ja juz nawet nie chce myslec co to bedzie po legalizacji, przejmie monopol Państwo i bedzie chemik uzalezniacz jak szlugi czy alko... ja bym chcial moc sadzic i miec, a jak juz cos za cos to np. palenie nie legalne, bo od kad pamietam to palenie bylo najciekawszym i zarazem najczestszym motywem z jakim państwo walczy:D