A ja mówię, że w tym kraju nic się nie zmieni. Nigdy się nic nie zmieni. Nie wiem z czego to wynika, każdy lubi pieprzyć, ale żeby coś zrobić to później tylko wymówka, że czemu akurat ja, przecież tyle ludzi może... Taka jest polska mentalność i ona nie zmieni się nigdy, bo odkąd pamiętam to tak było. Każdy zawistny i tylko patrzy jak tu kogoś podciąć, zachachmęcić, wyszponcić coś. Ludzie widzą co się dzieje, ale nikt nie ma odwagi żeby coś z tym zrobić. Pytałem ojca czemu poszedł głosować, to odpowiedział, że ktoś musi być prezydentem tylko nie kaczor... i tak robi większość, tylko niektórzy głosują żeby np. komuch nie został. Szkoda słów normalnie, nie wiem co siedzi w tych ludziach. Przecież żeby w Polsce normalnie żyć to trzeba ją zreformować od góry do dołu, wszystkie ustawy jak leci poprawiać albo i od nowa pisać. Szkoda że to niewykonalne w tym pierdolonym urzędniczym kraju gdzie polityk przychodzi najebany na obrady sejmu, a krajem rządzi ryży skurwiel. Wiem że też tylko tak gadam i nic nie robie. Szkoda że jestem w takim wieku że nie mogę nic zmienić, bo gdy widzę co się dzieje z moją ojczyzną to łzy cisną się na oczy. A jakbym spotkał Pitere na ulicy to bym jej liściem po tej japie parszywej pojechał. Na pytanie dlaczego narkotyki mają być nielegalne to odpowiada "nie, bo ja tak mówie". Skąd oni tych ludzi biorą do tego sejmu? przecież nie łapią ich na ulicy i tam nie pakują, to z jakiej racji takie skorumpowane matoły mogą decydować o mojej ojczyźnie? Oni mogą co najwyżej czyścić buty mojej babci, która nie wyrabia za jebaną emeryture na leki.
Sory za takie trochę wulgarne słownictwo, ale w tym wypadku nie da się zastąpić tych słów synonimami żadnymi. CenzurA... i znowu mam ciśnienie z rana przez tych baranów.
