Wyszedł na wolność tylko na chwilę. Zniewaga policjanta? Zaledwie kilka chwil spędził na wolności działacz Inicjatywy Wolne Konopie. Chwilę po opuszczeniu komendy na Wilczej wszczął tam awanturę i znieważył policjanta. - Najpewniej puściły mu nerwy - przypuszcza Jędrzej, inny działacz Inicjatywy. Tomasz Obara został zatrzymany przez policję w piątek, po złożeniu w sejmowym biurze podawczym dokumentów rejestrujących komitet inicjatywy ustawodawczej depenalizującej posiadanie 30 g marihuany i uprawę do trzech krzaków tej rośliny. Obara przyniósł też placek z haszyszem jako prezent dla marszałka Grzegorza Schetyny. Straż marszałkowska wezwała policję, która zatrzymała Obarę. Postawiono mu zarzut posiadania substancji odurzających i zatrzymano na 48 godzin. - W sobotę opuścił komendę na Wilczej, ale wrócił do niej i wszczął awanturę z dyżurnym. Doszło do szarpaniny, pan Obara opluł policjanta i znieważył, po czym uciekł, ale został zatrzymany i znowu siedzi w areszcie - mówi Maciej Karczyński, rzecznik stołecznej policji. Obarze postawiono zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, a także "wywierania wpływu na czynności urzędowe przemocą lub groźbą bezprawną". Dziś ma się spotkać z prokuratorem. Zdaniem działaczy Inicjatywy Wolne Konopie Obara został sprowokowany. - Dowiedział się, że policja po raz kolejny weszła do mieszkania jego starszej mamy i dokonała tam chamskiego przeszukania. To stała metoda policyjnych represji wobec nas - tłumaczy Jędrzej, działacz IWK. Zdaniem aktywistów przeszukanie było nieuzasadnione i bezprawne, a Obara - zarejestrowany w Sejmie lobbysta - chciał, korzystając z przysługujących mu praw, dowiedzieć się, kto wydał policjantom takie polecenie. źródło : http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,8923242,Wyszedl_na_wolnosc_tylko_na_chwile__Zniewaga_policjanta_.html Jak tak dalej pójdzie to nam zamkną Obare !