Wczoraj z kumplem wpadliśmy na genialny pomysł. Kolega jak pali mj ma problemy z cukrem spada mu i zawsze musi mieć jakąś czekoladę koło siebie. Plan mieliśmy pójść na polane i leżeć i oczywiście zapalić blanta , poszliśmy do biedronki i zakupiliśmy 2x czekolady wedla mleczne 12bułek i ice tea. Doszliśmy na miejsce docelowe , chill i wiadomo gastro. Kolega po spaleniu zjadł od razu marsa i nie było z nim problemu zawsze się robi biały i drętwieje i nie ma siły . Wzięliśmy te bułki powsadzaliśmy po 3 kostki czekolady do każdej i tak wpierdalaliśmy, ja CenzurA jakie to było dobre normalnie kanapki z nutellą aż teraz mam ochotę sobie takie zrobić. Na prawdę bardzo polecam takie coś kosztował mnie to jakieś 3zł na bułki i 5zł na czekolady razem 8zł i na prawdę najedliśmy się fest!