Człowieku ja paliłem na pierwszy raz x60 :razz: takich zwiech nigdy w życiu nie miałem, na początku dobrze juz przy 3 buchu czułem faze gdy pociągnełem 4 miałem zajebistą śmiechawe lecz później zamieniła się w zajebsitego bad tripa wszystkiego byłem przerażony, zaczełem się dusić brak mi było powietrza tak jakbym wciągał powietrze przez słomke, wszytsko do okoła wydawało mi się takei straszne, miałem schizy że to nigdy zemnie nie zejdzie . To moje zdanie na temat x60, ale gdyby jeszcze raz ktoś by mi to dał to bym to zapalił. :buch: