Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

CaNNabiZ

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez CaNNabiZ

  1. Ja pierwszy raz paliłem dzień przed egzaminami w 3 gimnazjum, poczęstował mnie wtedy kumpel. Skopciliśmy całego gieta na pół. Jak mnie chwyciło, to dostałem tak idiotycznej fazy, że masakra. Zdawało mi się, że to co się wtedy działo to był sen, siedzieliśmy z kumplem na przeciw siebie, wydawało mi się, że tak jakby jest oddzielony od tła tego co widziałem (byliśmy na piaskach w lesie), czułem jak po głowie szedł mi taki jakby pierscień do góry. Jak mówiłem to słyszałem sam siebie (tzn. tak jakbym stał obok siebie i mówił do siebie xd). Później ziomek zaczął mi wkręcać chore jazdy, że ten weed jest z domestosem i musimy chodzić żebyśmy nie dostali zawału, i tym podobne. Cholerny badtrip.. Tak się zakończyła nasza znajomość, nie miałem zamiaru później palić weedu, a już na pewno nie z nim. Rok po tym zaczęły się ogniska, paliłem już w fajnej ekipie (z ludźmi których znam praktycznie od zawsze), i tak przekonałem się do staffu. Teraz palę rzadko i okazyjnie, nie mam zamiaru kopcić nałogowo. Za to tamtejszy egzamin (o ile pamiętam z humanistycznych) poszedł mi bardzo dobrze, coś koło 86%.

    Pzdr

  2. 2 rok technikum informatycznego (jeszcze bez specjalizacji :zmiazdzony:), z zawodowych przedmiotów oceny przeważnie rzędu 4.
    Zainteresowania:
    Biologia (nie ma to jak referaty o medycznych stronach konopi ),
    Kulturystyka
    Programowanie (xD)
    Po technikum mam zamiar iść na studia, ciągle myślę na jakie, ale nie mogę się niestety zdecydować. Myślę o elektronice, informatyce, logistyce lub zarządzaniu. W najgorszym wypadku (tzn. jeżeli nigdzie by mnie nie przyjęli, w co zdeczka wątpię) - filologia polska.

    Pozdrawiam

  3. zainteresowalo mnie jedno w tym artykule, mianowicie:

    ktos moze powiedziec o co w tym dokladniej chodzi? jak to wyglada w praktyce i jak sie zachowac w chwili zatrzymania?

    Poczytaj "Poradnik Użytkownika Konopii" z otwartapestka.info - inicjatywy Wolne Konopie. Tam jest wszystko, jak się zachować na komisariacie w chwili zatrzymania.

    @topic: Hmm... śmieszne, że do takiego wniosku doszli po takim czasie.

    Pozdrawiam

  4. Powiem tylko, że Polska to jednak chory kraj. Mohery usłyszały wieść o depenalizacji częściowej i odrazu wzięły się do roboty jaką jest ponowna demonizacja Marihuany. Przez takich właśnie ludzi Marihuana jest w Polsce nielegalna. Powoli już zaczyna mnie to denerwować. Szczerze mówiąc to depenalizacja w kwestii prawnej nie robi dla mnie teraz różnicy - palił będę i tak, chociaż jeżeli chodzi o kwestię merytoryczną depenalizacja jest konieczna. Narazie już wystarczająco jest pokazane czarno na białym, że młodzież ma w dupie zdanie moherów, wyrobione na fałszywych poglądach - to nasz "wspaniały" rząd musi zrobić krok na przód, pokazać, że nie boi się stracić głosów przez legalizację Mary. Jeżeli w roku 2010 Marihuana nie będzie legalna, to ja już zupełnie stracę wiarę w inteligencję rządzących, a legalizacji będziemy się mogli spodziewać dopiero w roku 2011 - po wyborach... chociaż jeżeli znów zostanie wybrane PO lub PiS to myślę, że z legalizacją będziemy mogli się pożegnać na następne pięć lat. Widzę, że Marsz Wyzwolenia Konopii, który okazał się największą manifestacją od czasów demonstracji Solodarności, i tak nie jest zbyt silnym środkiem przekazu, by wkońcu pan Tusk przekonał się, że Mary to nie takie wielkie zło.

    Pozdrawiam

  5. Ja myślę, że wystarczy się powołać na:

    - Wolność wyznania - nietolerowanie zasad religii/wyznania Ruchu Rastafarii. Niektórzy Rastamani, sądzą iż Marihuana "otwiera oczy" i pozwala spojrzeć na świat z innej, bardziej pokojowej perspektywy, a także niektórym potrzebna jest do praktykowania, niektórych obrzędów ( w przypadku Rastafarii myślę, że do wspólnego rozważania różnych tematów dotyczących świata i Pisma Świętego w gronie przyjaciół, które Marihuana ułatwia )

    - Mała szkodliwość społeczna i zdrowotna w porównaniu do legalnego narkotyku - Alkoholu, a także mała szkodliwość zdrowotna w porównaniu do także legalnego narkotyku jakim jest tytoń.

    - Wolność słowa i przekonań - niektórzy dziwią się, że Marihuana jest nielegalna, a pragną ją palić, gdyż przekonani są, że jest mniej szkodliwa od Alkoholu i nie ma złych reakcji nią spowodowanych.

    No dobra. Załóżmy, że skarga została złożona. Sąd pyta - a czemu na przykład nie zalegalizowaćby heroiny? Wyjaśnienie jest proste. "Uzależnienie to nie problem kryminalny lecz medyczny. Proponowałbym umożliwienie osobie uzależnionej detoksykacji, a nie zamykania w więzieniu."

    To tyle na ten temat, według mnie gdyby ok. 50 lat temu Anslinger nie wypowiedział wojny z Marihuaną (tzn. fałszywe badania i propaganda), nie byłaby teraz nielegalna.

    Pozdrawiam

    @down: Myślałem, że to co napisałem, jest prawdą.. oczywiście poczytałem troszkę więcej na temat heroiny i poprawiłem. Ogólnie jestem przeciwny substancjom narkotycznym wytwarzanym choćby w połowie przez człowieka (heroina to substancja pół-syntetyczna), jak i w całości, jednak przeciwność ta, jest skierowana na substancje, nie na człowieka, który ją zażywa. Jego życie - jego uzależnienie, chociaż myślę, że warto jest - chociażby - spróbować pomóc takiemu człowiekowi wyjść z uzależnienia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+