A ja się nie mogę zgodzić z tym, że w Amsterdamie jest za drogo. Jest wiele kofików oferujących dobry staff po świetnej cenie np warda2 ma whitewidow po 25e za 5g, w centralu można dostać za 25e sprzętu w okolicach 4g. Jedna wielka różnica pomiędzy wioskami a Amsterdamem jest taka, że jak wstaje o 7 i chcę zacząć dzień w dobrym stylu to w okolicy 500 metrów mam 2 kofiki otwarte o tej porze, z czego Barney's zapodaje zwycięzców cannabiscup i masakra gwarantowana. Po 10 rano wybór miejsc i towaru powala, osobiście polecam super lemon haze od greenhouse, jest po 12,50 i wygrała cannabiscup w 2008 i chyba 9 też, z rana to mój faworyt.