Rawkacanna

Siemanko, mały "up" przed wyjazdem, już w poniedziałek znikam na dwa tygodnie, do końca sierpnia mnie nie będzie. I tu zapytanie.. Jak się chronić przed tym, żeby mi roślinki nie uschły? Wstawiłem coś większego niż miskę do boxa. Wrzuciłem wiadro Jak na zdjęciu powyżej. jak zapełnię wiadro wodą do pełna na ile to wystarczy? I czy w ogóle wystarczy? Wodę naleję chyba tylko przed wyjazdem, 250ml. Później po jakimś tygodniu brat przed swoim wyjazdem również lunie 250ml pod każdą z nich. Co wy na to? Wystarczy? Jakieś propozycje, co zrobić? Listki troszkę oklapnięte. Temp. 31*C- dzień / noc-21-24 Wodą rzadko co leję, bardziej leję wodę do miski, wiadra, żeby wilgoć szła na box, a pod krzaki to tylko czasem psykam ze spryskiwacza, tak, żeby zwilżyć podłoże.

Temperatura trzyma sie na poziomie. Sprawdze jeszcze jutro w godzinach szczytu, ale mysle ze bd okej, bo cieplo wychodzi do gory przez nawiercone dziury w tacce:D @Edit Na razie wygląda git, nawet jest 31, nie wiem, czy to dlatego, że wentylator skierowany jest na lampę, czy po prostu dlatego, że na zewnątrz chłodno Ale, jest dobrze (y)

Jak mówił Miś, tak zrobiłem. O to chodziło? (W tej większej urwałem dwa piętra liści, a w mniejszej jedno, urywać jeszcze, czy tak zostawić?) Poza tym jak się ubije to będę na bieżąco dosypywał. Co do termometru, postaram się go ustawić w cieniu, coś wykombinuję

Mis tak pisałem 8, bo bylem w mieście i nie wiedziałem kiedy wrócę, orientacyjnie napisałem ze 8 Addict. Opuściłem lampę, teraz jest jakieś 40cm nad krzakiem, mam nadzieje, że temperatura się nie podniesie znacząco, bo jeśli tak się stanie to wróci do góry :/

Mis- co masz na mysli uzywajac slowa "lizakowanie" bo sie nie orientuje Ps. Donica ma 6l Ziemie chce dosypac, ale nie chcialem najnizszych lisci zasypac. Esweed- wys. Boxu to 130cm, nie liczac lampy, wiec mysle ze trenning bedzie potrzebny Addict- lampa 70cm od szczytow, ze wzgl na temp. ktora siega do 35 max w dzien. Jak bym ja obnizyl to nie podskoczy temperatura? Donice o poj. 6L

Essa to dlatwgo, ze poczatek mialem marny, bo az tydzien pod jedna cflka 32W.. Ale odkad jest pod hps zabrala sie szybko

Siemanko! Już 30 dni, więc pora na up Temp: noc 20-24C/ dzień 29-35C Wilgotność: noc 50-65%/ dzień 40-50% Wcześniej: wiatrak był jeden duży, zamontowany od góry, podpięty do zasilacza 8V Teraz: Wiatraki są dwa, Jeden mniejszy, drugi większy, większy na zasilaczu 12V(Wcześniej na 8V), mniejszy na zasilaczu 8V(wcześniej na 4.7V). Oba (wlotowe) zamontowane z lewej strony boxu. Wcześniej lampa była zawieszona na sznurku, przez co traciłem dużo powierzchni, ze wzgl. na niedokładność oczek, teraz zawiesiłem na łańcuszku, przez co zyskałem dodatkowe 10-15cm w górę. Odbłyśnik(tackę po plackach) przewierciłem, żeby ciepłe powietrze uciekało przez otwory do góry. Wyciąłem również otwór wylotowy, który znajduje się po prawej stronie boxu u dołu, o wielkości ok. 35cm x 15cm. Zamontowałem również termometr elektryczny, ale tak czy tak ten tradycyjny co jest na dole okazało się, że pokazuje dokładnie. Dodatkowo, pokrywa na drzwiach cały czas jest odchylona jakieś 15cm, żeby ciepłe powietrze mogło szybciej wypadać. Jakieś sugestie? Co zmienić co dodać? Jak oceniacie postęp?

Najsłabsza roślinka, która, jak pisałem uwiędła, możliwe, że jej zgniły korzenie. Jakieś 3-4dni temu przewróciła się, teraz sprawdzałem ją i całkowicie była oderwana od korzenia, ją włożyłem w waciki i troszkę ziemi, żeby pooddychała i lekko spryskałem waciki wodą, mimo to, nie sądzę, żeby puściła korzenie i odrosła. Później przekopałem ziemię w tamtej donicy i nie było widać w ogóle korzenia. Ważne, że reszta ładnie się trzyma i leci do przodu

To dam im odpocząć 2-3dni i potem będę psikał spryskiwaczem, żeby tylko nawilżyć ziemię, a wilgoć zwiększę wkładając ręczniki do boxa. Dzięki

Zdjęcie było robione zaraz po podlaniu, więc może się wydawać, że przelane. Ale mimo wszystko muszę mniej podlewać, a zwiększyć wilgoć szmatkami

Czas na mały upik Krzaczki mają już bodajże 20dzień, odkąd siedzą w boxie. Jedna z roślin najsilniejsza, pnie się do góry, początek dla każdej z Pań był słaby, bo światło było słabe, odkąd miają CFL ruszyły do góry. Najsilniejsza! Słabsza, ale mimo wszystko ładnie rośnie ta ostatnia Pani niedawno zwiędła, łodyga była dosć słaba i ugieła się, była taka skłapciała.. Co z nią zrobić? Więcej podlewać, czy na razie nie lać wody, co i jak? Temp. w boxie noc 15-20C/ dzien 24-28 wilgotność 40-65% Zamierzam podnieść szmatkami, które włożę do boxa. Wodą podlewam raz dziennie, aż troszkę wody wycieknie na podtsawkę. Co Panowie o tym myślicie, co zmienić?

Na burze wyłączać ? lampy(nie ryzykować) czy można zostawić? Jak wyłącze lampy na jakiej 8h to stanie się coś? Nie wpłynie to negatywnie na rozwój rośliny?

To jutro coś wyciągnę z kompa. jeśli bedę miał wentylator 12V, A zasilacz 9V To nie pójdzie? Czy po prostu będzie słabo działać?

A wentylator wciągający ma chodzić tyle ile światło? Bo na forum siedziałem i w kalkulatorze jest ile powinien chodzić[żeby wymienić powietrze], czyli jeśli chodziłby cały czas to tym lepiej, bo świeżo bd, tak?