-
Postów
71 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Posts opublikowane przez shinji
-
-
Trenowanie wychodzienia zawsze ma sens. Wczoraj nie mogłem, ale dzisaj mogę spróbować jakby co.
-
Powinni zalegalizować uprawę w domu a karać rozpowszechnianie i namawianie.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale wtedy nie byłoby tego forum i znacznie mniej ludzi wiedziałoby jak hodować...
-
Ja to miałem też wrażenie jakbym miał LD, w każdym razie dużo więcej pamiętam niż z normalnego ;]
-
Ja akurat jak na złość nie mogłem zasnąć po północy
A komuś coś się udało?
-
Zależy od dosa, ale to że tekst jest z forum I-dosera nie znaczy że ma z nim wszystko związane ;] Tak jak i ten utwór nie jest bynajmniej dosem, zresztą posłuchajcie ;] Do zobaczenia na shoucie
-
Ok, ja też będę na shoucie o 4, mam nadzieję że ktoś ewentualnie pomoże wyjść ;]
BTW. Na forum I-dosera ktoś napisał że to może podobno w dużej mierze ułatwić OOBE, przed chwilą posłuchałem 5 minut i cóż... Niewykluczone, posłuchajcie sami: /admin - link wygasł/
-
Nie mogę ci zagwarantować że wyjdę, ale z drugiej strony jeszcze nie próbowałem 4+1, a przed chwilą trenując na sucho zaczynała się trójwymiarowa wizja pod powiekami, więc rokuje to nieźle ;] Wczoraj dobry motyw, próbuję wyjść na fotelu i słyszę coś jakby zmodyfikowany silnik odrzutowca, tyle że brzmiący inaczej, w dodatku przyspieszający, ja już taki zadowolony, a to pralka ;/ xD Ja dzisiaj spróbuję wyjść, więc możesz już ustalić miejsce ;] Po za tym w końcu jedni mogą wyprowadzać drugich?
-
Witam wszystkich, swego czasu interesowałem się nieco ową tematyką, jednak z braku czasu przestałem. Skoro już jednak nawet ekipa trawki wchodzi w temat OOBE, to nie mogę siedzieć bezczynnie i nie próbować razem Mam dwa pytania:
1. Czy mieliście do czynienia z I-Doserem i próbowali go do np. LD i OOBE?
2. Czy planujecie coś na dzisiaj? Bo miałbym ochotę na 4+1, no ale w końcu nie sam
-
Hahaha, podpisano "alternatywny minister zdrowia" :lol:
-
Pierwszy raz jak paliliśmy z kumplami z bongo pamietam wzielem 4 buchy dosc duze i po 5-10 min "przeniosłem sie do innego swiata" Szlismy przez taka łąke z 40 cm trawa i nagle wyje jak mnie ziemia przyciaga strasznie ( jakbym wazyl z 200kg ) Czuje kazde bicie serca w całym ciele kazdy mięsien jak mi pracuje, nie powiem troche sie na poczatku przestraszyłem Po chwili wydawało mi sie jakbym pływał - wszystko do okoła strasznie płynnie przemykało
To brzmi raczej jak faza szałwiowa ;]
-
a ja tylko dodam ze jedynym lekiem na to całe gó**o jest sensimila
Tylko weź i k***a zdobądź receptę ;]
-
Ja wczroaj bylem z ziomkami Na Fabryce (Białystok)
O proszę, moje miasto ;]
-
Jak macie jarać ze starszymi to pamiętajcie że za pierwszym razem mogą nie poczuć różnicy, ale może to wcale nie jest wadą ;]
-
Powiedziałbym ironicznie że takie SLD twierdzi o trawie tak samo, ale z UPR to fakt i jeżeli będę miał wogóle na kogoś głosować, to raczej wybór trudny nie będzie ;] Ech, ruszyć ten czas 5 - 10 lat do przodu i nie będzie tylu gównianych wyborców...
-
Kolorowym światłowodem zapoznaję się ze smrodem
Kiedy na ten temat wbijam, i poprzednie posty zkminiam
Czytam ciężkie oskarżenia, nie zupełnie bez znaczenia
Ale przecież tak nie trzeba, kiedy można zaznać nieba
Lepiej przyszykuj nabicie aby poznać swe odbice
Słowa też ci znane, chyba że jesteś nerd
Bracia Rastafari - Praise Jah, more herb
-
podczas wojny w wietnami mówili tak w całym USA bo żołnierze palący wietnamską trawę nie hcieli walczyćNapiszcie też o tym jak USA kłamało, najpierw zdelegalizowali z powodu jako by pod jej wpływem miało się zabijać ludzi i wzmagała agresje a potem po iluś tam latach znowu została zdelegalizowana z dokładnie przeciwnego skutku jako by jej palenie wzmagało pacyfizm u ludziŻeby to trawka wtedy wiodła prym w Wietnamie
P.S. Jamajka dasz też na PW gg? Chętnie od tego weekendu się zaangażuję
-
No na pewno opowiadanie zostanie cieplej przyjęte. Moim zdaniem nieźle mogłoby zadziałać lekkie wzorowanie na Trainspottingu, z tym że z dobrym zakończeniem, wątek typu Paweł się przeprowadza, nie zna nikogo na osiedlu, po jakimś czasie zadaje się z grupą młodych "wykolejeńców" z charyzmatycznym typem na czele, typu ten facet z filmu
-
-
Ja osobiście chciałbym dorzucić jeden pomysł który wpadł mi teraz do głowy - nieco ośmieszyć historycznie te "stare dobre czasy" i opisać produkty które były legalne np w XIX/XX wieku a mimo wszystko wyrządzające szkody - np. Absynt i szkody powstałe w wyniku zażywaniu zawartego w nim tujonu. Z drugiej strony można by też w pewnym momencie napisać o tym że większość społeczeństwa sama nie wie czego zakazuje, mówiąc o co można potwierdzić np. wręcz modą na dodawanie kokainy do produktów życia codziennego typu pasta do mycia zębów i to w tak "wspaniałym" kraju jak USA, twierdząc że skoro nauka "wyewoluowała" o tamtego czasu, to zgryźliwie wyrazić nadzieję że kiedyś też dorośnie do czasów końca nadmiernego pieprzenia głupot o szkodliwości , którą sami zresztą umyślnie mieszają z tytoniem No i oczywiście klasyczny fakt ukrycia raportu przez WHO
-
Moim zdaniem taka książka (popieram jej pomysł) powinna zawierać obszerny wstęp, mówiący że informacje w niej zawarte pochodzą od palaczy tematu, a nie jest jakimś pobocznym projektem pismaków klasy zerowej, którzy nawet przyznając się do jej autorstwa nawciskali by sporo gó**o wartych tekstów w swoim codziennym, brukowym stylu.
Największa plantacja konopi indyjskich w specjalnych podziemiach
w Archiwum
Opublikowano
No to fakt, w sumie internet ma więcej wolności ;]
A grinder niezły, ale oni to wszystko mielą, nie tylko topy?