hardcorowytyp

Chciałem dodać zdjęcia tych małych topków o które się rozchodzi, ale niestety "limit załączników został wyczerpany" ...

Witam kolegów

Tak to wygląda w dniu 54 

Mam pytanko, z uwagi na to jakie te krzuny wielkie porosły, to do dolnych partii rośliny nie dociera nic światła. I teraz moje pytanko : czy ma jakiś sens powycinanie tych dolnych topków, załączonych na zdjęciach? Często słyszałem teorie, że wycina się te szczyty żeby roślina nie pakowała w nie swojej energii i skupiła całą moc na właściwych szczytach. Sam nigdy ich nie usuwałem, i teraz moje pytanie do tych którzy być może tak już robili : jakie są tego skutki? opłaca się to robić? 

Witam po dłuższej przerwie.

Po przestawieniu do dużego boxa roślinki dalej rosły do góry, miewałem różne stany zwątpienia, czy coś z nich będzie, czy opłaca się to ciągnąć itp. itd. Jednak powoli zaczynam się przekonywać że opłacało się walczyć z przeciwnościami losu i dać im szansę  w końcu zaczyna się puchnięcie

Tak to obecnie wygląda, dzień 50-ty:

Pytanko do przedmówcy : Dalej sądzisz że zbyt mało miejsca/ zbyt mało światła/ zbyt duża ilość roślin w zbyt małym boxie skutkuję akurat karłowaceniem?

Ja fryzjera na auto zdecydowanie odradzam Następnym razem już będziesz wiedział ile do boxa dawać panien....

 

 

Też postanowiłem nic nie ciąć. To jeszcze zależy jak rosną, ostatnio w tym boxie miałem 4 i były dużo mniejsze, gdyby było 6 takich to by się zmieściły. Ale teraz takie palmy porosły że i w nowym boxie się ledwo pomieszczą. Już widać że odbiły w nowym gniazku. Zdjęcia dodam jak trochę podpuchną.

No i stało się. Kikuty trafiły do nowego domku, z nowym światełkiem. Nowy box ma wymiary 120/90/180, i świeci w nim HPS 400w 5600l z odbłyśnikiem wingsa. Mam nadzieję że zaprzestaną wzrostu i zaczną już tylko puchnąć. Tak na tą chwilę to wygląda. Dzień 35

Dzisiaj wystawiłem je wszystkie z boxa i jak dla mnie diagnoza jest prosta. Zbyt dużo/duże krzaki, zbyt mało miejsca. Są one tak ściśnięte że praktycznie nie dostają światła. Dlatego cały czas pną się do góry. Pokusiłem się na 6 krzaków do tego boxa i to był błąd. Jedyny ratunek jak dla mnie to przenieść je do większego gniazdka. Jutro zamawiam HPSa 400w i buduję większego boxa. Czuję że jak trafią teraz pod mocniejszą lampę która oświetli je w całości to może być konkretnie przy tych wymiarach

Rozwiń myśl. Jak to ma wyglądać i do czego ma się ograniczać? Nigdy nie strzygłem rosnących jeszcze krzaków. Nie będzie to dla nich zbytnio stresujące? 

Dzień 30:

Coś dziwnego się z nimi dzieje. Nie chcą zacząć porządnie kwitnąć tylko z dnia na dzień coraz bardziej pną się do góry :/ Sami zobaczcie jakie są już wysoki\e. Nigdy auto nie rosły mi w ten sposób. Myślałem że lejąc im nawozy na flo wymuszę na nich intensywniejsze kwitnienie ale nic z tego. Cały czas rosną do góry, zrobiły się z nich takie długie badyle :/ Proszę o opinie/pomoc. 

Dzień 26:

Robi się gęsto, niestety zbyt mało miejsca żeby zaszaleć z LST, robię to na co pozwala box i niektóre Panie na tym cierpią.

