problem, mianowicie pale codziennie od kilku lat. Jest mi z tym dobrze ale moja kieszeń ubolewa. Również jak Ty czuję się uzależniony, wkręcałem sobie wiele razy że nie musze palić , ale prawda jest inna. Gdy niemam niemam bukaki to cały czas o niej myśle, poce się, jest raz ciepło raz zimno i zawsze daże do celu - zajarać. Palę non stop z bonga i tzw armatki wodnej, bonga domowej roboty. Blanty sporadycznie zazwyczaj w plenerze. Zdecydowanie czas coś zmienić, postanowiłem od nowego roku ograniczyć palenie ale musze się przyznać nie wychodzi mi to. Mam nawet wrażenie że palę wiecej. Nie chcę zrywać z Marią, jedynie ograniczyC. Wiem, że Maria zagościła w moim życiu na dobre, tylko troszkę za bardzo sie rozgościła. Pozdrawiam nałogowych i okazjonalnych palaczy
  4. Popek86

    Ciacho na warach :D

    Koledzy pomóżcie proszę, otóż mam problem i podejrzewam że część z was ma ten sam. Zawsze po paleniu z mojego ceramicznego bonga zostaje mi ciemnobrązowy osad na ustach, dosłownie po każdym machu. Nazywam to ciachem. Jest to wku&^%%#ce i ten gorzki posmak, jakbym się napił wody z bonga. Ćwee :/ Do czyszczenia bonga używam wrzącej wody , sody oczyszczonej i odrobiny kwasku cytrynowego. Po każdym czyszczeniu bongo wygląda jak nowe mimo to osad na ustach wargach pojawia sie cały czas. Wiecie co jest tego przyczyną i jak się tego pozbyć? Natomiast jak pale z bonga wodnego domowej roboty, z plastikowej butelki, kawałka rury od mopa i folii aluminiowej tego problemu niema. Może moja technika palenia jest zła. Jak wygląda to u was ze szklanymi bongami? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+