Skocz do zawartości
thc-thc

grower

shinji

Użytkownik
  • Postów

    71
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez shinji

  1. Trzy miesiące to ogólnie chyba jeszcze raczej nie tragedia, ale w sumie dla kogoś takiego jak Gota to każdy dzień w stronę walki o legalizację jest na wagę złota. Nie zdziwiłbym się gdyby wymiar "sprawiedliwości" za te 2 miesiące snuł "uzasadnione obawy iż podejrzany ujawnia przesłanki chęci popełnienia czynów zakazanych w związku z współorganizowanym przez siebie MWK...", i dojebania mu za darmo więcej. Ale musimy być dobrej myśli.

  2. Haha, i tu pies pogrzebany. Skoro sam twierdzisz że wolisz lajtowe, to nie ty się przepaliłeś, tylko stuff jest taki jaki być powinien (w kategorii lajtowe). To że jak to określiłeś "syf po którym nie wiesz co jest grane", działa tak na kogoś kto pali okazyjnie, nie znaczy że nie mógł by ci dać pożądanego efektu. Dlatego sugerowałbym ci raz spróbować tego mocnego, a jak to ci się nie spodoba, to butla z tego co teraz.

  3. (nie hoduje ze względu na lipe ze starymi, którzy kochają informować :police: o moich próbach związanych z hodowlą :laugh: )

    Wyrazy szczerego współczucia za konfidenckich starych...

     

    najgorsze jest to jak przebywasz w środowisku palaczy bo to bardzo utrudnia całą sytuację

    Muszę ci powiedzieć że to nie jest takie trudne jak mogłoby się wydawać.

    Oczywiście wiele zależy od tego, czy to ty masz słabą wolę, czy oni tak nakłaniają ;] Mocne i jasno określone postanowienie, które będziesz traktował na poważnie i ty i prędzej czy później twoi koledzy powinno zadziałać, po prostu mówisz że masz określoną czasem przerwę od palenia, możesz dodać "z niewymienialnych" przyczyn i już ;] Powodzenia!

  4. Ostatnio siedzimy u kumpla (kilka osóB) i obrabiamy kostkę ;] No to wiadomo, znajomi to buch i zadowoleni, a ja z kumplem ("Wielki Jaracz i jego adept" :D) ciśniemy dalej. Tak więc już nieco porobieni wychodzimy na chwilę z bloku, a tu słychać miauczenie. Było ciemno i nie wiedzieliśmy z której strony dochodzi, pewnie normalnie byśmy to olali, no ale wiadomo, ciekawość zjaranych :zbakany:, więc zaczynamy wołać "kici, kici", a tu miauczenie coraz głośniejsze i nagle podbija do nas szaro-biały kot. My stoimy bez słowa i się patrzymy, a tu nagle kumpel wyjeżdża z dialogiem:

    -Siema kocie, miałbyś coś ogarnąć?

    -Miau.

    -A hash by miał?

    -Miau.

    -A lufkę by miał od razu żeby zajarać?

    -Miau.

    -A jakby psy były to miałby jak spierdalać?

    -Miau.

    Po czym kumpel zadał jeszcze parę pytań a kot już cichy sobie poszedł :D

    Cały czas brechałem z tego dialogu zwinięty wpół, po czym rozkminialiśmy z kumplem czemu nagle ten kot sobie poszedł.

    Najlepsze "teorie" brzmiały "nieletniemu nie chciał sprzedać", "Widać że profesjonalista, tyle pytań zadawałeś, to zobaczył że z amatorem gadał i zrezygnował". Z całej akcji wyliśmy cały tydzień ilekroć sobie to przypomnieliśmy :D

  5. Za to później było jeszcze ciekawiej. Coś szarpnęło mnie za głowę, tak jakby w głąb łóżka. Przez następne kilka- kilkanaście minut czułem całym ciałem jakbym poruszał się głową w dół z dużą prędkością zataczając pionowe pętle. Towarzyszył temu mocny szum w uszach. Później to uczucie przerodziło się w doznania jakich można by było doświadczyć wchodząc do pralki i ustawiając na wirowanie. Trwało to wszystko może 25 minut, potem ustało i przeszło w "normalną" fazę. Nie ukrywam, że czułem lekki strach ale z drugiej strony poddawałem się temu...

    Do tej pory nie miałem bardziej niesamowitych doznań po MJ. Nie wiem co mogło się do tego przyczynić. Może akurat ten konkretny lek który brałem w jakiś sposób współdziałał z MJ. Problem w tym, że nie pamiętam co to był za antybiotyk...

    :peace:

    Brzmi jak OOBE.

  6. Patrzcie..człowiek uczy się cale życie. Pale kilka lat, a tego sposobu nie znałem..ajj następnym razem wezmę hash i robię to ze szklanką...xDD Z

    Możesz palić parę lat, ale jest coś takiego jak palacze konserwatywni, którzy uznają tylko klasyczne metody ;] Nawet nie musisz nim być, ale jeżeli np. palisz w takim środowisku to nie przyjdzie ci do głowy coś nowego ;]

  7. Co za problem jarac i byc katolikiem?

    Kurewski. KK zabrania ci jarania, więc w jego zrozumieniu każdy twój buch to grzech, bo to oddala cię od ram tej religii i zachęca cię do MYŚLENIA. A to co utrzymuje katolicyzm przy życiu to zdolność wytłumaczenia pewnych rzeczy na poziomie umysłowym jak największej rzeszy ludzi. Skutkuje to w strachu przed odejściem od tej wiary, ponieważ następuje konflikt myślowy. To się nazywa psychomanipulacja. Co do wypowiedzi na temat starszych ludzi - są dużo lepszym materiałem na "wierzących" ponieważ zdają sobie sprawę że niewiele im zostało czasu. Przykładem jest moja babka, która w młodości była niezłą dupodają, a teraz przekonuje mnie o istnieniu Boga na milion procent. Rychło w czas, eh?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+