NBS No ja mam. Liga garażowa ale jest. Dwie gitary, bas i bębny.
Gramy tylko dla siebie (nie licząc znajomych) i głównie w weekendy.
Praca, rodzina - czasu nie za wiele.
Rock, blues, reggae, ska... Wszystkiego po trochu.
Trzeba mieć jakieś odprężające zajęcie co by do końca nie ześwirować.
Pozdrawiam