Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

OlekFasolek

Ukończony growlog
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez OlekFasolek

  1.    Dobra chłopaki. Jestem po ścince. Hmm.. Ściąłem wcześniej niż planowałem bo miałem nagły wyjazd i nie miałbym dostępu do wariatek. Kropeleczki były mleczne, nie bursztynowe, tak jak planowałem. Muszę się przyznać bez bicia, że próbowałem ich jakiś tydzień przed ścinką. Zerwałem gałązkę i robiłem prowizoryczne masełko. Zdziwiłem się, bo już klepało i to nie najgorzej. Jeżeli chodzi o ilość, to słabo powiem. Mam palonka na może miesiąc i trochę masła w lodówce. Przejdźmy do najważniejszego - fazy. A więc tak... Przy ścinaniu ładnie przygotowałem sobie miseczkę na te listki przytopowe. Taką miskę do płatków ( xD ) uzbierałem pełną. Topy ładnie powiesiłem na sznurkach i włożyłem do boxa, wyłączyłem lampę, zostawiłem mieszające i odciągający.

       Ale wróćmy do masła... WOW ! Zrobiłem z przepisu Ambasadorki masło (dodałem wszystkie liście przytopowe i jakieś 1/3 wszystkich topów, odstawiłem do lodówki poszedłem na nocke do pracy, wróciłem a masło było już gotowe. W przepisach na masło z mlekiem i miodem wszędzie jest napisane, że na jedną osobę 2 łyżeczki wystarczy. Ale co zrobiłem Fasolek? Wpakował 3 stołowe. "Co?! Ja nie dam rady". Dałem radę, ale było ciężko. Masło zaczęło działać po godzinie. Zdążyłem zjeść, pojechać po fajki, posprzątać i zapomnieć, że w ogóle je jadłem. Faza zaczęła się straszną suchością w buzi. Później wchodziła powoli, po 15 minutach miałem wrażenie, że już przeszło ale w tym momencie faza się pojawiła i weszła z pełną ku**ą w moją głowę :D Totalny nie ogar, totalny chill, zajawka na każdą nutę piosenki, każda rozmowa stawała się bardziej interesująca, gra na laptopie wprowadziła mnie do świata wiedźmina i jeździłem sobie na płotce :D Zayebałem się jak dzieciak. Niestety była to jedyna taka faza na maśle. Następne były zawsze słabsze, ale i tak jestem zadowolony i zaskoczony.

       Palonko wisiało ok. tygodnia. Szczyty były suche i nadawały się do palenia a łodygi się łamały. Wczoraj wszystko poszło do słoika i dziś już wietrzyłem na godzinkę. Jest takie sobie. Mam nadzieje, że się poprawi z czasem jak wino. Faza jest taka sobie i mega krótka. Zapach przed paleniem jest dziwny, nigdy nie czułem takie zioła a bywałem kilka razy w dobrym Coffeshopie w Amsterdamie. Smak dobry, wyrazisty, nie drapie w gardło. Po spaleniu zapach jest już cudowny, zostaje w głowie i jest mega przyjemny.

       Podsumowanie: Jestem mega zadowolony, że już mam to za sobą po popełniłem mega błędów, którym wiem już jak zapobiegać. Następna uprawa będzie zrobiona na pewno lepiej. Za miesiąc zamawiam nasionka, ale tym razem szykuję się na sative. Jutro dodam fotki. Pozdrowienia :)

  2. Przy tej uprawie nie uda mi się już nic dodatkowego kupić ale do następnej zaopatrzę się w Alg-a-Mic. Rośliny dostały dziś dawkę według tabeli czyli:

    - Biogrow 1ml/l

    -Biobloom 4ml/l

    -Topmax 4ml/l

    Każda roślinka po 500ml takiej mieszanki. Właśnie zaczyna się u nich dzień, zobaczymy rano jak przyjęły tą dawkę. Na jednej roślince żółkły końcówki liści przytopowych więc powinno im to dobrze zrobić. Trzymajcie kciuki :)

  3. 16 dzień na flo.

