Elmo

My zawsze robimy tak: Przychodzimy do kumpla (zazwyczaj o 20), jeden idzie po 2 taborety z kuchni, jeden do siedzenia a drugi na wiadro Potem ktoś idzie po 2 szklanki wody (chyba że mamy ze sklepu picie) nastepnie ktoś idzie na DJ czyli przed komputer (najczesciej ja bo puszczam najlepsza muzyke ) :lol: I sie zaczyna ogien i idzie wiadero za wiaderem potem wszyscy udupceni smiejemy sie w niebogłosy :zbakany: :zbakany: :zbakany: JARAJ EKIPAAA!

Pewnie, pamiętam jak jaralismy z ziomkami raz 10g haszu z bonga, na następny dzień przyszedłem do niego i przepchałem tytoń przez lufe, tytoń był cały w przepale więc ujaraliśmy sie lekko w 3 hehe JARAJ :]

Wiesz co? ja tam nie wiem ale moim zdaniem jak chcesz dobre bongo to tak: -wiertarka -wazon na kwiaty ( jaki ci sie podoba ) -duża lufa -wiertło do szkła Mój kumpel w ten oto sposób za 20 zł miał super bongo ) :buch: JARAJ

Ja czasami mam przeslyszenia ale akie drobne takich wiekszych i schiz nie mialem jaraj

Z tym chyba bedzie lipa, ale polecam zrobić sort z mentolowego LM'a smakuje bezpardonowo JAJAJARAAAJ!

Ja na poczatku palilem po 0.5 na 2 ;D teraz pale juz rok dzien w dzien musze zarac z 5 wiader albo z 3 blanty ) pozdro