Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Długowieczniks

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Długowieczniks

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Ciekawe kiedy wejdzie na rynek i w jakiej będzie cenie? Choć uważam to za bardzo mądre tak jak xperia z3 na wodę. jak miałem Samsung Galaxy III i spadł na podłogę to naprawa kostowała 600 zł. I jeszcze jedno takie pytanie jak nie ma go http://proline.pl/?n=gorilla-glass-bedzie-odporna-na-upadek&r=720p u nas jeszcze czy można go z kądś ściągnąć. Mamie która ma parkinsona i ręce się jej trzęsą chciałem kupić na gwiazdkę. No i przede wszystkim jaka cene. może być w dobrym stanie używany. Proszę o podanie linków. Dzięki!
  2. Siostra ma 18 i chciałem jej kupić tablet bo niestety ciągle są wali o laptopa!. Stać mnie wydać tak do 300 zł (nie więcej) tylko nie wiem jaki żeby takiego zupełnego gówna nie kupować. Jakieś 2 takie wybrałem bo potem cena rośnie: Tablet Manta Duo Power MID712 TB Touch Aqua 7 A70.01 7" Wielkość tak do 10 -11" jak mniejszy to też nie przeszkodzi bo ona i tak więcej korzysta w łóżku. A może mi inny poradzicie potrzebuję tak do 18 lutego mieć sprawę załatwioną. Dz
  3. Ciekawe czy u nas też wprowadzą taki zakaz? Przez hasło o paleniu marihuany Rosjanie stracą dostęp do Wikipedii? To pierwszy poważny sygnał, że cenzura wprowadzona w Rosji pod płaszczykiem ochrony dzieci w internecie niekoniecznie właśnie temu będzie służyć. Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, powołując się na rosyjski dziennik ekonomiczno-biznesowy Wiedomosti (ros. Ведомости), Roskomnadzor - urząd nadzorujący działalność środków masowego przekazu w Rosji - wpisał Wikipedię do rejestru zakazanych stron. Rejestr ten funkcjonuje od listopada 2012 r. i ma na celu ograniczenie dostępu do informacji, których rozpowszechnianie w Rosji zostało zakazane - chodzi przede wszystkim o dziecięcą pornografię i propagandę zażywania narkotyków (zob. Od jutra w Rosji rusza cenzura pod pretekstem ochrony dzieci w sieci). Jeszcze w grudniu 2012 r. rosyjski urząd antynarkotykowy zakwestionował obecne w Wikipedii hasło "palenie marihuany" (ros. курение каннабиса), twierdząc, że zawiera ono informacje na temat sposobów produkcji i stosowania środków odurzających, a także miejsc, w których można takie środki nabyć. Autorka tego artykułu akurat zna rosyjski, nie omieszkała więc sprawdzić, co naprawdę zawiera kwestionowane hasło, i z ręką na sercu może powiedzieć, że nie są to instrukcje dotyczące zażywania marihuany. W grudniu Wikipedii się upiekło, ale 26 marca sporne hasło ponownie trafiło pod lupę urzędu, o czym wikipedyści zostali poinformowani dopiero 2 kwietnia. Roskomnadzor zażądał usunięcia wspomnianego artykułu z Wikipedii, podkreślając, że w przeciwnym razie może dojść do zablokowania całej encyklopedii. Dziurawe przepisy i brak odpowiedniego oprogramowania Absurd? Jak najbardziej, ale autorzy poprawek do ustawy o informacji, które regulują działanie rejestru zakazanych stron, dopuścili taką możliwość. Przeciwnicy projektu wskazywali, że ten sam adres IP może posiadać nawet kilka tysięcy witryn (i tak jest w przypadku Wikipedii), ale twórcy nowych przepisów ten fakt zignorowali. Istnieje oczywiście możliwość zablokowania tylko tego jednego hasła. Aby to zrobić, dostawcy usług telekomunikacyjnych musieliby skorzystać z technologii DPI (ang. Deep Packet Inspection - głęboka inspekcja