    Roślinki po moim powrocie były trochę przesuszone. Dolne liście poumierały ale górne są zdrowe. Na łodygach w kilku miejscach fioletowy kolorek się zadomowił a to nic dziwnego bo biobizza dostały tak jak wcześniej pisałem w pierwszym dniu flo i przez następne 2 tygodnie nic. Przez te 2 tygodnie były podlewane 2 razy z czego jeden raz wodą z złym PH bo zastępczy podlewacz nie ogarnął, ale ziemia była sucha jak je zastałem więc wypiły całą brzydką wodę i zaraz zostały podlane ładną :D Poszło 3ml biobizza na 1l wody i całą tą wodę rozlałem na nie. Przed tym podwiązałem je trochę bo się mega rozrosły i brakuje miejsca w boxie. Jedną roślinkę traktuję bardzo experymentowo. Na niej nie było stosowane LST bo chciałem sam osobiście zauważyć różnice, które jednak od razu były widoczne. Wczoraj zastosowałem na niej LST a nawet odważyłem się na małego fryzjera dolnych partii, do których i tak nie dochodzi światło. Zobaczę jak będzie sobie z tym radzić i jeśli będzie spoko fryzjer poleci na kolejnych dwóch. Na przyszłość wiem, że dwie wariatki to max na tego boxa ( Chyba ). Walczą o miejsce, wchodzą jedna na drugą. Nawet siatka by chyba temu nie zaradziła bo rozrastają się na wszystkie strony co mnie mega jara :D Zdjęcia dodaje z wczoraj. Dziś już widać różnice, kwiatki od razu zrobiły się nieco większe a oklapnięte liście odżyły i ogólnie roślinka ma się super <3

    large.IMG_20170720_215032.jpg.a584bf2c1ac40b3cbb1af9b5e08d7054.jpglarge.IMG_20170720_213427.jpg.5c722aa1a4fdf190f22c65a4461f3329.jpglarge.IMG_20170720_213353.jpg.cae2d62956309060521b487431cfed40.jpg

  4. A więc tak. Za godzinę wyjeżdżam. Zamontowałem filtr z wentylatorem. Mój box wygląda teraz jak statek kosmiczny ^^ Jak zakładałem tego growloga to nie myślałem, że moje roślinki tak się rozrosną a ja tak powiększę swoją wiedzę.

    Przestawiłem słońce na 12/12. Zdecydowałem się jednak na flo. Przygotowałem wodę z odpowiednim PH dla kolegi, który ma przez ok. 14 dni 2-3 razy wpaść i mi je podlać. Każdą wariatkę po 250ml z racji tego, że dostały ostatnio sporo wody, z resztą mniej wody dobrze im zrobi. On nie ogarnia więc bałem się mu zlecić przygotowanie z Biobizzem itp. Dałem im malutką dawke na grow od razu. 1ml na 1l wody, wszystkie 3 dostały po 200ml takiego eliksiru. Wydaje mi się, że po przełączeniu powinienem odczekać kilka dni z nawozem na flo, ale z racji, że wyjeżdżam dałem im już. Wcześniej nie dostawały żadnych nawozów, oprócz tego marnego początku ale ten fakt lepiej zapomnieć. Wyjąłem butelki z wodą by zbić trochę wilgotność bo w nocy skakała do 90%, to będzie na pewno moje następne wyzwanie. Zacznę się już rozglądać za jakimiś pochłaniaczami wilgoci. Jedna, ta bez LST dostała trochę więcej ziemi tak jak wcześniej mówiliście. Nie wiem, boje się je trochę zostawiać ale wydaje mi się, że dobrze je przygotowałem. Na następnego growloga nie będę planował urlopu :D

    Chętnie poczytam jak Wy się przygotowujecie, gdy musicie opuścić swoje małe na jakiś czas :) Ja w tym czasie ruszam trzymając kciuki, że jak wrócę zobaczę pierwsze kwiatki a roślinki nie stracą formy. 

