tbi4

Zrobione XD
 

Z około 200gr suszu (wysuszonego na wiór) powstało mi około 45g RSO, robiłem je dość powoli nie przekraczając temperatury 60-75 stopni. Odparowywałem ciesz w kastroli (naczynie żaroodporne).
Pachnie i wygląda ciekawie, działanie też ma dość konkretne (mowa o podgrzaniu i spożyciu oparów) 😮

... lecz zagłębiając się w tematykę natrafiłem na taki opis: /admin - link wygasł/

Rodzi się pytanie kto ma racje i jak zawsze czemu tak mocno są podzielone zdania ???

Z fartem dla wszystkich. Jak dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie. Trochę cierpliwości i gotowe !

Lepy bardzo fajnie dają radę, ale tego skubaństwa jest u mnie super dużo.
Kupiłem cannacure ale mam wrażenie, że cholera nic nie działa. 😞
Jakieś pomysły po za powyżej opisanym schematem?

Subiektywnie wydaje mi się...., że powodów możesz być od zajebania wiele XD

Ja na chwilę obecną palę ciągiem 13-15 miesięcy i za każdym razem jest w 10/10
Zamiast szukać pomocy u znachorów oraz obcych ludzie (gdzie każdy w takim temacie może się mylić i nawet chcąc pomóc Ci zaszkodzi) zadałbym sobie szereg pytań, a następnie szukał krok po kroku odpowiedzi, testując i eksperymentując.

Przykładowe tematy do zbadania, które przychodzą mi do głowy i od których akurat ja bym zaczął:
- czy masz właściwie dużo aktywności fizycznej
- czy nie jesz na potęgę słodyczy
- czy nie masz rozwalonej flory bakteryjnej w jelitach
- czy palisz do upadłego czy palisz minimalne dawki
- może warto zmienić sposób przyjmowania konopi
- czy chodzisz cały czas w depresji (jeśli tak to co ją potęguje a co ją osłabia)

Spróbowałbym też przez 14-30 dni oddychania metodą wima hofa, bardzo szybko dotlenia i pobudza organizm, zimne prysznice też dają szybkie rezultaty.
Odstawienie cukru oraz mleka też może pomóc.

3mam kciuki, znajdziesz rozwiązanie na pewno.
Może, jak dokładniej opiszesz swoją sytuacje znajdzie się bardziej błyskotliwa osoba, która coś Ci dopowie.

3mam kciuki !
Swoją drogą bardzo ciekawe rozwiązanie na wiatrak 💚
Jak to miesza Ci powietrze w boksie? Zrobiłbyś krótkie nagranie (np. z kadzidłem w pobliżu), aby było widać jak wciąga i rozdmuchuje powietrze?

U mnie też się pojawiły ziemiórk (wszędzie mam system nawadniania blumat), zakupiłem preparat i zobaczymy czy pomoże XD

W dniu 24.01.2022 o 15:46, px69 napisał:

Na początku bez nawozów (ziemia uniwersalna, wstępnie nawożona)

W dniu 25.01.2022 o 01:22, majkiel91 napisał:

jak na moje to ona jest przelana i zaczyna gnić

Bardzo możliwe, że przelana i słaba gleba. Lecz głównie mogła być trzymana w zbyt mokrej glebie.

W dniu 24.01.2022 o 16:26, AligatorOzi napisał:

Głodna i przelana.? Wyrzuć bo nic z niej nie zapalisz. Sprawdzasz pH? Czy lejesz co masz. 

Ja bym poczekał bo może się dźwignie 😄 nadzieja umiera ostania ! (ja ostatnio tak uratowałem clona XD dochodził do siebie 3 tygodnie ale wstał i poszedł dalej w ruch 😄 )

W dniu 5.03.2022 o 06:40, AligatorOzi napisał:

jak calmag i od czasu na Bloom ma to wesprzeć?;D Bloom musisz dawać bo skoro golis je i rosną kolejne odnóża ro tez zwiększa się ich głód. Calmag nie wspomoże a raczej zapobiegnie niedobory i blok i calmag zawsze spoko, zwłaszcza jak lipna woda. 
nawet jak nie ogolisz to i tak musisz to zapodawac ;D

Wklejam co prawda kawałek Twojej wypowiedzi,.... lecz do całej wypowiedzi, myślę że Cię rozumiem i zadane pytania są w sedno.

