Im więcej czytam, tym bardziej się trwożę. Kupiłam nasiona feminizowane, więc nie trudzilam sie rozpoznawaniem płci, po prostu to olałam. Nie wiem co powiedzieć o moich roslinach, szukalam "jaj"ale nie znalazlam. To moja pierwsza uprawa, topy znam tylko suszone, nie wiem jak wygląda żywa roślina. Proszę o podpowiedź, czy przypadkiem jeden krzok to nie hermafrodyta (no właśnie nie moge sie poznac). Mialy byc zbiory za 2 tygodnie.