  5. PH metr kupiłem, okazało się, że lałem ciągle wode ze złym PH...

    Na dwóch roślinkach wykonałem LST, poszło bardzo dobrze moim zdaniem. Rosną dalej, dziś przyjdzie wentylator i nawozy. 

    Wyjeżdżam dziś na 2 tygodnie i nie wiem czy przestawić je na flow. Teoretycznie mają już 4 tygodnie. Rozrosły się i przez te 2 tygodnie na pewno się jeszcze rozrosną. Gdybym nie wyjeżdżał to bym je na dniach przestawiał. Wyśle Wam ok. 16stej fotke.

  6. Okej, od 3 dni mam termometr i pomiar wilgotności. Temp 20.5 - 25.0. Wilgotność 60-75%.

    Pasjonisto, przyglądałem się temu i to raczej nie to. Co prawda widziałem takie malutkie insekty, ale były białe. Szukałem na trawka.org ale nie znalazłem takich. Jak na razie nazywam je hitlerówki, bo tylko szkodzą i na polskim forum nie mogę ich znaleźć :D

    Liście mi się na jednej wariatce zawijają. I ona też się pnie w górę a nie w boki, ale to chyba normalne, każda roślinka rośnie na swój sposób. Te brązowe przebarwienia na innych pannach są dalej, ale tylko na starszych liściach i nie na wszystkich, dziwne. Mam nadzieję, że to problem PH a nie jakiejś poważnej zarazy czy niedoborów, bo łatwiej to rozwiązać.

    Jutro mam matki boskiej pieniężnej i robię zakupy:

    - Wentylator na out 145/187 m³/h i filtr węglow

    - Biobizz Trypack Indoor ( Biogroow, BioBloom, TopMax )

    Jeżeli ktoś ma jakieś uwagi co do zakupów, to chętnie je poczytam.

    Foteczki, fotunie:

    large.IMG_20170629_010241.jpg.df1bb9d16fecaa18b2268485e21b1fbb.jpglarge.IMG_20170629_010222.jpg.424d27bf6d16af9b0171a9aa8f47bf9f.jpglarge.IMG_20170629_010207.jpg.36123cc045d602f4af7bff1f9b8f670f.jpg

     

  7. @joka.menas  dzięki za wskazówkę :)

    @Miś trochę się boje topować. Spróbuje na jednej, jak dobrze pójdzie to zrobię na wszystkich. Topping + LST? Czy tylko topping wtedy.

    Właśnie odnośnie ziemi. Ta, w której znajdują się wariatki już się prawie kończy. W tym tygodniu zamawiam Biobizz Light Mix już na następne planty. Gdzieś czytałem, że ziemie czasem można wymieniać jeżeli pojawi się w niej jakaś choroba. Ostatnio zauważam na roślinkach coraz więcej rozjaśnionych lub żółtych plamek. Boje się, że to jest problem tego nawozu, który im podałem na samym początku. A więc mam dylemat. Przepłukać roślinki i zostawić je w ziemi, w której teraz jest czy zmienić ziemię dobrze opłukując korzenie itp.

  8. Up!

    Witam! Roślinki mają się dobrze. Jeżeli chodzi o poprzednie problemy to wydaje mi się, że zostały rozwiązane gdyż się nie powiększają. Co do przebarwionych końcówek liści to był to problem wody. Leje im teraz dobrą niegazowaną wodę ze sklepu, widać od razu, że wariatkom bardziej smakują bo pną się w górę i na boki. Rozwiązałem też pewną zagadkę. Przez dziury w doniczkach nie mógł się wydostawać nadmiar wody itp. gdyż stały bezpośrednio na podłożu. Jedna była troszkę mniejsza bo i w niej dziury były mniejsze i każde podlanie sumowało tylko ilość wody w doniczce. Gdy do tego doszedłem, od razu pozbyłem się nadmiaru wody i postawiłem doniczki na zakrętkach od wody by nadmiar swobodnie mógł się wydostawać. Roślinki po tym troszkę przesuszyłem mimo tego, że nie było oklapnięte. Pewnie dlatego są troszkę małe jak na swój wiek. Te inne rozjaśnienia na liściach to chyba sprawka kropli wody, które czasem mi zostają na liściach po podlaniu. Podlewam teraz ostrożniej.

