Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Amatorka

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Amatorka

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Słabe - hmm, moi mniej doświadczeni znajomi palili móje topki i po paru buchach mieli dobre fazy, więc nie wiem, co jest tego powodem. Każdy, kto próbował tego tematu był wręcz zachwycony. Tym bardziej skoro jedzenie daje mocniejsze efekty... Dziś popełnię drugą próbę z mniejszą ilością tematu i masła. Chyba jak na pierwszy raz ciasteczka nie były najlepszym pomysłem, aby ocenić jakość i moc masła + te spalone topy. Dziękuję!
  2. Przeczytałam mnóstwo tematów i wydawało mi się, że robię wszystko zgodnie z instrukcjami, ale wyszła moja niewiedza i chyba brak umiejętności kulinarnych Dziś podejmę kolejną próbę. Ponownie sklaruję masło. Dam 2-3 g tematu + (jak radziłaś w którymś temacie) ze 3-5 łyżek masełka po sklarowaniu. Nastawię to na minimalny ogień, jeszcze mniejszy niż wczoraj i będę bacznie obserwować. W takich proporcjach do czekolady mam nadzieję, że się nada i wyjdzie. Nie wiem jak to się ma do mocy, ale znaczenie ma, że mam kupne zioło, a nie z własnej hodowli? Nie chodzi mi ani trochę o właściwości lecznicze, bardziej o spróbowanie czegoś nowego i nowej "fazy", bo palenie hmmm już na mnie nie działa (?)
  3. Witam! Nie mam doświadczenia z marihuaną innego, niż jedynie jej palenie na różne sposoby, stąd proszę o wyrozumiałość Jestem totalnym amatorem jeśli chodzi o żywność z marihuaną, a chciałabym spróbować, jednak chyba potrzebuje pomocy Niestety nie mam możliwości własnej uprawy, jedynie kupny towar, stąd nie do końca wiem co to za odmiana ani jaką ma zawartość THC, ale podczas normalnego palenia - każdy mówi, że towar jest "dobry". Wczoraj pierwszy raz podjęłam próbę wypieków, niestety się nie udały i tylko zmarnowałam zioło. Moja wina. Z 200 g masła 83% zrobiłam masło klarowane. Dodałam około 5,3 g kupnych topów oraz 1,3 g suchych kijków. Gotowało się to tylko około poł h, bo topy się prawdopodobnie przypaliły, jednak samo masło chyba nie, chociaż płyn był bardzo ciemno-brązowy, więc nie jestem pewna. Mimo to upiekłam ciasteczka: 1,5 szklanki mąki, łyżka proszku do pieczenia, kakao, 2 jajka, masło konopne (całość, ile wyszło z 200g 83% po sklarowaniu i gotowaniu około pół h) i trochę zwykłego masła 83%. Z takiej ilości wyszło 50 malutkich ciasteczek, wielkości "oreo" (?). Po zjedzeniu 3 - zero efektu. Chciałabym dziś spróbować zrobić niewielką ilość masełka i spróbować wypić z niego czekoladę. I teraz moje pytanie brzmi, czy z kupnych topów - w ilości 2-3 g jest sens robić masełko i czekoladę? Będzie efekt? jak postępować, żeby z takiej ilości uzyskać najlepszej jakości masło i ile go dać na 2-3 g, żeby masełko konopne nadawało się do czekolady? I kolejne pytanie - jak już zrobię takie masełko konopne z 2-3 g zioła i odpowiedniej ilości masła klarowanego - ile dodać do czekolady na próbę? Dodam, że palić palę duże ilości. Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za moje zapewne dla większości głupie pytania, ale nie chce znów zepsuć zioła, a chcę spróbować czegoś nowego... ratunku, nie chcę porzucać marzenia o fazie po jedzeniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+