1. kwestie, które opisujesz do Calmag i Bloom jest wszystko ok. Też się z tym zgadzam co napisałeś. Jeśli roślinę się pobudza a wręcz popędza to i chce więcej jeść, po prostu ma większe potrzeby.
2. co do tego, że roślina potrzebuje liście bym polemizował.
Nie w kwestii, że w ogóle ich nie potrzebuje. Lecz to, że golenie ma stymulować... przede wszystkim wzrost. Bym to nazwał: daniem odnóg szansę na ekspansję. Roślina bardziej się rozgałęzia.
Brak liście oraz przede wszystkim brak zacienień dolny warstw rośliny pobudza ją do tworzenia większej ilości kwiatów a tym samym dajesz przestrzeń, aby były większe.
- roślina wykorzystuje przestrzeń, daje sazybko nowe odnogi a co za tym idzie nowe liscie nadrabiają braki w zbieraniu światła.

Wiele rzeczy nie widziałem w odniesieniu do 2 czy 6 krzaków.
Lecz przy większej ilości próbek 20-35 szt (bez golenia) na 20-35 szt (golone do łodygi), widać różnicę w zbiorach.

Microryza z pewnością zwiększa przyswajalność składników. Daje większą odporność na złe PH gleby (czy wody, jaką podlewamy), z pewnością wspomaga również ewentualne braki lub przedawkowania nawozu.
- zdarzyło mi się przez głupotę przedawkować nawóz lub zrobić Panienką posuchę przez 5 czy 9 dni XD (bez mikroryzy Panny dostawały szału od takich wtop)

Zawsze pozostawiam miejsce na pytania.. co jeśli się mylę, czegoś nie wiem, lub nie rozumiem.
Mogę coś również źle opisywać bo czegoś jeszcze nie wiem lub źle interpretuje... zaś praktyka pokazuje swoje i głównie do tego teraz się odnoszę, co zaobserwowałem podczas uprawy. Warto błądzić bo można zauważyć coś czego nikt nigdzie nie opisuje lub są małe przesłanki, że coś może dawać lepsze rezultaty. Ale to tylko moje zdanie 😄

6 godzin temu, Miłośnik napisał:

Myslisz ze nic zlego sie nie stanie jak wiecej ciachne?

no i do porównania dam, kontrast co do wypowiedzi:

6 godzin temu, AligatorOzi napisał:

Za dużo je golisz i teraz przy bobach masz bardzo dużo wiatraków. 

Mogę się mylić, nie wykluczam tego... lecz ja wycinam liście, aż praktycznie zostanie goła łodyga.
W momencie kwitnienia wycinam tyle ile się da, aby nie naruszyć topów (przyjąłem domenę, że chce topy nie liście. Patrząc na rozwój panien, które mocno trymowałem, aż do łodygi względem tych które swobodnie rosły i rzadko wycinałem liście... różnica jest spora).

Przy mocnym goleniu trzeba wspierać roślinę np. calmag lub dodać od czasu do czasu nawozu na bloom.
Roślina dość dynamicznie próbuje wykorzystać przestrzeń i rozwija kolejne odnogi. Nawet w czasie kwitnienia.

Zauważyłem też, że w momencie kiedy nie wspierałem rośliny dodatkami nawozami po za nawozami na wzrost, pokazywały szybko braki w liściach.

Jeśli obawiasz się że coś nie tak dzieje się z nawozem (za dużo/ za mało) polecam mikoryzę.
Ja ją stosuje od kilku miesięcy i jakiekolwiek cyrki z niedoborem się zakończyły.
Korzenie są oszałamiająco duże, wielokrotnie musiałem zwiększać doniczkę bo odsłonie je rozpychają.

57 minut temu, Miłośnik napisał:

Przez to wycinanie moze rosna troche wolniej ale jestem dobrej mysli 😉

Ja bym je jeszcze bardziej wygolił, nadal za mocno sie zasłaniają za 5-7 dni znów będziesz miał gąszcz.
Te liście co dodałeś, jak dużo ich się pojawiło? W którym miejscu takie liście się zrobiły?

