-
Postów
167 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Posts opublikowane przez Ascott
-
-
Up!! 37 DAY
Po długiej nieobecności pora na małego upka. Wilgotność około 55%, temp 29.5/24.5, fp 18/6. Panna już we wczesnym stanie kwitnienia ale nadal rośnie w górę i pomimo, że na początku stwierdziłem, że pozostawię ją bez siatki i lst tak wczoraj musiałem ją nagiąć bo zaczęła dotykać lampy i tak oto teraz wygląda. Kolor liści pełny zieloni bez żadnych przebarwień i oznak choroby czy innych ustrojstw Podlewana już Canna Terra Flores, lecz na razie 1/2 dawki producenta co dwa dni na przemian z wodą. Nie przewiduję z niej dużego czy nawet średniego plonu ale i tak jest to chyba jak na razie moja ulubiona uprawna, ze względu na to, że mała i śliczna, zwłaszcza kiedy była wyprostowana, zacnie i z dumą wypychała liście
P.S. na zdjęciach może tego nie widać(a raczej na bank) ale plancik ma już ponad 40cm,bo tyle jest od donicy do lampy a maluch już o lampę zahaczał i sam się wyginał co widać po szczycie.
-
Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie bo jak większość skrajnych metoda uprawnych ma ona dwie strony medalu. Z jednej strony jest to poniekąd kaleczenie rośliny i zmuszanie jej do zużycia części energii i wartości odżywczych na regenerację i próbę odbudowy. Z drugie zaś strony umiejętne stosowanie tego typu rozwiązań ma sens, dlaczego? A no dlatego, że nawet liście wiatrakowe mają w sobie THC a obcinanie ich w odpowiednim momencie( 2,max 3 tyg przed końcem) na szczytach oprócz doświetlenia, powoduje u rośliny "krwawienie" i wręcz zalewanie topów i mniejszych liści przy-topowych żywicą. nie jest to mój wymysł, a opinia osób, które uprawą zajmują się od lat i stosowały już praktycznie wszystkie metody uprawy. Reasumując, jeśli wiesz jak to możesz jedynie sobie i plantowi "pomóc", jeśli jednak nie masz o tym rozległego pojęcia- odpuść sobie... i nie mam tu na myśli Ciebie tylko ogół amatorki, łącznie ze mną Dlatego ja ucinam jakieś 30-40% wiatraków 2 tyg przed końcem
-
-
DAY 29!! She's ALIVE!!
Wilgotność 50%; temp. 29.5oC dzień\24oC noc; podlewana 3 razy na tydzień na przemian woda i roztwór canna terra vega(1\2 dawki producenta). Zaczęty lst, jak na razie ciągle ściągany do gleby jest główny szczyt dla "osłonecznienia" odrostów. Nareszcie odżyła i rośnie jak na drożdżach
-
DAY 24!
Wilgotność 45-50% w dodatku opryskiwane liście wodą dla lepszego chłodzenia, temp. dzięki powiększonemu pasywowi i wstawionemu wiatraczkowi 80mm utrzymuje się na poziomie 29-30oC. Pierwsze nagięcie poszło i już widać jak ukierunkowują się kolejne odrosty. W dalszym ciągu utrzymuję system podlewania- nawóz na przemian z wodą co 2 dni- co wyraźnie podoba się plancikowi Niestety muszę się przyznać, że dałem dupy z umiejscowieniem nasiona bo mogłem posadzić przy krawędzi donicy, co ułatwiłoby równomierne rozchylanie odrostów i dało większe pole manewru, a tak będę musiał kombinować a i tak nie zapełnię całego boxa. No ale jakoś damy radę
-
Taki też mam plan odnośnie wstawienia w miejsce pasywa tego mieszającego i w miejsce mieszadła wstawić mały 60mm - 80mm ustawiony albo prosto na plant albo delikatnie w stronę lamp, tak aby rozpraszać delikatnie bijące od nich ciepło. Dodatkowo średnio 2-3 razy dziennie zraszam plant wodą dla ochłody.
