Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Kappei Sakamoto

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez Kappei Sakamoto

  1. Od strony przeszukania chaty i zabezpieczenia kompa. Jeżeli się coś ma to trzeba pomyśleć koniecznie o czymś niekonwencjonalnym. Brackiego kumpla uratowały rzadko używane gary w kuchni. :idea: Ogólnie żadnych szafek, szufladaek, książek i innych gówien, tylko coś z inwencją. Od strony kompa to na pewno brak prowadzenia historii w komunikatorze, TrueCrypt, na partycji kodowanej (np. AES-Twofish) dać FF portable i na nim ciekawsze strony i tylko na nim byc pologowanym na nich. Do tego wszelkie materiały audio-wideo jak już miały by być to archiwizowane własnie na partycji szyfrowanej. Moje hasełko do partycji ma ponad 20 znaków, ale do montowania jej i wpisywania hasła szybko idzie się przyzwyczaić.

    W terenie, myślę że dobry jest śmietnik w kieszeni. Staram się nie śmiecić w ogóle. Znaczy każdy papierek, wysmarkana chusteczka, torebka foliowa wszystko leci do kieszeni kurtki i czeka spokojnie na powrót do domu(lub w normalnej sytuacji najbliższy śmietnik :D ). W razie W rzucasz taką garstką nie wiadomo czego, jak masz mało majeranku to spokojnie może być w jednym z tych śmieci :roll: UWAGA - to czysta dywagacja, przez 8 lat nie musiałem całe szczęście nikomu jeszcze pokazywać tego syfu :smoke:

  2. Witam drogich forumowiczów :elo: ,

    nie jako, że może się kiedyś tak przytrafić, że będę miał do ususzenie sporo pomidorów pomyślałem, że za w czasu warto pomyśleć o suszarce do nich. Jak wszyscy wiemy pomidory pachną dość intensywnie i nie każdy może tolerować ich zapach w domu (w tym i ja). Dlatego tak sobie wymyśliłem sposób na suszenie bez wymiany gazowej. Czyli w układzie zamkniętym dla gazów. Pomysł bazuje na zasadzie działania otwartej lodówki/klimatyzatora.

    Parownik obniżał by temperaturę otoczenia, przez co rozpuszczalność wody w powietrzu uległa by obniżeniu:

    Feuchte_Luft.png

    Woda z powietrza jak to się dzieje w klimatyzatorach osadzała by się na parowniku (lub jak to jest w lodówce gdy jest otwarta to na wewn. ściankach lodówki) ta zaś skraplała by się do zbiornika na dole. W celu uniknięcia powrotu wilgoci ze zbiornika zastosowana została by chłodnica wodna/lodowa na rurce do zbiornika lub jeżeli była by potrzebna to również na samym zbiorniku. W celu ograniczenia potrzeby wymiany chłodziwa myślałem też nad schładzaniem zbiornika przez ogniwo Peltiera.

    Ciepło transportowane oddawane jest przez skraplacz. W celu poprawienie efektywności stosujemy wentylatory.

    Suszarka mogła by być wystawiona na działanie promieni słonecznych i/lub zbierać ciepło z otoczenia w celu utrzymania temperatury sprzyjającej parowaniu. Jeżeli nie udało by się tego zapewnić można by dodatkowo zastosować grzałkę lub koc grzewczy.

    Jeżeli będzie to konieczne dodam jeszcze jonizator samochodowy do jonizacji powietrza. Nie wiem jednak czy to dobre posunięcie bo O3 jest silnym utleniaczem co mogło by sprzyjać rozpadowi THC do CBD (o ile taki zw. występuje w pomidorach ;) ). Prawdopodobnie jednak, wilgotność powietrza w takiej suszarce będzie bardzo niskie.

    Wilgotność można by również kontrolować higrometrem zw. na to że RH<10% jest również szkodliwe (o ile jeszcze dobrze pamiętam ;) ). Na razie włosowatym, a w przyszłości psychrometrem cyfrowym.