    Poczekam jeszcze kilka dni i zaczynam LST. Przygotowałem się do tego teoretycznie, kupiłem specjalną linkę, sprawdzimy jak to będzie w praktyce :)  

    Księżniczki mają około 3 tygodni:

    large.IMG_20170626_072528.jpg.a8ebcc2be71fd575e449a8d7dae30aab.jpglarge.IMG_20170626_072508.jpg.1535e6b2a135739109bda4f487542427.jpglarge.IMG_20170626_072533.jpg.afaf087d8d06cb74fa6b1072ef82f9d8.jpglarge.IMG_20170626_072451.jpg.bb5cbc3191c092023e03dc5c32c0aac0.jpg

  9. Upek, a wraz z nim problemy. Czytałem co to może być, wydaje mi się, że to konsekwencje mojego super zajebiście amatorskiego zagrania z tym nawozem - przenawożenie. Jednak chorują 2 z 3 roślinek i każda na inny sposób. Myślałem, żeby przelać je wodą ale trochę się boje bo są jeszcze młode. Mimo tych oznak choroby roślinki rosną jak na drożdżach i to mnie dziwi. Ostatnio przerabiałem troszkę boxa i dostały mi się muszki owocówki. Jutro mam wolne więc uczelnie całkowicie Boxa pozbywając się tych owadów. Hydrometer nie chce mi dojść, mam nadzieję, że do końca tygodnia już będzie. Zawiesiłem wyżej lampę bo roślinki miały trochę za ciepło. Nie mogę dodać jednego z tych PC wentylatorów na out bo mam za krótkie kable a chce żeby 2 z nich waliły bezpośrednio na roślinki by miały mocne łodygi bo mam plan jak je wyginać. Za wszelkie pomyśli co to może być będę wdzięczny. Peace!

    Czas na fotki:

    1. Przebarwione końcówki liści.

    large.IMG_20170620_214006.jpg.d8b09395710b578d316761de74acf0a4.jpg

    2. Nie mam pojęcia.

    large.IMG_20170620_000650.jpg.ab3e6042f8c9b3da73e9c8dd6900ce88.jpglarge.IMG_20170620_000639.jpg.ca8138ae5cee0e8aeb0d029cb4d79477.jpg

    3. Białe odbarwienia.

    large.IMG_20170620_000621.jpg.0f29cc4f244a553ae7cb203d7aa3fb66.jpg

    4. Box bo kolejnym remoncie.

    large.1497731497178.jpg.259a5f442fcb2a84d414a0e3db20e6a5.jpg

  10. A więc UP. Dziękuję Wam za krytykę, dzięki niej więcej czytam, więcej się dowiaduję, więcej zauważam błędów jakie popełniam. Ostatnio czytam codziennie na temat growingu i w sumie dziwie się, że dziewczyny jeszcze żyją, biorąc pod uwagę ilość błędów ;O Żeby nie było, że to tylko puste słowa zamontowałem 3 wiatraczki od PC w boxie mieszające, wlot zostawiam na razie pasywny. Co do wylotu to za ~10 dni przyjdzie zamówiony wentylator odprowadzający z filtrem węglowym i rurą odprowadzającą. Na dniach przyjdzie termometr i pomiar wilgotności. Pomiar pH ogarnę z pracy jutro lub pojutrze. Dziewczyny podlewam na razie co 3-4 dni po 200ml samej wody. Ten mój nieszczęsny nawóz odstawiam całkowicie, chyba, że dziewczyny zaczną pokazywać braki a ja nie będę miał jeszcze odpowiednich nawozów, wtedy użyje. Dodałem kilka pojemników z wodą by zwiększyć wilgotność. Ogólnie planuję zmianę boxa na jakąś małą szafę. Mogłem się przygotować lepiej, wszyscy macie racje i im więcej czytam tym bardziej rozumiem Waszą reakcję. Ale nie poddaję się, dziewczyny na moje oko mają się jak na razie dobrze. Dorzucam fotki. Peace!

