pitek

czyli spore interiody = dobra odpornosc na plesn? ale co to jest tak na prawde. nigdzie nie moge znalezc o tym w necie. czy tu chodzi po prostu o zdolnosc do wytwarzania antyoksydantow przez rosline?

w dodatku ma dość spore interiody czyli większa odporność na pleśniaka

co to jest? nie moge nigdzie info znalezc

a tak w ogole to czy autor moglby opisac co to za ziemia?

dlaczego tam jest tak trudno o licencje? w ogole w stanach fedzie maja swoje prawo i w waszyngtonie czy kolorado podobno nadal moga nas wydymac (jesli np nasz box nie ma klodki a w domu sa dzieci, dea czy fbi moze pozadnie narozrabiac) ta licencja jest pewnie dla ludzi bogatszych ktorzy moga udokumentowac swoj spory poczatkowy wklad w firme.. np jak masz 500tys dolcow to mozesz startowac o papier.. ale to sa tylko moje przypuszczenia.

Fajnie ze piszesz o tych waznych rzeczach ktore warto uzywac nie tylko przy uprawie mj ale tez owocow i warzyw. Wazne jest tez co jedza golebie, krowy, czy swinie. Jesli golebie beda jadly chleb, moga dostac kwasicy, a w ich odchodach moga pojawiac sie rozne chorobska np salmonella..

Świnie czy krowy jedzace pasze tez pewnie beda mialy do dupy gowno. Co innego, kiedy obornik zbierzemy wtedy, gdy np krowy jeszcze jedza trawe letnia, swierza (jak w zime zabraknie siana czy kiszonek to niektorzy daja pasze) Świnia jak idzie na przemysl tez wpierdziela pasze, czy nawet soje zeby tylko szybko utyła ;/ a powinna przeciez wpieprzac drobne robaki sciolke kukurydze ziemniaki itp... nie jakies pieprzone ziarno. Ale co zrobi zwierze? Je co ma... Ziarno jest dla ptakow i to tez nie przetworzone (najlepiej nawet lekko podkielkowane) Jak wrzucisz do dozownika 100kg ziarna to ptaki to najpierw rozrzuca po ziemi - nie zjedza wprost z dozownika (mi sie wydaje ze to dlatego ze na ziemi lekko kielkuje i latwiej sie im trawi). Dlatego wydaje mi sie warto dodac o wadze pochodzenia naszego nawozu. Moze nie jest to przyjemny temat ale odkad jem owoce (odrzucilem wszystko co od zwierzat) wszystko trawi mi sie po godzinie, kupa nie kisnie i nie kwasnieje w organizmie (jak mieso idzie przez uklad okolo 36 godzin to potrafi tak je**c ze odstrasza sasiadow) a ja zjadam czasem 5kg owocow dziennie (daktyli bananow mango itd.. ) do tego rozne zielone liscie i rano wszystko wydalam. Kupsztyl nie ma praktycznie zapachu. Nie wierzylem w to zywienie ale po 2,3 latach czuje energie jakiej nigdy nie mialem.

chcialbym zeby tak bylo, ale dlaczego po odstawieniu palenia kaszle coraz mniej? Zrezygnowalem z jarania w momencie gdy autentycznie sie dusilem(okolo 5msc) Moze nie jest to apetyczne, ale pijąc zioła na oczyszczenie (mieszanka 40 ziol) od pluc odrywaly mi sie czarne platy. I tak kazdy ma swoj wybor i swoje doswiadczenia, ale ja pozostane przy konsumpcji z tluszczem (jedzenie)

wyjebana opcja. sam robilem cos na podobe stadionu. polecam

ps. ale chyba lepiej byloby dac wentyl na wyciąg a na dole dziura 

Amba, a jak to jest z mieszaniem oleju haszowego z tluszczem? Czy trzeba to robic koniecznie w wysokiej temperaturze?( no jeszcze moglbym to podgrzac z oliwa czy rzepakowym, bo te oleje sa trwale w miare). ale jakbym chcial np zjesc hasz z awokado, czy z siemiem lnianym to czy dlugotrwale mieszanie i odstawienie na jakis czas polaczy te 2 skladniki? pytam bo wiem ze sie interesujesz kuchnia gandziowa, a ja mam bzika na punkcie zdrowia. 3-4kg roznych owocow dziennie najchetniej slodkich tropikalnych jak mango czy banany, do tego 30g siemia lnianego i jakies salaty czy szpinaki to norma. Sry ze odbieglem troche od tematu.

