Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

X_Zieleniak_X

Użytkownik
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez X_Zieleniak_X

  1. mam jeszcze pytanie czy tą lampe sunmaster cool deluxe Metal halide 250w MH blub moge podłączyc pod zasilacz który obecnie posiadam ?
  2. Miś pechy po wykiełkowaniu trafily od razu do donic docelowych, mialem duze problemy z temperaturą , zmieniam fotoperoid na 18/6 lampa jest dosc wysoko , kolo metra od nich , gdy mailem ją ok 30-40cm od plantów to lampa je paliła i w boxie bylo ponad 31*C
  3. Witam BOX : 70x70x160 LAMPA: HPS 250W podłoże: 80% canna coco 20% perlit nasiona: 3x auto mazar od dutch passion 1x bubble kush auto od Royal Queen Seeds trening: LST Nawadnianie: woda z kranu , donice 12L fotoperoid: 18:6 wentylacja: wyciągający 5" 280m3/godzine . wpychający 5" 185m3/godzine Mieszający: mini whisper turbo fan 6" 12W z dwoma stopniami regulacji Temp/wilgotność: Dzień 26*C/60% Noc 20*C/90% nawozy: hesi coco, hesi complex , hesi pk 13/14 , miracle-gro (100% naturalny nawóz na weg) dodatkowe info: zamówilem lampe Sunmaster cool deluxe Metal halide 250w MH blub na weg.(rosliny stoją 3 tyg pod hps 250w wiec nie wiem czy jest sens) Rośliny mają troche ponad 3 tyg. wyglądają jak wyglądają , to moj pierwszy indoor , zapraszam do ogladania i komentowania. Licze na waszą pomoc
  4. X_Zieleniak_X

    IMAG0172 BURST002 COVER

    zdejm te peche , pomóż dla ziąła
  5. też mialem kiedys taką sytucaje, nie wykluczone ze wzią i umarł :/
  6. X_Zieleniak_X

    WP_000178.jpg

    poobrywaj dolne partie topków z roślin żeby te górne miały lepsze warunki .
  7. X_Zieleniak_X

    Tripy na LSD

    Witam. JapkoDre po tym co napisałeś stwierdzam, że i tak miałeś słabo w porównaniu do tego co ja przeżyłem. Około godz. 21:00 wpadłem do ziomka który pokazał mi 2 czarne kartoniki, i pyta: zarzucamy?(wtedy jeszcze nigdy nie próbowałem psychodelików, po za grzybami i batem.) Odpowiedziałem że ok(zawsze chciałem spróbować LSD) po około 40 minutach od zarzucenia, nie mogłem już iść bo faza była tak silna ze położyłem się pod drzewem(było miękkie niczym poduszka) a ziomek(doświadczony w psychodelicznych fazach bo zarzuca psychodeliki już od jakichś 8lat) jakieś 1,5m-2m ode mnie. Włączył muzykę(shpongle). Poczułem strach nie do opisania, zapytałem go co robić, boje się, on na to "Daj się temu porwać"(to zabrzmiało bardzo "ciepło") wkręciłem sobie ze on jest przewodnikiem tej fazy. Po około godzinie nie widziałem kumpla który znajdował się 1,5m ode mnie, nie widziałem własnych rąk. Słyszałem tylko jego głos i pytałem czy jest koło mnie. Miałem wrażenie że oevy dotykają moich oczu, wyszedłem z ciała i patrzyłem na nas z około 2 metrów nad ziemią. Widziałem siebie z góry, boku, dołu , tyłu , przodu, na raz. Nie wiedziałem czy coś pomyślałem czy powiedziałem, czy moje oczy są zamknięte czy otwarte do tego co kilka sekund zapominałem daną myśl. Po około 12 godzinnych halucynacjach które przypominały smoki, jaszczury(ludzi z głowami jaszczurek), fraktale i spirale zacząłem w miarę kontaktować. Do tej pory kładąc się spać mam cevy, nie wiem co to było ale na pewno nie LSD, coś znacznie mocniejszego Dimetoksy-4-chloroamfetamina. Po całym tripie zapytałem czy miał w życiu mocniejszą fazę, odpowiedział że nie. Całego uroku dla tripa dodał fakt iż było to w lesie. Na pewno ten trip mnie zmienił. I mam jeszcze pytanie, czy po wzięciu LSD słuchaliście muzyki. czy trip był bez niej ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+