Witam, jestem psychologiem.
Na podstawie 5 letnich badań narkotyków wyciągnąłem następujące wnioski:
kokaina - Tworzy obiektywne wzory zależności emocjonalnych w stosunku do dawnych informacji, czyli poprawia pamięć - również pamięć naszej obecności w rzeczywistości w sensie historii planety. Efekt jest taki, że człowiek się czuje jak w innym kraju i "zjazd" "z kokainy do Polski" jest bardzo nieprzyjemny. amfetamina - Bardzo słabej jakości narkotyk poprawiający do bólu wiarę w siebie. Może powodować niebezpieczne zawroty głowy związane z wyczerpaniem po długiej fazie aktywności. mefedron - Wprowadza w stan pokory wraz poczuciem wewnętrznego spokoju. Poprawia semantykę w korespondencji. marihuana - wprowadza relatywizm myślenia w stosunku do emocji, umożliwia kontakt pozawerbalny i pozwala na definiowanie ważnych obszarów życia. Np. w połączeniu z kokainą dała wniosek, że Polacy najwięcej tracą przez brak zdecydowania. To by się zgadzało z historią Polski, bo problemy naszego kraju się zaczęły od niezgody w sejmach szlacheckich i liberum veto. tytoń - Tworzy poczucie fizycznej lekkości, czyli symuluje poczucie zysku. Główne zastosowanie to psucie rozdźwięku pomiędzy ważnym błędem w ziemskim handlu. Chodzi o to, że banknoty, ponieważ są lekkie, tworzą wrażenie, że są mniej wartościowe niż monety, które są cięższe. Efekt jest taki, że ludziom nie chce się zarabiać. Dla niedowiarków wystarczy przypomnieć wczesną historię Ameryki - to ciężar złota decydował o wartości.
Nie liczę na waszą współpracę, bo już kilka razy się tu przejechałem na banach przy różnego rodzaju eksperymentach, ale chcę żebyście wiedzieli że lubię Wasze forum. Zakładam że są to wnioski początkowe i temat ten będzie się rozwijał dla obopólnej korzyści.
pozdrawiam
