C v K

Hej:)
Jak sądzę, każdy coś podobnego w życiu przeżył. Nieważne, czy palił, czy nie. Zaobserwowałem bardzo podobny stan -- tj. wkręcanie sobie, że jakieś niemiłe uczucie jest wywołane paleniem. Czułem się źle, miałem obniżony nastrój i różne dziwne myśli, że ten świat nie jest prawdziwy, bo nie ma jak tego udowodnić, że jest -- co jest w sumie prawdą W końcu, po wielu próbach, pomogła mi medytacja i tak zwane olanie sprawy -- postanowiłem tak zrobić ponieważ dowiedziałem się, że mój brat (nigdy nie palił, bardzo rzadko pije alkohol, dosłownie dwa razy na rok) z dokładnością co do tygodnia zaczął mieć taki sam stan. Również mój tata w młodości coś takiego przeżył. Doszedłem do wniosku więc, że nic z tym nie zrobię, bo to zapewne sprawa genetyczna (może jakiś czynnik środowiskowy to wywołał? Akurat zaczynała się wiosna i chociażby zmiana długości dnia...). I co? Wszystko minęło jak ręką odjął Nie martwcie się ludzie -- to mija. A co nas nie zabije, to nas wzmocni

Myślę, że najlepszą postacią podania byłby olej haszyszowy rozpuszczony w oleju albo glicerynie (można kupić w aptece, ma słodki smak i nie jest tak mdła jak olej, co w przypadku dolegliwości z miesiączką ma znaczenie). Co do samej odmiany, to myślę, że w celach czysto medycznych nie mają aż tak dużego znaczenia inne kannabinoidy, niż THC i CBD, bo po prostu jest ich mało A to jest głównie sativa, myślę więc, że każda sativa się nada.

Odkopuję temat z powodu pytania: czy z pestek z tak wywołanej hermy wyrosną też właśnie takie rośliny? Na zdrowy rozum nie, bo hermienie się wynika w ogólnym przypadku z zaburzeń hormonalnych rośliny, czy przez genetykę zrobionych, czy przez "niezrozumiały" dla rośliny fotoperiod -- genów akurat to nie zmienia Ale to tylko teoria, ma ktoś może w tej kwestii doświadczenie? Chciałbym zachować jednego topa dla pestek i nie wiem, czy się opłaca...

Hej:) Na opakowaniu świetlówek (firmy GE) jest napisane, że nie wolno tych lamp podłączać do timera. Olać to? Timer to w końcu nie ściemniacz do żarówek...

Efekt jest taki sam, jakby się wypiło napar z chmielu (uspokojenie i chęć snu), z tym, że szybciej i na krócej, dodatkowo jeszcze różne dziwne rzeczy z naczyniami krwionośnymi - to ciepło, to zimno się człowiekowi robi, jak ktoś wrażliwy na migreny, to to mu wywoła ból głowy, też wywołuje łagodną astmę mimo że na nią nie choruję . Smaku nie czuć, dym - według brata - obrzydliwy, ja go nie czułem, a to ja go paliłem Przydatne jako wypełnienie zamiast tytoniu, bo efekt narkotyczny znikomy, więc i nie uzależnia. Względnie jak ktoś chce zasnąć, bo działa jak napar, który jest potwornie obrzydliwy w smaku, przełknąć go trudno.