-
No z temperaturą to rzeczywiście mam problem bo są momenty kiedy dochodzi do 35-36oC i ciężko jest mi ją zbić bo wylotowy ustawiony jest nad odbłyśnikiem i wlotowy pasyw odrobinę mały ale na chwilę obecną nie jestem w stanie zmienić projektu boxa. Jak widać na zdjęciu, wstawiłem 120mm mieszający ustawiony na planta, tak aby trochę go ochłodzić. Przynajmniej w "nocy" temp spada do 23-24oC ale to raptem na 4 h bo taki mam cykl ustawiony. Myślicie że już czas zacząć lst? Planuje jutro pierwszy raz nagiąć dlatego, ze wczoraj podlewałem i łodyga jest jeszcze twarda i dość sztywna a podobno naginać powinno się tuż przed podlaniem, kiedy roślina jest najbardziej podatna na wyginanie.
-
-
Wilgotność na poziomie 45%-50% z tym, ze będę musiał ją raczej obniżyć bo na powierzchni gleby zaczynają się tworzyć zarodniki grzybów.
-
Teraz nagle ją oświeciło i zaczęła się piąć w górę jak postrzelona, wystarczyły dwa podlania nawozem na veg zaprzestanie lts. Temperatura też zaczyna utrzymywać w miarę normalny pułap (max 33oC w dzień i około 25oC w nocy). Postanowiłem, że jeszcze przez jakieś 2-3 podlewania zapodam jej nawóz, później delikatny flush i flo
-
Ja bym radził zakupić 2x
http://allegro.pl/zarowka-energooszczedna-lh3-85w-425w-e27-ciepla-i4965068708.html
z tym, że ja mam 1 5500K a 2 2700K ale zdaniem doświadczonych "rolników" jest git. Jeśli masz porządny wylotowy to wystarczy, że zrobisz sobie wlotowy pasywny i też będzie spoko, do tego jeden mieszający, np. 80mm albo nawet 120mm od pc. Mam podobnych rozmiarów box i u mnie działa, tym bardziej, że upały już minęły, wiec nie będzie raczej problemu z temperaturą
-
Miś, kuźwa gdyby nie to, że mentor z Ciebie całą gębą to napisałbym do Ciebie, żebyś siebie zbanował za te sarkazmy
P.S. jest w ogóle sens ją naginać, bo zacząłem ale nie wiem czy warto i czy dobrze postąpiłem
-
No teoretycznie od jutro zapowiadają załamanie pogody w całej Polsce, tym bardziej w moim rejonie. Myślicie, że panienka podniesie się jeszcze bo, nie ukrywając to jak na 17 dni jest strasznie mała a za około 2 tygodnie powinna przejść na flo i nie wiem czy do tego czasu jeszcze zdąży w miarę urosnąć i cokolwiek wypuścić. Macie jakieś rady jak pomóc jej przez te 2 tyg podrosnąć tak, aby był z niej jakikolwiek plon? Nie mówię tu o 20-20g ale choć o takiej tłustej 5
-
UP!! DAY 17
Tak prezentuje się młoda po 17 dniach i 2 podlaniach niewielką ilością Canna Terra Vega. Ze względu na upalne dni w boxie panuje upał bo aż 36oC w szczytowych momentach. Pomimo działania 2 wiatraków i 1 mieszającego (120mm) ustawianego tak, aby chłodził planta. Boję się, że teraz to może być problemem bo roślina zamiast skupić się na rozroście, zmuszona będzie walczyć o przetrwanie w tym parniku. Wlotowy pasywny odrobinę powiększyłem, żeby wylotowe ze swobodą zaciągały więcej powietrza. -
Pomyliłem z In, nawet jeśli to nie spotkałem się z taki plonem nawet na InDoor
-
Ok ale czy nie jest tak, że od pewnego pułapu wartość lampy przestaje już mieć znaczenie? Bo przecież teoretycznie na 1 automata w zupełności wystarczy HPS 250W albo 200W CFL i około 0,6m3 powierzchni( oczywiście dla samego porostu, nie licząc miejsca na donice itd.). Nawet jeśli ktoś leci na out, to nie spotkałem się nawet na forum, żeby z 1 krzaka wyszło 300-500g. No chyba, że wartość została osiągnięta w warunkach laboratoryjnych, których praktycznie żaden grower nie jest stanie osiągnąć, bo wartość zapewnienia takowych warunków jest nieproporcjonalna do wartości uprawy.
