Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Kurtz

Użytkownik
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez Kurtz

  1. przecież pisało że nie postawią zarzutu za siadanie ilości która mogła by wskazywać że jest to na własny użytek. Ustawa czy też rozporządzenie będzie zawierać informacje do ilu tam można mieć. Pamiętajcie że zioło się znajduje na ulicy jakby co :pies:

    A moze czytaj ze zrozumieniem?

    Napisane jest, ze EWENTUALNIE prokurator odstapi od oskarzenia, EWENTUALNIE!

    Co do tego, ze bedzie zawierala sprecyzowana ilosc, to tez bzdura, przed 2000 rokiem kiedy mozna bylo miec male ilosci, tez nie bylo sprecyzowane ile to jest.

  2. prokuratorzy dalej bedą ci sami a jak wiecie ci nie wykorzystują wszystkich mozliwosci jakie daje im obecna ustawa o przeciwdzialaniu narkomani, poprostu szablonowo posiadaczom wipierdalają zawiasy bo dla nich to najwygodniejsze

    Bo wiekszosc zlapanych nic nie robi w swojej sprawie. Czekaja na rozprawe tylko i godza sie na to co im los przyniesie. Ciekawe ilu zlapanych chodzi przed rozprawa do prokuratury na rozmowe? Na pewno nikla czesc.

  3. Ale chrzanicie.

    Z fizycznego uzaleznienia wychodzi sie dosyc szybko, w zasadzie po max. 3 tygodniach ustepuja wszelkie tego typu objawy. U osob uzaleznionych bol i cierpienie nie jest niczym szczegolnym, to tez wystarczy zacisnac zeby.

    Uzaleznienie psychiczne jest w tym sensie gorsze, ze siedzi w czlowieku bardzo dlugo, ciagle wracaja wspomnienia jak sie widzi jakies miejsca, ludzi, albo kojarza sie po przez sytuacje. Wciaz przypominaja sie fajne momenty na tych srodkach.

    To tak jak z trawa, nie jest to bolesne czy cos, po prostu np. nie palisz juz jakis czas, idziesz z kumplami pograc w pilke, wyciagaja lufe i wracaja wspomnienia i czlowiek lamie obietnice zlozona samemu sobie, bo siebie oszukac jest najlatwiej. Oczywiscie przy ciezszych uzywkach ten pociag jest znacznie wiekszy.

  4. Mialem okazje probowac tej odmiany tuz przed MMM.

    Bardzo fajna odmiana, towarzyska, bardzo milo sie rozmawialo, nie byla wbijajaca w fotel, chociaz czuc bylo lekkie indyjkowe utulenie ;) Nazwa wydawala mi sie uzasadniona, chociaz wcale nie mialem zaniku pamieci, to wiele spraw odchodzi na bok, dzieki czemu mozna sie ladnie odstresowac.

  5. NBS, to ze ja czy ktokolwiek inny nie jest narkomanem, tylko lubi sobie zapalic czasem, nie znaczy, ze wszyscy nie maja problemu. Ja za uzaleznionego sie nie uwazam, bo pale stosunkowo rzadko, ale nie bede udawal, ze nie widze jak ludzie cisnieniuja i podniecaja sie pierdolami. Zreszta moze zajmij sie meritum mojej wypowiedzi, a nie jakims tam okresleniem, bo to typowe wywracanie kota ogonem.