    Dodatkową opcją jest jeszcze wmontowanie pompy próżniowej z buforem do wprowadzania w suszarce niską próżnię, która to obniża temperaturę wrzenia wody, a co za tym idzie parowanie było by efektywniejsze przy niższych temperaturach. Nie wiem jednak jak by się mogły zachować inne substancje/związki w takim środowisko więc jest to na razie rozwiązanie dość spekulacyjne.

    Zresztą cały ten projekt jest tylko ideą, która jak mam nadzieję zostanie konstruktywnie skrytykowana ;)

    niom, tak myślę żeby coś takiego sobie zorganizować.

    Dzięki Lukas4 za słowa krytyki, które bym chciał teraz skonfrontować.

    Z góry nie zakładałem, że suszarka będzie budowana z nowych części, ponieważ przeważającą część z nich już mam ;). Zgadza się, kupić nową lodówkę, czy klimatyzator to holendarne koszty nie proporcjonalne do zysków. Ale. Starą lodówkę, nawet sprawną można wyrwać na wystawce złomu, na złomie itd itd albo za darmo albo za grosze. Grzałka to może być np. przewód grzewczy do terrariów koszt 40-50zł. Jeżeli suszarka ma być PRO można ją zrobić w pleksi co trochę podnosi koszty.

    Pracochłonne... hmm na pewno, żeby złożyć potwora, wszystko ze sobą zgrać, wyregulować, to wymaga czasu... ale do Października jeszcze 4 miesiące ;)

    Hmm co do rozmiaru. No nie będzie to pudełko po butach racja. Ale też nie będzie to druga lodówka ;) Rozmiar samego pojemnika suszarki nie będzie większy od szafki zamrażającej co widać na rysunku poniżej. (Może by nawet szafkę zamrażarkową wykorzystać)

    Silnik można wyciszyć gumowymi amortyzorami co jest dość dobrym rozwiązaniem. Ale racja nie jest to rozwiązanie bezgłośne, co stawia przed pytaniem czy można sobie pozwolić na niewielki hałas.

    Oczywiście rozprężaniu nie będzie ulegało powietrze a Freon. Z racji, że cały układ będzie wyciągnięty ze starej lodówki.

    Racja chłodnica na razie to jedna wielka niewiadoma. I pewnie zostanie dopracowana w drodze prób i błędów. ;)

    Co do podgrzewania to myślę na razie o czymś takim:

    inku1.jpg

    ze względu, że do tego czasu i tak będe musiał nabyć taki kabel do innego projektu. ;)

    Taki 40-60W.

    Co do próżni tak się składa, że pompę już mam (nawet parę elektronicznych czujników podciśnienia by się znalazło ;) ) ^_^ i ze szczelnością nie będzie tragedii, w zwykłej plastikowej butelce udawało mi się doprowadzić do wrzenia wodę, przy delikatnie zmodyfikowanej nakrętce. Problem tylko w tym, że pompa jest dość głośna. Dlatego faktycznie trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę na szczelność suszarki, jeżeli pompa ma działać jak najrzadziej.

    Pomimo, że jest to projekt jak już wczesniej wspomniałeś pracochłonny, myśle że się go podejmę, ze względu na to, że posiadam już część elementów do budowy, jak i wizja taniej i niekłopotliwej eksploatacji (węgiel aktywny, silicia gel, odświeżacze i inne są materiałami eksploatacyjnymi, które trzeba uzupełniać, nawet jeżeli rzadko to jednak ;)). Poza tym liczę na całkowite wyeliminowanie wonii, a nie tylko jej stłumienie czy zamaskowanie.

    Edit:

    Nawiązują do edita. Bardzo ciekawa idea. Jeżeli znajdą się jeszcze jakieś środki chyba kupię z funduszy mojego koła taką płytkę 266W ze sprawnością ~50% (jakieś 100zł).

    Do tego kawał blachy miedzianej, jakiś wiatrak poprawiający efektywność i można by porobić jakieś testy ;) Z drugiej strony słyszałem o sporej zawodności płytek Peltiera, no zobaczymy co z tego wyjdzie. Do tego jeszcze tylko zasilacz 30A. Już widzę to trafo. Z jakieś spawary trzeba by wyjepożyczyć. XD

    Oczywiście w razie jakiś działań praktycznych obowiązkowo nie obędzie się bez fotek i opisów. ;)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+