Dzień 23 :

Ułamany topek z góry wygląda tak:

Nic po nim nie widać, jednak w miejscu pęknięcia tak jak by roślina odrzucała złamaną część - Szczelina pęknięcia brązowieje i się sama "otwiera" mocniej. AK 47 którego obiecałem sobie nie naginać jakoś dziwnie rośnie. To ten po środku w tylnym rzędzie. Jego dwa boczne odrosty pną się do góry jak szalone (widać na zdjęciu jak wychodzą ponad szereg), przy czym jego główny szczyt został dużo niżej.

Scooby zawsze naginam na wysuszeniu, po podlaniu łodygi robią się sztywne i łatwiej złamać. W tym przypadku szczerze nawet tego szczytu nie tykałem, ale naginałem sąsiadujące, dopiero później zauważyłem że coś dziwnie leży i dostrzegłem pęknięcie. Prawdopodobnie jak naginałem sąsiadujące to musiało jakoś pociągnąć tego i się ułamał, nie wiem, dziwna sprawa, pierwszy raz mi się to przydarzyło. Miejmy nadzieję  że się zrośnie Bynajmniej jak na razie nie widać na roślinie żeby jakoś to odczuła. eestevu przyjmuję pozytywną siłę i odsyłam ze zdwojoną mocą !!

Panowie stała się rzecz straszna ( choć mam nadzieję że nie tak bardzo). Po raz pierwszy w życiu przytrafiło mi się ułamać główny szczyt podczas poprawiania LST u jednej z Pań  Wygląda to tak: 

Wprowadziłem takie "leczenie":

Powiedźcie mi co zrobić i jakie będą konsekwencje tego zdarzenia? Czy Panna się zregeneruję?

Szybkie pytanko. Czy filtr węglowy można zamontować na wylocie kanału wentylacyjnego, zamiast na wlocie?

Poczytałem trochę i odpuszczę sobie tą siatkę, może następnym razem. Myślę że dam radę utrzymać wszystkie kwiaty na jednym poziomie przy użyciu LST.

Dzień 20-sty

Po poprawionym LST wieczorem

Myślałem właśnie nad siatką, z tym że nigdy tego nie robiłem i nie do końca wiem jak to zrobić i jak to ma działać. Za mało światła? Według ogólnego kalkulatora na moją powierzchnię potrzeba 24080 lumenów, a posiadam żarówkę o mocy 32000 lumenów, więc wydaję mi się że jest ok. Ponad to rośliny w tej szafie nigdy nie wykazywały jakichkolwiek objawów braków światła, wręcz czasami zdawało mi się że mają go za dużo ( liście i kwiaty "uciekały" od lampy). Niemniej jednak to ciekawa uwaga, czekam na zdanie innych growerów. Nawiąże jeszcze do poprzedniej Twojej wypowiedzi. Muszę przyznać się bez bicia że nigdy nie sprawdzałem pH. Może to dla tego, że nigdy nie miałem problemów ze zdrowiem ani z rozwojem krzaków, dlatego zwyczajnie nie szukałem źródła jakichś tam problemów. Co do super vita, ciężko z nim przesadzić, producent poleca dodawać jedną kroplę na 4,5l wody od początku do końca, i tak też właśnie robię. Ziemia od canny jest faktycznie fajna, używam jej w sumie drugi raz, raz użyłem ziemi biobazz mix, a wcześnie zawsze robiłem własne mieszanki. Szczerze powiem że nie odnotowałem nigdy znaczącej różnicy względu na glebę, teraz po po prostu idę na łatwiznę i zamawiam, kiedyś chodziłem, kopałem, mieszałem itp itd. Co do podłączenia przewodu wentylacyjnego, niestety nie mam możliwości podłączenia go do kanału wentylacjnego, po prostu odprowadzam rozgrzane i "zużyte" powietrze do innego pomieszczenia. Z zapachem mam lekki problem, mimo iż zamontowałem filtr węglowy to czuć, myślę że to przez niedokładny montaż filtra (przewód przy filtrze łapie gdzieś bokiem powietrze). Muszę to poprawić i sprawdzić efekty. Nie rozumiem trochę Twojego pytania. Jak to pod jedno gniazdko? Ja bym np. podłączył jakiś przedłużacz lub rozgałęźnik pod włącznik czasowy, i do tego podłączył obie żarówki. Nie spodziewał bym się po takim podłączeniu jakichś problemów, a jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi pozdrawiam

