dawcanerki

Smaku, a powiedz mi, jak mozesz, czemu olej nie? tak z ciekawosci? 

10 godzin temu, SmakMaroca999 napisał:

To jest Mączniak prawdziwy choroba grzybowa już pierwszą oznaką były te schnące i zawijające się liście.Jeśli dotykałeś tych liści i później rośliny to ją lekko rozniosłeś.Jak któryś z tu mądrali wcześniej wypowiadających się ma do tego wątpliwości to zapraszam do lektury w necie jest pełno informacji.https://poradnikogrodniczy.pl/maczniak.php

Nie mam na myśli oczywiście wszystkich wypowiadających się w temacie

Jak myslisz , jak dzialac? bo plan mam zrobic dzis wycinke wszystkich lisci i juz na suszenie je brac, a te co z plesnia wywalic, trichomy jeszcze przezroczyste ale niektore juz sie robia mleczne ... 

Godzinę temu, Rysiu napisał:

A nie masz ty przypadkiem przędziorka? Takie białe naloty na liściach jak przy przędziorkach. Takie maleńkie pajączki co sobie pod liściami chodzą. Sprawdź dokładnie 

nie wiem, wroce z pracy to bede sprawdzal - ale wyglada mi to na plesn  --- 

Dziku - wczoraj wycialem ile moglem, cialem cale galazki z mlodymi kwiatami, na szczescie nie widze by zainfekowalo glowne szczyty, ale przy niektorych glownych szczytach widzialem na lisciach przytopowych ten bialy nalot -- chodzi mi o to czy ryzykowac i zostawic na dwa tygodnie same bez opieki - wczesniej oczywiscie bym wygolil je tyle ile trzeba , czy moze jednak zrobic zbior przed wyjazdem do PL?

p.s. jak ktos ma jakis namiar na porzadny ,ikroskop - lupke do sprawdzania trichomow to prosze o link - juz dwie kupowalem jakies chinskie i obyudwie to za przeproszeniem gowno... moze macie cos sprawdzonego, bardzo by prosil

VITO- pytanie do ciebie, ostatnio zmierzylem EC u moich panien na BIO - i wiesz co, EC miernik pokazal mi max skali 3.6 - hmmm czy to mozliwe ze na BIO mam je przenawozone?

Witam,

Panowie, mam maly problem, mianowicie chyba wdarla mi sie plesn , nie jestem na 100 pewny ale na 99%  bo na nic innego mi to nie wyglada - i teraz pytanie, jesli to plesn to co dalej robic, czy scinke robic za pare dni i juz nie zostawiac ich az do mojego powrotu czy do 5 stycznia, czy mimo tego zaryzykowac , obciac wszystkie liscie i zostawic na te dwa tygodnie same - ale tego sie najbardziej boje... Sprawdzalem trichomy i sa one jeszcze przezroczyste choc juz niektore robia sie lekko mleczne.. pomocy !!! moze jakies pomysl jak tej plesni zaradzic?

 dokladnie

nawilzacz chodzi?skierowalbym tez jakis mieszajacy na nie, niech lodygi pracuja, beda silniejsze

ogladalem, czytalem i dalej nie wiem jak zrobic dwa oddzielne tygodnie pracy - czy jak ustawie program 1 na caly tydzien (13;11) i 2 program na calkowite wylaczenie to programator bedzie w kolko odczytywal najpierw program 1 a po tygodniu program 2? hmmm nie ogarniam tego elektronicznego hehe dlatego mam manualne hehe

no tak, na tydzien to wiem jak ustawic , a na dwa tygonie? wydawalo mi sie ze tylko na tydzien i reszta to powtorzenia, siadamn do lektury

o co chodzi z tymi Dopami?

Ja jak sie spale za mocno, a w sumie ostatnimi czasy to wogole jak sie spale to mam schizy psychiczne i zaczynam sie obwiniac jaki to ja jestem hu***y itp, ze jestem nieudacznikiem, ze wszyscy sie ze mnie smieja, robie z przyjaciol wrogow, itp itp ogolnie hu***a z patatajnia ... czy mam przestac palic ? skoro tak lubie   i wez tu badz madry

i wiadomo cos wiecej na temat jego zdrowia? 

a jak zaprogramowac programator tak by przez jeden tydzien pracowal normalnie w trybie fotoperiodu a na drugi tydzien calkowicie wylaczyl lampe? da sie tak zrobic?

zastanawiam sie jak ustawic programator czasowy by po tygodniu normalnej pracy wylaczyl sie na dobre? bo nie ogarniam jak to zrobic, da sie wogole ?