    Trzeba rowniez rozroznic rozne rodzaje osob palacych , tzn wydaje mi sie ze palacz palaczowi nie rowny , Wszyscy jestesmy Po tej samej stronie ale nie z kazdym stanol bym w szeregu... Nie jestem za Cpunkami osiedlowymi ktorych glownym motywatorem jest Zajebka , tylko po stronie ludzi myslacych czerpiacych z zycia chociaz o ten 1% wiecej... dla ktorych ganja jest czyms wiecej niz spospbem na Faze. Jestem napewno po tej samej stronie co i ty dlatego nie chodzi tutaj o czepianie sie kogo kolwiek lecz o to ze jezeli czytam forum to troche sie z nim utozsamiam i nie podoba mi sie okreslenie cpun :lol:

    Zgoda, to tez powinienes zrozumiec, ze nie kierowalem tego do wszystkich userow, tylko do tych mniej szanownych ;] absolutnie nie pokazujac palcami

  6. Wydaje mi sie ze klasyfikowanie do cpunskich anegdot jest troche nie na miejscu bo obrazasz ludzi sie tutaj wypowiadajacych , twoja opinia o osobach palacych jest rowniez nie jedno znaczna bo skoro korzystasz z forum to raczej jestes ta oswiecona osoba a jednak uzywasz tak stereotypowego stwierdzenia jak cpunskie anegdoty . Mysle ze forum jest po to aby dzielic sie swoimi doswiadczeniami i wczuwac sie w klimat , jak to sensi wyzej napisal jak bysmy mieli sie trzymac jakich ustalonych schematow o czym mamy rozmawiac to forum nie bylo by tak interesujace , wygladalo by bardziej jak encyklopedia a wydaje mi sie <przynajmniej ja tak mam> ze nie wchodze tutaj tylko po to by wyuczyc sie nowych argumentow "za legalizacja" na blache,tylko dlatego ze sprawia mi to przyjemnosc , powymieniac sie wrazeniami , podyskutowac z nowymi ludzmi . Wiec taki komentarz mi uwlacza.

    Wez sie nie rozplacz tylko :roll: Strasznie niektorzy biora wszystko do siebie. Jakos np. na [H] jest temat, ktory sie tak wlasnie dokladnie nazywa i jakos nikt nie chrzani o uwlaczaniu komukolwiek, a sorry Cie bardzo, ale opowiesci o smiesznych akcyjkach albo o tym, jaki to straszny przypal byl z palami, to wlasnie takie cpunskie anegdoty.

    Forum jest zeby sie dzielic doswiadczeniami i wiedza, owszem nie moze robic encyklopedii, bo bedzie nudno, ale zaloze sie, ze na forum jest nie jeden temat o akcjach po MJ i zamienianie tego w kolejny taki jest zwyczajnie zbedne i tylko robi wiekszy balagan.

    Ale szczerze mowiac to przyzwyczailem sie, ze kazdy nawet calkiem powaznym temat, sprowadzi sie do roli podsmichujek i wzajemnego poklepywania sie po pleckach.

  7. To nie jest zaprzeczanie samemu sobie npr. Woodstock to nie miejsce do robienia pieprzonej agitki, bez wzgledu na jej cel. Nie po to ludzie jada na ta impreze, zeby jeszcze sobie polityka glowe zawracac, ludzie tam jada zeby odpoczac od tego wszystkiego.

  8. sam w zasadzie 1 zdaniem wyczerpales temat ktory bys zalozyl.

    No w zasadzie tak, ale mozna by tez pisac np. jakie odmiany sa schizogenne, bo ta prawidlowosc, ktora napisalem nie jest strasznie zelazna :wink:

  9. Nie wiem z czego tu sie cieszyc markolus :shock: rozjebales mnie kompletnie

    Zeby nie bylo offtopa, to proponowalbym, zeby to byl temat o strachu przez dzialanie ganji, a nie kolejny temat do opowiadania sobie cpunskich anegdot.

    Ja czasami odczuwam dziwny stres po paleniu, nie spowodowany absolutniem niczym z zewnatrz, zalezy to od odmiany, im mocniejsza i bardziej indyjkowa, tym bardziej schizogenna.

