Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Kibic

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez Kibic

  1. Muszę przyznać, że książka jest świetna. Pierwsze pare stron wydało mi się dość dziwnych, pisanie slangiem i o dość nieprzyziemnych sprawach nakazało mi się zastanowić, czy faktycznie chce kontynuować czytanie. Widać nie mogłem od razu złapać abstrakcji języka, którym książka została napisana oraz świetnego wyższego przekazu.. a później już poleciało.. Czytało się bardzo przyjemnie i ciekawie, a druga połowa książki mnie już tak trzymała w napięciu, że nie mogłem się oderwać. Ostatanie 20 stron przeczytałem bez mrugnięcia okiem i żałowałem że to już koniec.

    Jedyne do czego idzie się przyczepić to pare błędów interpunkcyjnych, nie została tak dopieszczona pod tym względem, jak tego oczekuje od książki, którą można kupić w księgarni. Czasami gryzły w oczy podwójne spacje (tak, jestem pedantem).

    Jednak całokształt bardzo ciekawy, polecam wszystkim, takich jazd jak w książce może pozazdrościć nie jeden palacz

  2. Bardzo ciekawy i po części trafny punkt widzenia. Jednak wg mnie typowo chemiczne spojrzenie na jednocześnie proste związki (np. produkty spalania suszu roślinnego, czy maksymalnie przetworzonego w ukł. pokarmowym obiadku) jak i wpizdu złożonego chemicznie człowieka jest słabe. To tak jakby powiedzieć, że w skład człowieka wchodzi kupa dinozaura. Była sobie kupa Verociraptora, rozłożona została do prostych związków, które natomiast zostały wykorzystane do syntezy dna jakiejś homosapiensowatopodobnej istotki, której potomkiem 100-ego rzędu jesteś np. Ty pokolenia wymierały a związki zawarte w ich rozkładanych zwłokach trafiły do marchewki, którą wpieprzył następny człowiek. Suma sumarum upływa bardzo dużo czasu i teraz Ty jesteś szczęśliwą istotą w której chemiczny skład wchodzi ten sam związek, ta sama cząsteczka..

    Myśle że te związki osobno znaczą tyle samo, ale w układach z wieloma milionami takich samych i innych cząsteczek mają inne znaczenie w ekosystemie, a także bo o tym pisałeś, działanie na człowieka.

    I tutaj wracam do Twojego punktu widzenia, nie chodzi tutaj o reakcje chemiczne prostych związków, a całych ich wielkich układów (jakim jest np. neuron - komórka nerwowa). Wg mnie praktycznie rzecz ujmując nie ma większego podobieństwa między paleniem suszu a szamaniem obiadu :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+