Chodzi o słynne hybrydy F1. Kiedy royal queen seeds wprowadził te cudowne hybrydy F1 i przeczytałem jak oni je rzekomo robią to stwierdziłem ale zaraz przecież tak robią nasiona wszystkie seedbanki to nic nowego. Druga myśl jak mi się od razu nasunęła to, skoro oni dopiero teraz wprowadzają nasiona F1 to co oni do tej pory sprzedawali, F1 po pierwszym krzyżowaniu bez stabilizacji. Ale teraz jest najlepsze Polskie sklepy takie jak ganjafarmer, taniesianie czy znany z wałków panpestka od razu podłapały pomysł marketingowy rqs z hybrydami F1 i wprowadziły też własnej produkcji hybrydy F1. Polak potrafi kopiować pomysły marketingowe, ale w tym przypadku wspomniane polskie sklepy ganjafarmer, taniesinie i panpestka strzeliły sobie same w kolano. Pokazując że nie mają pojęcia nic o nasionach a tym bardziej nic nie produkują, kopiują tylko bezmyślnie nazwy odmian czy też całe zabiegi marketingowe.
Pomysł z zakłamanymi hybrydami F1 to strzał w kolano dla twórców tego marketingowego show, czyli royal queen seeds, który od paru lat oferuje słabe nasiona oraz dla jego polskich naśladowców ganjafarmera, taniesianie, panapestki w sumie to te sklepy od lat budziły wątpliwość ze swoją wiarygodnością a teraz sami siebie zweryfikowali przez niewiedzę i ślepe kopiowanie wszystkiego co się da.