

-
Postów
13 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Treść opublikowana przez Sniff
-
A więc , tą odmianę stestowałem dzięki ZygFrydowi za co serdecznie dziękuję Moc : 8/10 Dym : Nie czuć wcale Popiół : Nie wiem było ciemno a palony był blancik. Działanie : Akurat takie jakie było mi potrzebne , czyli uczucię NAPRAWD? głębokiego odprężenia oraz niezła gadka 😎 a potem do tego browarek Dodam jeszcze ,że faza w moim przypadku trwała jakieś 2h. Na pewno wrócę do tego palenia
-
Nasiona Konopi - Najlepszy pokarm dla człowieka
Sniff odpowiedział(a) na Konopnicki topic w Archiwum
Przynajmniej wiadomo czego szukać na bezludnej wyspie Swoją drogą , to jestem ciekaw wyniku takiego eksperymentu np, caly tydzień na nasionkach -
Nasiona Konopi - Najlepszy pokarm dla człowieka
Sniff odpowiedział(a) na Konopnicki topic w Archiwum
Nasiona konopii są bardzo pożywne , to prawda, ale bardziej polecam Ci dodawać nasiona do jedzenia , a nie stanowiły jego bazę . Uwierz mi , że monotonia jedzenia nie jest zdrowa Tak czy inaczej życzę powodzenia -
Powiem tak, salvia to bardzo nieprzewidywalne ziele, i tu pytanie do Ciebie, czy paliłeś susz , czy ekstrakt, ponieważ. ja zacząłem od ekstraktu x50, i to przez jakieś 30 min mój umysł był tak strasznie wykręcony , a przy tym różniaste wizje geometryczne (czułem się jak by mi ktoś włączył wygaszacz windowsa z takim klockiem co zmienia kształty). Z kolei z drugim razem ściągnąłem dwa wiadra i poczochrało mnie tylko troche, a na następny dzień znów dwa wiadra i 10 min faza jak z ekstraktu x50. Uczucie które opisujesz występowało u mnie tylko jeden raz, podczas palenia ekstraktu x50, ale nie uznałem tego za przeżycie przykre, bo prowadziłem ze sobą bardzo interesująca dyskusje (jak znajdę dyktafon to wrzucę nagranie) Pozdro
- 452 odpowiedzi
-
- Trip
- tripy po salvi
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A czemu ma się nie palić, przecież lolek nie ma pływać w miodzie tylko ma nim być delikatnie pokryty. Pozdro
-
Chyba że 8) Lufka taka to niewielki wydatek , będzie koło 5 zł :?: Ale znając życie to takie sprzęty zazwyczaj są kołowane na ostatnią chwile. W moim przypadku było tak, że jaranko skołowałem w niedziele a sklepy zamknięte :cry: Więc z kumplem użylismy lufy po opale , i stało się tak jak napisałem w poprzednim poście. Więc jestem pewien, że ryzyko jest Pozdro
-
Uwielbiam oglądać filmy a przy tym rozkminiać myśli różne
-
Nigdy, przenigdy nie używam luf które opaliłem. Jeśli palisz z lufy którą opaliłes i wyczysciłeś, jest RYZYKO(nic pewnego) że lufka pęknie a odłamki niejednokrotnie lądują tam gdzie nie mają, czyli w oku. Nowa lufka to nie jest jakiś duży wydatek. Nie polecam . Ale 30 lufek w kolekcji też bym chciał mieć ^^
-
Jeśli lufka jest po wielu wojnach to nabijam w butle i spuszczam wodę 8) i przeważnie ściągam jednego naprawde konkretnego bucha i jest naprawdę dobrze
-
Dwa dni temu próbowałem amfetamine i powiem , że faza może i fajna, ale zwał jaki towarzyszył mi na następny dzień zniechęcił mnie do niczego , i przeglądając się w lustrze to wyglądałem jak zombie Na pewno nie wróce. Z innych popalam szałwie i to wg mnie jest bardzo fajna alternatywa dla baczki Kiedyś nawet z kumplem jedliśmy szałwie , ale tego nie polecam , bo smaku nie można się pozbyć przed naprawdę długi czas
-
Miejsce zakupu : dil Smak : 3/10 Zapach: 10/10 Moc: 9/10 Jak dla mnie to jedna z fajniejszych odmian , faza konkretna. Z kumplem po spaleniu siaty (ważone 1,24g) na pół nie byliśmy w stanie się ruszyć. Podczas fazy oglądałem film Kac Vegas i powiem choć ze wstydem, że ze smiechu puściły mi zwieracze :oops: :oops: . Co jeszcze mogę dodać, dym był tak ostry że mało nie rozerwało mi płuc, nie był kwaśny ani nic, po prostu strasznie można go było odczuc na płucach , a paliliśmy z bonga. Ogólnie to polecam BB ze względu na rodzaj fazy (bardzo towarzyski i leniwy) i na moc samego zioła , pisząc to jeszcze jestem na fazie choć ostatniego jointa spaliłem 2h temu. Pozdro
-
Miejsce zakupu : Rotterdam Cena : 8euro/g Sposób palenia : blanty, wiadra, lufa,jointy,bonga,shisha. High: 9,5/10 Po wypaleniu ok grama z kumplem, czułem totalny rozpieprz a po około godzinie totalny zamułka.Nic mi się nie chciało. Sam sobie wkręcam. Np teraz jak pisze to myślę co sobie pomyślicie jak to przeczytacie. Faza weszła po ok 10 min. Dym gryzący, wręcz kwaśny, ale faza i przeżycia zabija to wszystko. Na pewno do tego wrócę.