  10. po za tym ktoś tam coś z wiki podał hehe nie ufaj we wszystko co piszą bo pewnie piszą to osoby które styczności z tym nigdy nie miały i jest to wiedza teoretyczna ja jadłem lysiczki i miałem piekne wizje

    Alez ten opis jest jak najbardziej prawidlowy, po kwasie, grzybach masz fraktale, przedmioty sie wywijaja etc. ale nie zobaczysz np. smoka, a to sa wlasnie halucynacje. Jak ktos mowi, ze po kwasie widzial smoka albo inne pierdoly, to to najlepiej swiadczy, ze z kwasem nie mial wiecej wspolnego, niz seans Las Vegas Parano.

    halucynacje nie haluynacje zwał jak zwał kij z tym ważne ze bania piękna :zbakany:

    Taaak, to bardzo "madre" podejscie

  11. Kwasy nie szkodliwe hmmm ostra głupota :) LSD zmienia Ci kod DNA,wiadomo jak chesz zjesc 1 na pół roku to będzie git ale jak będziesz jadł papierki co tydzień no to już nie bardzo :( z Tobą będzie.

    ROTFL

    sie usmialem, dzieki, bo mialem strasznie kiepski nastroj :)

    [ Komentarz dodany przez: lolosławSTG: 2009-06-13, 20:08 ]

    jeszcze jeden taki post i masz zakaz pisania na miesiąc ku**a :evil: czy ten post wnosi coś do tematu ? nie! na temat tez nie jest no i inteligencji w tym poście tez brak

    wiec jest jebanym offtopem który tylko śmieci :evil:

    tyczy się to wszystkich nabijaczy postów i offtopowcow nie tylko do kurtza te słowa kieruje

    przed napisaniem czego kolwiek zastanowcie sie czy to co piszecie ma cos wspolnego z tematem :zliscia:

  12. Ronaldo, chodzi o to, ze: (za wikipedia)

    Tym czego psychodeliki z reguły nie powodują, wbrew powszechnie używanej, błędnej nazwie halucynogeny, są halucynacje. Halucynacje są omamami opartymi na rzeczywistości, przedstawiają rzeczywiste, ziemskie obrazy w nierealnej formie, jak na przykład nieistniejące przedmioty, osoby czy zwierzęta. Efekty wizualne spowodowane przez psychodeliki są opisywane jako modyfikacje percepcji, nie udające rzeczywistości. Człowiek znajdujący się pod wpływem substancji psychodelicznej zdaje sobie sprawę z tego, że ukazują mu się iluzje jak na przykład kolorowe wzory, plamy czy fraktale. Są one tak odrealnione, że nie mylą się z rzeczywistością. Jedynie niektóre, mniej popularne psychodeliki jak dimetylotryptamina czy atropina mogą powodować halucynacje przypominające rzeczywiste obrazy.
  13. Z tym, ze sa to odmiany, ktorych i tak nie uswiadczysz na polskim czarnym rynku...

    Nikt nie choduje odmian ciezkich w uprawie, dlugo dochodzacych, a na dodatek dajacych male plony. To one sa najdrozsze.

    Czyli dokladnie to co powiedzialem, zasada wolnego rynku, popytu, podazy. Im mniej czegos na rynku, tym wieksza cena.

    Nie zapominajmy rowniez, ze ceny w Polsce beda nizsze niz w Holandii. Prosty przyklad: czarnorynkowa wartosc jednego grama palenia w Niemczech to 15E.

    15x4,5(aktualny kurs)=67 zl ;)

    Dyskutujemy o detalach tak na prawde, ceny beda zroznicowane, bedzie mozna kupic temat za 20pare zl, a rowniez taki po 60pare zl.

    a w ogole to offtop

  14. W ogole co to za scenariusze, ze ziolo bedzie drozsze niz jest obecnie? :zliscia:

    A no taki, ze jak bedzie bardzo rzadka odmiana, to bedzie droga. W Holandii masz odmiany po 20 zl a masz i takie po prawie 60 zl, wiec nie za kazdy razem piekny gram po cenie nizszej, niz teraz na czarnym rynku.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+