-
No to UP!
13 day
po jednym podlaniu nawozem roślinka ożyła i zaczęła z dnia na dzień przyspieszać. Powodem małego przestoju okazały się korzenie a mianowicie zbyt ubita gleba. Teraz już wszystko w porządku. Wiem, ze jak na 13 dzień jest malutka ale mam nadzieje, że nie skarłowaciała i przy odpowiedniej opiece wyrośnie na dość dużego i dorodnego Jamajczyka -
Dopóty dopóki mają z tego tak potężny hajs, nigdy tego nie zalegalizują. Zarówno władze jak i koncerny farmakologiczne. Gdyby to zalegalizowali to musieli by to opodatkować i koniec z lewizną, a i farmakologia dostała by po dupie i kieszeni. Także nie łudźcie się tym... Korupcja i pazerność w tym wieku jest wysoko ponad zdrowym rozsądkiem i poczuciem moralności, o byciu człowiekiem nie wspominając...
-
Dziś bez upa bo panienka śpi,wiec nie będę jej budził ale za to mam pytanie bardziej techniczne. Mianowicie jak podejść do scrogingu. Jest sens stosowania go przy szybkich odmiana AF tj. Jamaican Haze, bo wyczytałem, że to własnie Sativa jest najlepsza do tego rodzaju treningu. Teraz kilka pytań technicznych:
1. siatkę lepiej przymocować do donicy, ścianek boxa czy może zrobić niezależną konstrukcję, bo przymocowanie jej do dopnicy będzie w moim przypadku trudne.
2. kiedy najlepiej zakładać siatkę, od początku kiedy plant jest jeszcze mały, pod koniec veg czy w trakcie flo kiesy odrosty są już w miarę rozbudowane?
3. Naginać z powrotem pod siatkę szczyty, które przebiją się przez oczka czy pozwolić im rosnąć.
Nigdy jeszcze nie bawiłem się w tę metodę treningi i dlatego pytam
-
-
-
Człowieczku zastanów się co Ty za farmazony teraz wypisujesz... Jedynym,. który tu hejtuje, jesteś Ty sam bo inny po prostu powiedzieli Tobie prawdę, która nie jest "hejtowaniem" tylko faktem ale najwidoczniej masz przerośniętą samoocenę i syndrom narcyza, albo najzwyczajniej jesteś jeszcze smarkaczem skoro nie potrafisz jak facet przyjąć na klatę krytyki zgodniej z prawdą. Resztę roślin też trzymasz pod zlewem, a za podłoże robi im maślanka? Wiesz w ogóle w jakich warunkach hoduje się rośliny owadożerne ( np.muchołówki)? Bo biorąc pod uwagę to jak traktujesz inne rośliny, wnioskuję że NIE. Myślałeś, że za trzymanie roślin w takich warunkach Nobla dostaniesz? Zastanów się nad sobą i nad tym co ludziom za bzdury wypisujesz
-
W takich warunkach nic z tego nie wyciągniesz. Cudem będzie jeśli w ogóle cokolwiek z tego wyda...
-
Jak prawidłowo dekarboksylować marihuanę
w Etap Kwitnienia i Zbioru
Opublikowano
a ja słyszałem, że wygrzewanie bobów w piekarniku jest złe i nie do końca rozumiem czy mowa tu o świeżo ściętych bobach, które wkładamy do piekarnika w celu wysuszenia/odparowania, czy już wysuszone poddajemy "obróbce termicznej"?