    Jest to ok. 14 dzień życia wariatek

    large.IMG_20170617_071406.jpg.edbf697b3405682dab75fe88136ea437.jpglarge.IMG_20170617_071431.jpg.6e4309e191aa9924bf3f9efc8208f98f.jpglarge.IMG_20170617_071423.jpg.369a85a723bbf9e828aa8feff9d2497c.jpglarge.IMG_20170617_071414.jpg.0baa8200e97aa619e32a4006a7161315.jpg

     

  11. Np. tutaj nie ma nic napisanego odnośnie dawek. Gdzieś indziej przeczytałem, że na sam początek nawóz na wzrost potrzebują. Skąd więc mam wiedzieć ile tego lać? Mam wrażenie, że moich postów też nie czytacie. Jeżeli Wam się nie chce tłumaczyć podstaw, wyślijcie chociaż  konkretnego linka gdzie mogę to wyczytać, zawsze lepsze od hejta ;)

  12. Czytałem. Jeżeli coś nie tak w każdej chwili mogę przerobić. Jeżeli chodzi Ci o wentylacje, to masz rację, nie doczytałem, a raczej przeczytałem już przed robieniem boxa Twój temat odnośnie podłączania wentylatorków.

    Na samym wstępie pisałem, że jest mój pierwszy projekt i będę zadawał dużo pytań, dla Was może banalnych, dla mnie podstawowych. Nie każdy urodził się growerem, każdy z Was popełniał błędy i dzięki nim teraz coś potraficie. Forum jest duże, nie zdołam przeczytać wszystkiego w jeden dzień a ciekawość na rośnie. Jeżeli jednak mój projekt wydaje się Wam zbyt amatorski i brudzi forum, możecie go usunąć, jeżeli nie, apeluję o zrozumienie. 

  13. W porządku :) 

    Co do uprawy - kupiłem w ogrodniczym jakiś ciekawy nawóz na rozwój w fazie wzrostu. Szukałem czegoś na rozwój korzeni ale niestety nie znalazłem, będę musiał zamówić na necie. Rozcieńczyłem tak jak napisane na buteleczce czyli 1ml na 1l. Do każdej doniczki wlałem ok. 200ml, nie wiem czy to dużo, czy mało, kierowałem się instynktem. W tej kwestii proszę o radę gdyż na forum piszą różnie, a na butelce, raz na dwa tygodnie. Po obniżeniu lampy zauważyłem, że bardzo szybko ubywa wody ze szklanek ze szmatkami. Muszę jak najszybciej kupić ten pomiar wilgoci, bo boje się, że jest za sucho. Jeżeli chodzi o temp. to jest cieplutko :) Dotykałem też dziś ziemi, bo ostatnio obniżałem lampę i jest ciepła, ale wilgotna bo wczoraj podlewałem, czy tak ma być? Apropos, podlewać co 3-4dni? Obczajcie ten nawóz:

    large.IMG_20170610_072634.jpg.83960a660a2f6570a3ea23340726b9f0.jpglarge.IMG_20170610_072618.jpg.9e42f145d7db11dbf9d330775d2eaf73.jpg

    Rozbudowałem też przednią część boxa byście mogli zobaczyć dokładniej jak to u mnie wygląda. Dorzucam też fotkę z dnia 3 od wstawienia wariatek do boxa:

    large.IMG_20170610_072307.jpg.b685a7b90e3baef2012e948fc7af04a3.jpglarge.IMG_20170610_072322.jpg.7bf2f77fbf034f4272fc4da8f44c0f68.jpglarge.IMG_20170610_072336.jpg.2d6ee184f22366cbad4a79ff3ac292ad.jpglarge.IMG_20170610_072355.jpg.67dd4cabc905249b7cc22a514b88405d.jpg

    Na dniach zrobię porządek z tym przepływem powietrza i kupie pomiar wilgotności. Dziś podciągnąłem też lampę jakieś 10cm do góry bo się trochę przestraszyłem tą ziemią.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+