Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

SoulJah

Użytkownik
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez SoulJah

  1. Moim zdaniem jest jedno wyjście. Kupić ak 47 u ruskich po czym udać się na Wiejską i rozstrzelać co do jednego to by na pewno coś zmieniło. Tylko oczywiście nie jedna osoba tylko więcej. No chyba że uzbierać z tysiąc osób i po prostu wpie..... się do sejmu z pałami i lać. To by było coś ale teraz nie ma ludzi do rewolucji. Bo powiedzmy sobie szczerze samo gadanie tu nic nie zmieni tu pozostało użyć siły fizycznej niestety.

  2. Kiedyś trenowałem piłkę a teraz amatorsko pogrywam. Przyznam że bez piłki nożnej chyba nie mógł bym żyć człowiek się w takich rzeczach zakochuje od dziecka :) no a poza piłką to jeszcze siłownia, boks amatorsko i czasem w koszykówkę sie pogra lub tenisa ale to rzadziej.

  3. Trzeba przyznać że nawet nie najgorszy news na temat mj. I bez zbędnej propagandy ;)

     

    Czeskie narkotykowe science fiction

    Od 1 stycznia Europa wie, że w Czechach zmieniło się prawo i od nowego roku nie karze już więzieniem za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków. - Ale Praga drugim Amsterdamem nie jest i nie będzie - przestrzegają policjanci, którzy zgodnie zaznaczają, że posiadanie każdej ilości narkotyku nadal jest karane, tyle że finansowo. Ile płaci się za jointa w kieszeni - sprawdził reporter "Polski i Świata"
     
    Czy w Czechach od początku tego roku zostało złagodzone prawo w kwestii posiadania narkotyków? Po doniesieniach mediów wielu Polaków, ale i mieszkańców innych krajów na tak postawione pytanie odpowiada: "tak, bo posiadanie niewielkiej ilości narkotyków jest tam od kilku tygodni dozwolone".
    - Nic bardziej mylnego - przestrzega pułkownik Jakub Frydrych, szef czeskiej policji antynarkotykowej. - Jeśli ktoś w Czechach nie chce mieć problemów z prawem to dla niego jest tylko jedna granica jeśli chodzi o posiadania narkotyku: 0,0 grama - dodaje.
     
    Złagodzenie, czy doprecyzowanie?
     
    Na czym więc polega "złagodzenie czeskiego prawa"? Przedstawiciele rządu w rozmowach z reporterem TVN24 odpowiadają natychmiast: "Na niczym, bo nie jest to żadne złagodzenie, czy legalizacja. To doprecyzowanie prawa." Doprecyzowanie polega na tym, że dziś w Czechach wiadomo już dokładnie co grozi osobie, która złapana zostanie z konkretną ilością narkotyku w kieszeni.
     
    Do tej pory prawo mówiło, że wykroczeniem jest posiadanie narkotyku "w niewielkiej ilości". Teraz "niewielką ilość" zamieniono na konkretną wagę - w przypadku marihuany chodzi o 15 gramów - tyle najwięcej można mieć przy sobie, by nie obawiać się pójścia do więzienia.
     
    Ale, jak podkreślają politycy i funkcjonariusze, posiadanie każdej ilości narkotyku jest karane. Noszenie 15 gramów marihuany w skrajnym przypadku kosztować może w przeliczeniu 2,3 tysiąca złotych.
     
    Kary? "Śmieszne"
     
    Taka kara śmieszy jednak tych, którzy o liberalizację narkotykowego prawa w Czechach walczyli. Wśród nich jest Jiri X. Dolezal, znany publicysta tygodnika "Refleks", który - jak sam przyznaje - dziennie wypala trzy gramy marihuany.
    - Do tej pory najgorsza była niepewność, że jak ktoś złapie mnie z dwoma gramami, to pójdę za kratki. Dziś tego już nie ma - zaznacza. A kary? - One są za wszystko. Jeśli wyrzucisz peta na ulicę, to też zapłacisz. Jeżeli nie sprzątniesz kupy po swoim psie to zapłacisz 30 tysięcy koron. A za 15 gram marihuany 15 tysięcy. Finansowo wychodzi więc dwa razy taniej - śmieje się Dolezal.
     
    A władze nadal mają nadzieję: - To jest jak z jazdą pod wpływem alkoholu w Polsce. Do pewnej granicy jest to wykroczenie, powyżej niej to przestępstwo. I w związku z tym chyba nikt nie siada za kółkiem po pijaku z myślą, że załapuje się tylko na wykroczenie - mówi Viktor Mravcik z sekretariatu rady ministrów ds. koordynacji polityki zwalczania narkotyków.
     
    ŁOs/ola
  4. W Paryżu na pewno ścigać cię nie będą bo tam policja ma to w dupie jednak nie wiem jak to będzie z wyjazdem z Polski. Wiem tylko że jak wjeżdżasz do Polski to możesz mieć przy sobie 100kg zioła i tak cię nie sprawdzą. Wiele razy wyjeżdżałem z Polski przez zachodnią granicę to zawsze sprawdzali dokładnie samochód ale to było osobówką nie wiem jak autobusem.

    Francja jest w schengen i nie ma granicy z Niemcami. Ale jak wjeżdżasz z Polski do Niemiec to i tak cię patrol sprawdzi tylko Polaków sprawdzają dalej przez Europę już nie.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+