lukasz92

Co by tu rzec... Piękna sprawa Kolego  Że tak powiem: testowałbym

Z fartem i do przodu

Witam Kolegę

Bardzo ładny i zdrowy plancik jak na moje oko (początkującego ). 

Powiedz mi jak często podlewasz Twoją roślinkę?

Uuu, sztosik!  To niedługo zbiory i suszenie? Kiedy planujesz ścinkę?

Fakt z tymi godzinami to się walnąłem  Nie wiem jak ja to wyliczyłem, ale coś chyba nie pykło. Już od 2 dni jest przestawione jak powinno być  od 23:00 do 5:00 mają noc.

A poniżej kilka zdjęć z wczoraj  Oczywiście panie już przesadzone.

A był to 6 dzień jak wyszły z ziemi. Za tydzień planuję już lać nawóz na weg Biohumus (ten taki najzwyklejszy). Chciałbym dać im 50% dawki, co 2 dzień, co sądzicie?

Btw dlaczego one obie mają na końcach jednego listka taką żółtą końcóweczkę? Jeden listek mi się nadkruszył w ręce jak go dotknąłem. Poza tym chyba nie ma żadnych komplikacji jak na początek...

Nawet jak nie można wywozić to jeśli postawić by tam planta to już będzie plant a nie wywożenie  Ciekawy temat, muszę zapytać prawnika jak to wygląda prawnie

Witam!

Chciałbym poruszyć tutaj temat, który ostatnio siadł mi w głowie. Na początek chcę zwrócić Waszą uwagę na gest, który wykonano w sprawie kobiet i aborcji. Do Polski wpuszczono statek aborcyjny gdzie kobiety legalnie mogą dokonać aborcji. Dlaczego legalnie? Otóż na statku, który pochodzi z innego kraju obowiązuje również prawo tamtejszego kraju. A gdyby tak zbudować taki statek na lądzie (pełnoprawny statek do 'pływania') i podeprzeć go jakimiś belkami jako 'wsparcie tymczasowe', no i zarejestrować taki statek, na przykład, w Holandii? Przecież możnaby na takim statku otworzyć coffee shop. Wchodząc do środka możesz palić ile wlezie, ale nie możesz niczego wynosić na zewnątrz. Myślę, że to mogłoby być dobre rozwiązanie, przynajmniej na jakiś czas. Co sądzicie o takiej kminie? Mówią, że Polak potrafi to może znajdziemy jakieś legalne rozwiązanie problemu

Dzięki

Przed chwilą przestawiłem period na 18/6, od 21 do 5 beda miały noc zobaczymy dalej co z tego wyjdzie

Tyle czekania no i proszę, w końcu się doczekaliśmy!  To chyba najlepszy prezent na urodziny jaki dostałem

5 dzień uprawy (od wsadzenia do ziemi):

I wiem wiem, mokre ręczniki = plecha. Ale dopiero na wypłatę kupię nawilżacz

Dzięki Przed chwilą byłem w miejscu uprawy (jeszcze nie mieszkam tam gdzie hoduję) i temperatura bez zmian, podnioslem leciutko lampe o 10-15 cm to spadlo do 28 stopni. Wilgotność 28% pokazywała pogodynka, wrzuciłem do srodka mokry recznik i zrosilem wnętrze obficie woda + podlałem dziewczynki, bo na głębokości połowy palca już było tak nie do końca wilgotno W zasadzie to trochę się boję, że je lekko przesuszam, ale przelewać tez nie chcę dlatego staram się podlewać 'z czuciem' raz dziennie

Dziewczyna mi to samo mówiła  Ale w sumie zapaliłem, żeby miały cieplej. Teraz się okazuje, że 30 stopni pod kopułą to trochę za dużo.