Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

centek

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez centek

  1. wszystko z rozwaga i swiadomosc w tym to podstawa, nie wiem czy jest to problem czy tez nie, ale mj tak pokierowalo moim zyciem, ze jestem zadowolony z zycia i ciesze sie kazdym dniem.

    Wazne zeby nie bylo to glownym celem w zyciu, ale co poradzic, ze teraz to nieodłączna część mnie i nie pamiętam dnia jak to było widziec "normalnie"

    dawka taka z powodu słabej klepy, niezaleznie od dnia i godziny

    pozdrowionka :zmiazdzony:

  2. jakby moja mama do mnie powiedziala "synu, w piatek zrobie Ci test na thc" to bym ja wysmial, wyszedl z domu i jebnol drzwiami !! albo powiedzialbym

    "zrobic to Ty mi mozesz obiad bo mam gastro"

    nigdy nie dam sobie zrobic testu przez nikogo bo to moja sprawa co robie w zyciu.

    Jeżeli nadal żyjesz z nią pod jednym dachem i jestes niepelnoletni (nie mowie tu o doroslosci) ona tez ma swoje zdanie w pewnych sprawach, bo rownie dobrze moglaby powiedziec "nie podoba sie, to wy********j". A szacunek to podstawa bo ona dala Ci zycie, nie zapominaj ziomus :peace:

  3. moje gratulacje, piękna sprawa :)

    I mimo takich sytuacji, nasze w zupełnośći popierdolone prawo (innego znaczenia w tym wypadku użyć nie można) dalej nie może zalegalizować tak wspaniałej roślinki.

    Aż naprawdę, lekko na serduchu się robi jak słyszę, że mj komuś pomaga w takich sytuacjach.

    Całusy dla babci lecą a Tobie naprawdę wielkie pozdro, oby takich ludzi więcej. :)

  4. Mimo, że góra nie pozwoliła mi iśc w tym roku, z mojej perspektywy widze to tak, że znowu wyszliśmy z tej najgorszej strony.

    Ktoś wspomniał, że w następnym roku powinny być już zamieszki bo to nic nie daje, ale wtedy społeczenstwo będzie uważane w zupełności za ćpunów i nierobów.

    Nie wiem dokładnie co o tym myśleć.. na pewno wielki plus za ludność w tym roku.

  5. Nie zawsze bad trip, ma związki z krzywym nakręcaniem i głupimi myślami. Tzw. przepalenie (mówione u nas), ma też swoje bierne współdziałanie (za dużo/za mocne).

    Czasem trudno znaleźć sobie jakieś zajęcie, starać się nie myśleć.. momenty są naprawdę ciężkie gdy np. leżysz i zbiera Cie na wymioty, wszystko pulsuje.. znalazłeś sobie już odpowiednią pozycje w której jest Ci naprawdę wygodnie i nagle zostajesz zmuszony, żeby się podnieść lub po prostu zacząć kontaktować (różne sytuacje się zdarzają) i haft gwarantowany, bo organizm zaczyna trochę inaczej pracować.

    W prawdzie rady kolegów wyżej są na pewno pomocne, ale jak dla mnie.. to po prostu trzeba zacząć ćwiczyć paląc stopniowo, powoli.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+