25 minut temu, Pasjonista napisał:

Po tygodniu bedzie susza sucha gleba oklapniete liscie wilgotnosc nie powinna stanowic problemu ja bym juz sama wode lal 

a jak myslisz, wentylacje tez dac stopniowo, czyli np. wlaczac ja tylko pare razy w ciagu dnia ? czy zeby caly czas chodzila? i co z mieszajacymi? 

dobrze idzie, ladnie wyglada, jak na pierwszy raz pieknie, ja swoje piersze panie trzymalem chyba o 2 miesiace za dlugo  bo caly czas czekalem ze jeszcze odbija i dadza wieksze plony  a byly tak przenawozone ze cale sie poblokowaly  

czytajmy, patrzmy i uczmy sie   cale zycie 

hmm no to ja bede musial zrobic tak, ze po flushu tydzien normalnie swiatlo a drugi tydzien ciemnia - ale liscie zetne dopiero po powrocie -- i jak myslisz od razu ciac i wieszac do gory nogami czy jeszcze je pare dni przetrymac w donicach?

Hej,

hmm, mam mozliwosc komus zostawic klucze do domu, moze wpadac i podlewac, ale z drugiej strony nie chcialbym tego kogos fatygowac, czyli mowisz ze przed wyjazdem podlac na maxa, lampy zostawic normalnie przez pierwszy tydzien , a drugiego tygodnia zeby calkowicie sie wylaczyly? - myslicie ze nie zaplesnieja mi panny? co prawda wentylacja bedzie caly czas chodzic ... hmmm podoba mi sie ten pomysl  dzieki, musze to przemyslec

A i ja siadam w pierwszym rzedzie  popcorn jest, piwko jest , czekamy na film:) Ja co prawda duzo nie pomoge bo sam jestem na etapie nauki ale moze cos tam wespre , duchowo  

Dzieki Pasjonata, tylko zastanawiam sie jak wytrzymaja 2 tygodnie na samej wodzie? hmm w sumie to wyssaja wszystkie chemikalia z siebie  bedzie czystsze ziolko  

ladnie kolo leci   ciekawe jak radzi sobie z zapachem  chyba ze do najblizszego sasiada kilomtery  pieknyy AK to prawda wszystkie piekne 

Vito - 24x600 rulez  ... daj znac , kazdy chce zobaczyc

12 minut temu, rooky napisał:

ja robie tak, ze biore zolte naczynie nalewam troche plynu do mycia rak i zalewam woda i zostawiam w boxie, muszki wpadaja do tej wody same, gdzies czytalem, ze lubia zolty kolor, po paru dniach i wymianach wody muszek juz nie ma praktycznnie, a jak sie pojawiaja to znowu powtarzam

slyszalem o tej metodzie  , ja uzywam tych plastrow zoltych z klejem, tez sa skuteczne ale wkurzalo mnie jak sie liscie do nich przyklejaly i musislem obcinac , ale to dolne wiec liscie wiec nie ma problemu

chcialbym do 15 grudnia je skosic bo 20 jade do polski. Ale zobaczymy jak one sie beda zbierac, jak beda gotowe to skosze, jak nie to chyba przetrzymam do 4 stycznia .. sam nie wiem jak to zrobic. Zdjecia i wyniki na pewno wrzuce na koniec wiec porownamy

Ale nie wszyscy na raz  Czy wogole ktos tutaj zaglada? hmmm czy moze nie widac moich postow:P

O 28.11.2017 o 09:09, Vito napisał:

może być... zmuszasz roślinę do większego parowania, co za tym idzie szybciej wypije wodę...

 

co do robali, ja bym je zostawił do końca życia rośliny... aby nie marnować gleby przesuszył bym ją po zbiorach zanim bym ją użył znów...

Vito, a jesli mam nie duzo muszek , to jak skoncze uprawe na biotabs to tez moge uzyc tej samej gleby dla nastepnego projektu? Muszek jest na prawde malo i chyba glownie w duzym namiocie, tam gdzie Led nie zauwazylem , ale pewnie tez sa?:)

 malina ... jak to smacznie wyglada ciekaw jestem ostatecznego wyniku  podlicz i daj znac