fajny artykul, krotki i tresciwy, dobrze sie czyta. pozwole sobie zacytowac fragment: "wymagany poziom leczniczy kanabinoidów jest trudne do uzyskania samym paleniem." Ja z kolei przeczytalem, ze palenie WYWOLUJE raka, tak jak dym z ogniska czy smazenie na patelni czegokolwiek. Pomyslcie.. W koncu to jest zywica ktora sie wręcz pali! Bob Marley przeciez umarl na raka...  Sam palilem mj przez 5 lat z przerwą na pol roku tylko dlatego ze dopadal mnie kaszel i chrypka jednak pozniej znowu wrocilem do palenia.. W piatek postanowilem ze juz w zyciu nie zapale. Teraz na ziemi jest tyle ludzi i taki postep ze zasob informacji rosnie wykladniczo.. 90% zasobow ktore posiada google pojawilo sie w ostatnich 2 latach!! Chyba jedynym wyjsciem jest vaporyzacja, chociaz to tez jest 180 stopni dzialajace na zywice... Jedzenie mj hmm..tez trzeba smazyc z tluszczem (nie jestem pewien). Pewnie wiele ludzi zacznie na mnie krzyczec, ale ja odstawiam ziolko. Moze sprawa sie kiedys wyjasni.. Pozdrawiam serdecznie 

P

takie cudo to tylko "od znajomego" mozna dostac czy jest gdzies w necie i mozna zamowic? chyba zapachu nie wydziela zadnego? czytalem gdzies ze wysylaja w takim zelu a w domu tylkko wodą sie go rozpuszcza i sadzi do ziemi, ale sie jeszcze nie spotkalem z jakakolwiek relacja z tego sklepu

edit; podobno to sie rozmnaza w naturze na zasadzie "klonowania". czyli czubek szalwii lamie sie pod ciezarem i "zasadza" obok

wiec tez z checia przyjalbym listka

edit2; naloz na te 3 rosliny jakis baniak dnem do gory zeby te liscie ocalic i zraszaj co jakis czas

postaram sie dodac, ale moge tylko z pewnego miejsca to robic czyli nast razem za 3 dni. dzieki poki co zarowka wychodzi z 1 rogu i idzie w kier centrum i tak chyba jest najlepiej

zarowka 65w cfl barwa 5500k(SPIRALA) powierzchnia 0,2x0,5=0,1m2

Pytanie:mam dylemat jak ustawic zarowke. kiedy jest w poziomie doswietlaja sie bardziej 2 rogi lewe, kiedy ustawie w pionie cien powstaje w 4 rogach ale srodek jest w cholere doswietlony. moze obnize rosliny i zarowka bedzie w centrum na srodku, albo druga opcja ustawic zarowe pod katem. tylko jak obnize rosliny to nie wiem czy nie bedzie za daleko(swiatlo bedzie rownomiernie w miare ale troche daleko od roslin)

aha wysokosc to 70cm i rosna w nim af 

kazda witamina ma ogromny wplyw a wsiekszosc takich chorob to bolączka XX i XIX wieku a wszystko wynika z niedoborw. slyszalem o wstrzyknięciu 1,5l witaminy C kobiecie chorej na raka i wyleczono ją, bez zadnej chemii, ktora ponoc pogarsza sprawe (polecam film Food Matters). sam od roku jestem na diecie fruitarianskiej i nie bylem ani razu chory (co wczesniej bylo nie do pomyslenia). wiekszosc starszych ludzi ma niedobór witaminy B12 i witaminy D. Moze zamow tacie suplementy. filmik o vit D

zostan frutarianem i zbieraj odpadki od owoców. po roku wystarczy na cala plantacje;] szanuje ludzi ktorzy wybierają naturalne kwiatki !

z checia poprowadze relacje z Twoich pestek na oucie 2012

fota by sie przydala, chyba mam to samo na 2 plantach

Nieliczny który próbuje coś zdziałać. Chwała mu!

Powiemn Ci że różnie z tym jest. czasem po mj potrafie zapomniec o wszystkich problemach a czasem rozkminiam i pogrążam sie jeszcze bardziej. Zrobilem sobie przerwe dzisiaj jest okolo 3 miesiac jak nie palilem, (wczesniej codziennie przez 2 lata) zeby sprawdzic czy bedzie jakas poprawa, wg mnie jest tak samo. Ostatnio wyczytalem jaki ogromny wplyw na takie jazdy maja witaminy. Ja osobiscie bardzo rzadko jadam owoce, warzywa itp co mogloby po czesci wyjasniac sprawe depresji. A jak jest z Twoim kumplem, myslisz ze dostarcza witaminy? Wiem ze to brzmi banalnie, ale jest w tym na pewno troche prawdy. Moze spróbuj pogadac z nim o jego problemach. Wiem jak takie cos pomaga.

To zależy jakiego biohumusa używał. Tak na prawdę jest jeden biohumus w 100% organiczny, którego nie da się przenawozić i jest to biohumus extra, natomiast cała reszta z reguły jest mineralna, organiczno mineralna etc. i nimi można przenawozić roślinę.

Ja bym pokombinował z ph, posypać dolomitu i dostarczyć go wraz z wodą do korzeni nie zaszkodzi roślinie a powinno pomóc.