Ile obstawiacie gram z tych 4 panienek?
80-90 gr będzie?

A może ktoś się podzieli jakie odmiany są wydajne? Prowadził ktoś z was rejestr jaka odmian jaki plon daje (dobrze byłoby uwzględnić nawozy oraz czas wzrostu i kwitnienia)?
Zazwyczaj takie artykuły i wpisy od producentów są mocno polityczne, tzn. Ładnie brzmią lecz niekiedy za dużo nie wnoszą dla czytelnika 😮

15 godzin temu, AligatorOzi napisał:

Nic więcej nie trzeba jej

Zgodzę się z Tobą. Lecz patrząc, jak uprawiają np. pomidory i dążą do tego, aby uzyskać duże zbiory, ja polazłem w kierunku karmienia panienek od wczesnej młodości.
Zwiększam stężenie i karmie je od momentu kiedy wyjdą z gleby. Rosną jak głupie !
Proponuje zacząć od 400-500 ppm i wciągu tygodnia zwiększyć do 800-900 ppm (sprawdź na początku ile ma twoja woda, moja np. ma od 190 do 220 ppm bez nawozów).

Liście u Ciebie dziwnie się zachowują
- za małe lub za duże naświetlenie
- za rzadko obcinane
- coś nie tak z wilgotnością powietrza.

Na pewno jest ich za dużo i wszystko nie jest dobrze doświetlone. Widzę to bo sam taki głupi błąd robiłem przez długi czas. Roślina cierpi

Nasuwa się mi pewne zdanie na pytanie, ile trwa kwitnienie?
- to zależy ?! (bym odpowiedział)

Jest wiele czynników, które na to się składają.
Dane podane przez sprzedawców można wywalić przez okno.

Jak czytam takie artykułu często odnoszę wrażenie że pisze to osoba na zamówienie. Konopie widziała najprawdopodobniej tylko na zdjęciu w ostateczności uprawiała tylko 1szt i to okazyjnie na parapecie.

... i tu rodzi się nadzieja na odzyskanie wiary w ludzkość  😄  !! Dobre wieści !

Dzięki za temat i podzieleniem się informacjami. Wygląda to kozacko!

Bomba, dzięki za podzieleniem się swoim doświadczeniem.
Trzeba teraz to sprawdzić u siebie ! ! ! 💚

@Wloczykij faktycznie. Moje oczy kompletnie to minęły
XD sorry wszystkim za zbędny wpis.

1 minutę temu, AligatorOzi napisał:

nawet mleczne potrafią przyjemnie kopać ale zauważyłem ze min 30% burszt zawsze zadawalaja

Im więcej czytam... plus Twoja wypowiedź, uświadamia mnie za szybko swoje zbiory zebrałem XD hahahah, dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam!

Co z tematem, który pozostał?

Suszyć i palić?
Masło zrobić z pozostałości?

Brak info co zrobić z tematem, który pozostał po takim zabiegu.

W dniu 2.12.2021 o 11:19, AligatorOzi napisał:

30% bursztynów mininum.

Byłbyś wstanie dać info skąd to się wzieło?
Pozdrawiam.

Odnośniki (linki) nie działają, zdjęcia również wyparowały. Szkoda 😞

3 godziny temu, Wloczykij napisał:

ekstrakcję, np. propan butanem, alkoholem.

W kilku miejscach w sieci spotkałem się z opinią, że jeśli nie są to liście cukrowe to nic się z nich nie wyciągnie.

Próbowałeś może już to robić?

W jednej z gazetek tematyki konopi pojawił się artykuł, aby je zamrozić a następnie sparzyć. W ten sposób powstały produkt wysuszyć, aby móc go palić.
Faktycznie da się to zrobić i liście potrafią upalić człowieka, lecz smak jest obrzydliwy mimo powyższego zabiegu.
Jest dużo lepiej niż bez mrożenia i parzenia liście, lecz nadal smak jest  obrzydliwy.

Mimo, że temat jest już dość stary, chciałbym dorzucić pytanie czy da się wyciągnąć żywicę z normalnych liści oraz łodygi?

ładne kolory 😄 jaki okres weg. planujesz?