Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Student

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Student

  1. Dzięki za odpowiedzi, niektóre są bardzo wyczerpujące. Ułożyło mi to trochę w głowie. Postanowiłem, że nie będę go częstował swoimi zapasami, nie tędy droga. Zacznę od wytłumaczenia mu ponownie różnicy pomiędzy narkotykami. Zabiorę na motor. Czasu nie da się cofnąć, chociaż eksperymenty z gandzią to nie koniec świata to z dopalaczami nie jest już tak kolorowo. Moim kolegom popularna "mieszanka zapachowa" zabierała całe tygodnie z życia.
  2. Poczytam jeszcze co będziecie pisać i w weekend coś podziałam w tym temacie. Nie mam nic przeciwko paleniu, mam przeciwko wpływowi palenia na nieukształtowaną psychikę. Nie chce mu wkręcać, że palenie to zło bo później będzie miał dysonans przez to- niby dobre ale jednak nie dobre. Możliwe, że ultimatum- "do czasu dojżałości (18-stki) nie wolno" to dobre rozwiązanie
  3. Witam, jestem osobą pełnoletnią i w tym roku wyszedł mi pierwszy out. Drzewko 2,5 metra, dobre geny i sama natura. Mój brat uzależniony jest od komputera i postanowiłem go jakoś wyrwać i spędzić czas razem. Zabrałem go na spota. Niestety nie przemyślałem tego. Brat z kolegą załatwili sobie jakąś "trawkę", nie wiem co to było, może dopalacze? Raczej topów nikt by nie sprzedał dzieciakom, wiem jak wygląda sytuacja na mojej okolicy. Po całym zajściu był bez sił i nie chciał wyjść z pokoju. Wytłumaczyłem mu jakie są różnice pomiędzy narkotykami, czego nigdy nie ruszać. Poszedł w moje ślady. Problemem jest to, że on ma dopiero 14 lat a już zaczął. Dodam, że moi rodzice są teraz w trakcie rozwodu. Mam swoją naturę dzięki której nie musiałby palić dopalaczy czy innych gówien, mógłbym mu to dawkować jak poprosi. Mam także kilkadziesiąt ciasteczek konopnych które są mniej "patologiczne" (14-to latek z bongiem jest patologiczny wg. mnie). Powiedziałem ojcu (który nie mieszka w domu) o eksperymentach brata. Ojciec jednak nie jest osobą mądrą i zaczął wydzwaniać do wszystkich domowników, zrobił aferę, że pójdzie na policję. Nic konstruktywnego nie wymyślił w moim mniemaniu. Swoje pytanie kieruje do starszych userów, takich którzy już mają trochę dłuższy staż życiowy niż ja (22 lata). Z doświadczenia wiem, że skoro już zaczął to raczej nie przestanie, szczególnie, że brat to osoba bez ambicji i nie radząca sobie z problemami. Co teraz powinienem zrobić i czy powinienem zrobić cokolwiek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+