Grzecznie proszę o zamieszczanie tutaj sensownych opinii/uwag/pytań/sugestii/doświadczeń, a nie nabijanie postów w postaci nic nie wnoszących do tematu haseł czy wrzucaniem jakichś malinek. Bez urazy. Pozdrawiam

Byłem na weekend poza miastem, przyjeżdżam a tu bach ! tak dżungla :

Poprawiłem LST i wygląda to tak:

Jest to dzień 19-sty. Dwie zaczęły pokazywać powoli włoski, ale zadecydowałem że jeszcze dziś dostaną pełną dawkę nawozów na wega (w sumie to będzie ich pierwsza pełna dawka). W ruch pójdzie super vit, root complex, power zyme i TNT. Muszę coś zrobić z wentylatorem mieszającym bo zaczyna przeszkadzać tam, gdzie stoi. Pozdrawiam

Jako dodatek zdjęcia poprzednich lokatorów 

Box:

Nawilżacz ( brak miejsca w boxie)

Krzaczki, po wstępnym nagięciu się wyprostowały, podrosną trochę i będę naginał dalej.

Witam 

Z nudów postanowiłem przedstawić forumowiczom mój obecny projekt.

Trochę danych : 

Światło - 250w

Box - 86cm x 56cm, szafa wymalowana białą farbą.

Wentylacja - Wyciąg kanałowy 190 m3/h Wlot pasywny Mieszający ( będzie widać na zdjęciach)

Donice - 11l

Ziemia -  Canna terra professional 50l + 30l uniwersalnej 

Nawozy - Hesi (super vit, tnt, root, power zyme, bloom, fosfor)

Dogrzewanie boxa - przewód grzewczy 5m 50w

Rośliny - Passion, Euforia, Ryal AK, AK 47, Blackberry Kush, Easy Plant

Warunki - Dzień +/- 26 stopni 55-60% wilgotności Noc - +/- 19 stopni wilgotność około 70% ( Wyłączam nawilżacz na noc)

Rośliny mają dziś 15 dzień życia, wczoraj zastosowałem na 5 LST (jedna będzie rosła swobodnie, ze względu na jej dziwne wymiary). Jak o czymś zapomniałem to pytajcie. Zdjęcia dodam wieczorem.

Filtr już zamówiony więc po ptokach. Musiałem szybko zamawiać, więc zasugerowałem się jedyną opinią która w danym czasie otrzymałem, czyli Pana "Toksyna". 2 zakręty, 125mm, 5 metrowa rura,wentyl zamontowany w połowie. Co do temperatury mam problem ze zbyt niską, więc wręcz liczę na wzrost temperatury.

Zakładam że jonizator powietrza to nic innego jak nawilżacz. Posiadam taki http://allegro.pl/duzy-ultradzwiekowy-nawilzacz-powietrza-jonizator-i5922402233.html#imglayer. W jaki sposób to wpływa na neutralizację zapachu?

Powiem tak, mam za sobą 10 indoorów, nigdy nie używałem filtra bo sytuacja mi na to pozwalała (dlatego w temacie filtrów jestem zielony). Tym razem wymagane jest aby nie było kompletnie NIC czuć. Nawet w zaawansowanym FLO. Obecnie af-y są w 12 dniu i już delikatnie zaczynam je czuć, tak więc czekanie z filtrem do FLO odpada. Muszę działać. Tak więc?