pakietów). Szkopuł w tym, że jej wdrożenie nie jest tanie, skoro więc ustawa tego nie wymaga, dostawcy nie spieszą się z zakupami - informują Wiedomosti. To oznacza, że większość z nich - jeśli nakaz blokady zostanie utrzymany - ograniczy dostęp do całej Wikipedii. Można powiedzieć, że wikipedyści przewidzieli taką sytuację. W lipcu 2012 r. odbył się protest - przez jeden dzień, zamiast poszukiwanych przez użytkowników haseł, Wikipedia wyświetlała komunikat "Wyobraźcie sobie świat bez wolnej wiedzy". Na nic się to jednak nie zdało. Pomysłodawcy projektu insynuowali nawet, że Wikipedia to "przykrywka pedofilskiego lobby". Żądanie Roskomnadzoru jest wciąż analizowane. Ze słów Stanisława Kozłowskiego, dyrektora wykonawczego rosyjskiego oddziału Fundacji Wikimedia, wynika, że kwestionowane hasło nie zostanie usunięte, jeżeli okaże się tylko opisem zjawiska. http://proline.pl/?n=przez-haslo-paleniu-marihuany-rosjanie-straca-dostep-do-wikipedii
  4. Jak dużo gadacie przez telefon to przeczytajcie sobie ten artykuł UKE: Uważaj do kogo oddzwaniasz - wysokie rachunki za telefon. Chamstwo i naciąganie!! Urząd Komunikacji Elektronicznej otrzymuje sygnały od abonentów oraz samych przedsiębiorców telekomunikacyjnych o nowym niepokojącym zjawisku, którego skala w ostatnim czasie nabiera niepokojącego wymiaru. Sprawa dotyczy metody oszukiwania użytkowników usług telefonicznych (najczęściej abonentów sieci telefonii komórkowych) poprzez wykorzystywanie ich skłonności do oddzwaniania na nieodebrane połączenia. Takie połączenia przychodzą często w godzinach wieczornych i w nocy, co jest celowym działaniem, aby skłonić użytkownika do oddzwonienia. Mechanizm działania samego procederu jest stosunkowo prosty i opiera się w dużej mierze przede wszystkim na nieuwadze samego użytkownika. Najczęściej na numer użytkownika dzwoni zagraniczny numer często z "egzotycznego" kraju np. z Republiki Konga lub Wybrzeża Kości Słoniowej tj. krajów, których międzynarodowe numery kierunkowe (+243) oraz (+225) pozostawione na wyświetlaczu aparatu użytkownika jako połączenia nieodebrane mogą sugerować, że są to połączenia krajowe. Początek międzynarodowego numeru kierunkowego np. Demokratycznej Republiki Konga (+243.....) lub Wybrzeża Kości Słoniowej (+225...) może być mylony przez użytkownika z numerem kierunkowym strefy np. 22 - Warszawa, 24 - Płock. Oszuści najczęściej kierują połączenia na numery komórkowe losowo wybranych użytkowników i oczekują, że ktoś z nich oddzwoni pod wyświetlony numer. Nieświadomi podstępu użytkownicy często oddzwaniają na ten numer i są obciążani przez operatorów kosztami jak za połączenia międzynarodowe. Zdarza się również, że celowo połączenia te są wydłużane - np. w słuchawce użytkownikowi symulowany jest sygnał rozłączenia i jeżeli użytkownik nie rozłączy połączenia w aparacie (nie naciśnie czerwonej słuchawki) połączenie trwa nadal, co za tym idzie, operator nalicza dalej opłaty za to połączenie. Urząd Komunikacji Elektronicznej apeluje o rozwagę i przed nawiązaniem połączenia, bądź odpisaniem - należy sprawdzić czy dany numer nie jest numerem zagranicznym (połączenia międzynarodowe są drożej płatne) lub też czy nie należy do zakresu numeracji wykorzystywanej do świadczenia usług o podwyższonej opłacie (np. 0708-XXX-XXX). [Łukasz Szewczyk] http://proline.pl/?n=uke-uwazaj-do-kogo-oddzwaniasz-wysokie-rachunki-za-telefon
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+