mój Hiros ...swoją droga gdyby zrobic zamiast marszu to o czynm mówił czyli : ,, A gdyby w tym samym momencie swój czyn ujawnili wszyscy konsumenci z Trójmiasta. Kompletny paraliż policji, prokuratury, nie mówiąc o sądach. Zabronić to można spożywania w miejscach publicznych, i to pod groźbą mandatu, a nie posiadania pod groźbą kary kryminalnej. Żeby czegoś zakazać, trzeba mieć środki egzekwowania takiego zakazu ,, zaczeły by trabic o tym wszytkie media...wszyscy poprostu, szczeny by im ak opadły ze by musieli zmienic prawo