GreeN Snake

No nieźle zastanawiam się kiedy robić lst widzę że ty w dość umiejętny sposób to zrobiłeś ja się boje trochę połamać planta

U mnie utrzymuje się troche wilgotność a mam teraz wyciąg ustawiony na 220m3 krótko bo krótko ale zawsze delikatnie wzrasta

Jak to nie podnoszą? Dzięki mokrym ręcznikom moczonym co 3-4 godziny utrzymuje wilgotnosc na poziomie 20-30% bez tego spada do zera a jeśli chodzi o nakrętki to się zgodzę musiałyby być bezpośrednio pod lampą lub musiałaby utrzymywać sie wysoka temperatura powyżej zalecanej to może coś by z nich parowało. Przed zawieszeniem ręczników rozstawiłem na całej powierzchni boxa tacki z wodą mimo 30 stopni wilgotność spadała do zera więc tu się zgodze

Czas na Up Walka z kiełkowaniem zakończona zgniło mi parę nasion przez mój brak doświadczenia w kiełkowaniu za pomocą krążków kokosowych. Amnesia, Think Different x2, oraz Big Devil x2 to co udało się uratować chociaż nie wiem jak z jednym Big Devilem i Thinkiem bo nasiona już były po prostu wyczerpane miały już żadnych wartości odżywczych dzięki którym kiełki mogły by urosnąć. Po wyjęciu z krążków i próba odratowania poprzez wyłożenie nasionek na waciki spaliła na panewce ponieważ większość była już zgnita i trochę jebala, a te które miały minimalnie wystający kiełek mimo 48 godzin na wacikach nawet parę milimetrów nie podrosły więc postanowiłem wrzucić je do ziemi żeby trochę odżywiły się z gleby może jakoś się wybiją z ziemi i mnie pozytywnie zaskoczą. Plan B Wrzuciłem 5 nasionek do wody na 32h (postanowiłem kiełkować starym dobrym sposobem) od kilku godzin leża na wacikach. Zostało mi jedno nasionko Red Poisona i gratisy Auto White Widow x Big Devil x2 i Ak 47 x Mazar x2. Red i WWxBig Devil po 32h w wodzie pokazały kiełek na Ak47 musiałem zastosować precrushing zobaczymy jutro jakie beda efekty. Zgniła pestka nie życze nikomu strasznie śmierdzi rąk się nie da domyć. Kiełek zamienia się w cuchnącą maź Sytuacja w boxie przedstawia się tak że temperatura oscyluje w granicach 28-30 stopni cały czas przy otwartym oknie. Wilgotność to ledwo 30, ale tylko przez krótką chwile zaraz po tym jak zawieszę mokre ręczniki w boxie. Pomidorka przykryłem tak jak mi doradził Miś za co mu dziękuje na pewno roślinka mniej cierpi dzięki temu że znajduje się w tym pseudo propagatorze w którym na pewno panuje większa wilgoć niż w boxie. Taki sam patent zastosowałem przy zasadzonych kiełkach myślę że to im trochę pomoże na starcie zanim nie kupie nawilżacza bez którego się nie obędzie. Amnesia przed zastosowaniem propagatora z wyciągniętymi liśćmi ku górze A tu jak to teraz wygląda