Ostatnio zastanawiam sie nad pewna sytuacja. Mianowicie jak to jest ze pokojowa manifestacja(kilka wyjątków jp) czyli pamiętna akcja po Marszu Wyzwolenia Konopi na ul. Wilczej została spacyfikowana w kilka chwil przez panów policjantów przy użyciu pałek a grupa radykałów pod "Krzyżem Kaczyńskiego" może sobie bezkarnie rzucać zniczami, barierkami i atakować funkcjonariuszy krzycząc fanatyczne hasła i ośmieszając nasz kraj na arenie międzynarodowej!
je**ć system!