Przesadzone na spota, gdzie pełne słońce jest od 12 do około 17-18. A potem takie lżejsze słoneczko przez liście oddalonych drzew. Przy okazji zadam pytanie. 1 z roślin jest dziwnie wygięta. Sama się tak ustawiła, to nie tak, że jest już tak miękka, że się chyli, w inną stronę się nie ugnie. Jest sztywna. To może być przez małą ilość słońca? Najpierw 2 tygodnie w domu, ale nie na lampie, tylko na słońcu z okna, a były akurat pochmurne tygodnie. Potem 4 dni w mało słonecznym spocie. Za kilka dni pójdę na kontrolę i może dam jakiś nawóz, tylko nie wiem jaki. W glebę przy sadzeniu był sypany dolomit. Drugie pytanie to czy roślina nie jest za mała jak na 18 dni? Tzn wiem, że jest, chce wiedzieć, czy nie za tragicznie i czy da się jakoś to nadrobić. 2 pozostałe troche ładniejsze, zapomniałem zrobić zdjęcia, bo byłem otoczony rojem komarów i chciałem jak najszybciej uciec ;D