Btw, nie zalewasz za bardzo tego planta?

używam biohumusa extra, na pewno nie przelewam roslinki, leje 1-1,5l jak jest sucho. Dzisiaj jade na spota z dolomitem, garsc do 1l wody wystarczy? za jakis kolejny tydzien napisze czy cos sie zmienilo

jest to prawdopodobnie szamanik, 60 dzien, nawożony biohumusem ostatnio tydzien temu 5 nakretek, pokazal wlochy w polowie czerwca, podlewany woda ze stawu, pojawily sie zolte liscie, mysle ze to moze byc zle ph wody. dolomit wystarczy czy bede musial wozic wode z chaty? a moze azotu za malo? troche slabe zdj bo robione fonem. prosze o rady

Nie wiedzialem gdzie zamieścic temat, bo niby w nazwie jest automatic, (chyba tylko dlatego ze dochodzi w miare szybko) a jakos nie zawiera w sobie genów ruderalis. hmm...


Krótki opis:
Po stabilizacji Jacka Herer'a w latach '90 Female Seeds wypusciło na rynek czystego żeńskiego Jacka w 2002 roku, nazywając go Cinnamon. W chwili obecnej seedbank oferuje automatyczną wersje tej niesamowitej sativy. Głównymi cechami tej odmiany jest szybkie dojrzewanie i obrodzenie cennymi kwiatami.

Odmiana zaczyna kwitnąć po około 4 tygodniach indoor a jej czas kwitnienia wynosi 7 tygodni.

Outdoor odmiana zacznie kwitnąć w lipcu a skonczy we wrześniu nawet w bardzo zimnym klimacie. Świetna odmiana outdoor ponieważ wyprodukuje więcej topów niż liści. Kolejną ważną cechą jest to że odmiana nie posiada w swojej genetyce genów ruderalis!


Kilka dni temu mialem okazje zasmakowac oryginalnego jacka i musze przyznac ze bardzo mi sie spodobal. Miła sativkowa fazka. Niestety producent FS nie napisal z czym został on skrzyzowany. Byłbym bardzo wdzięczny, jeśli ktoś napisze więcej o tym crossiku a konkretnie co wywołuje w nim szybki plon i czy palenie znacznie sie zmienia względem oryginału, bo wiadomo ze czysty jacek to odmiana typowa na indoor i byłby problem z dojsciem na dworzu.
 

@Uncle mowiac zażywać masz na mysli połykanie, w fifie sie spala.

jeśli to bedzie test moczu to poproś niepalącego kolege zeby Ci nalał do kubeczka

ja jakies pol roku temu zamiast normalnego palenia dostalem 'cos' co nie mialo zadnego zapachu i jak sie pozniej okazalo byl to jakis "konkret"?

na szczescie zalapalem sie na mały out z paroma automatami i przeżyłem czasy tych cholernych dopalaczy. uważaj na to co palisz, jak nie masz pewnosci ze to ziółko to odrazu wywal, nigdy nie wiadomo co to moze byc.. Jak jutro pojawią sie te same objawy to radze udac sie do lekarza.

150w bedzie lepsza jak dasz szybke to mysle ze 2x komputerowe wentylatorki wystarcza nawet 80mm wydaje mi sie ze 4 roslinki to bedzie optymalna ilosc lub masz tez inna opcje 1 wiekszej troszke pogimnastykowanej

tez myslalem o szybie, ale raczej nie uwzglednialem tego w projekcie, bo nie za bardzo moglem zczaic jak ją zamontowac zeby ten system sie sprawdzil. Na pewno sie jeszcze podszkole i zastosuje. Co do rodzaju rosliny; raczej bedzie to af. wydaje mi sie ze plon moze byc porównywalny co z 1 wiekszej, a zalezy mi na dosyc krótkiej uprawie.

A wiec tak cooltube sie tam nie zmiesci to jest raz.

2. dajesz tam 4Automaty jakie chcesz

3.HPS 150w powinienes dac rade tam wstawic + wentylator lazienkowy (30zl)

Zalezy od bucha znaczy od odmiany sa te co mniej smierdza i te co ostro jebia roznica jest czasami duza ale na ogol masz filtr lepiej.

4.jakas szyba moze sie przyda.

5.LST koniecznie

dasz rade rob i pokaz co zrobiles

Dobrze że wspomnieliście o tej szybie. Nie pomyslalem o tym ze cooltube moze sie nie zmiescic

Raczej beda to 4x ak af.

Jak wspomnialem jest to narazie projekt, bo wciąż zbieram fundusze, ale jak bede juz wszystko miał to na pewno wstawie zdjecia i zaloze jakas fotorelacje (mam nadzieje ze zmieszcze sie w tym miesiacu)

dzieki za pomoc.

z filtrem zalezy od bucha, za niski box to po 1 cieplo by bylo ale to jest do ogarniecia, jakby mial chociaz te 80cm wys to 4 bys tam wsadzil afy z hpsem 150w bez problemu

niestety nie bedzie warunków na te 80cm. szafka jest jaka jest. 65 cm wysokości to bedzie max. <szafa ma 69 jak juz wspomnialem> moze jakis pozadny trening rozwiaze problem? od poczatku myslalem o ostrym lst..

chyba ze lepszym rozwiązaniem będą inne wymiary boxa no i wtedy na 3 automaty z jakims 100w hpsem lub swietlówkami.

ps. co masz na mysli pisząc: "z filtrem zalezy od bucha?"

srry moze nieogarniety jestem