Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Reptile

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Reptile

  1. Reptile

    Książka

    GreenHause, eee.... gdzie ta okładka? ^^' radzę wrzucać na imageshacka i kurde, naucz się Ty używać BBCode
  2. Reptile

    Książka

    Hemp100, włąśnie z tego, co pisze w spliffie, to: @EDIT: wprawdzie nie wiem, czemu mieliby delegalizować z tego powodu marihuanę (co innego heroinę), ale no cóż... ponadto na stronie help-eu.com czytamy: myślę, że w ten sposób można wszystko oskarżać o wszystko... skoro heroina była w tamtych czasach panaceum, a nie narkotykiem, to równie dobrze "mogła powodować chęć zapalenia skręta",co teraz przedstawia się odwrotnie...
  3. Reptile

    Książka

    narazie napiszmy coś... naukowego... potem zawsze będzie można coś dodać
  4. Reptile

    Książka

    dobrze, ale: DEA - Drug Enforcement... a nie Drag i z tego co czytałem, to FBN przekształcono w DEA, więc uwzględniłbym to, zamiast pisać "nowo utworzonemu DEA" i jeszcze coś takiego, cytując spliffa#1: to na pewno JKM napisał? niezbyt to poważnie brzmi
  5. Reptile

    Książka

    zauważyłem, ale sorry, raczej nie nadaję się do tworzenia tekstów, zwłaszcza naukowych ;P
  6. Reptile

    Książka

    Gdy Paweł rano otworzył oczy, miał w głowie tylko jedno życzenie: żeby gołębie na dachu bloku po przeciwnej stronie ulicy przestały tak głośno machać skrzydłami. Gdy po chwili zwlókł się z łóżka, zorientował się, że jest nagi. - No tak, znowu... Idąc w stronę lodówki minął swojego nieprzytomnego współlokatora, który najwyraźniej próbował się w nocy doczołgać do swojego pokoju. Otworzył lodówkę, i jedyną rzeczą, którą w niej zobaczył była kompletna pustka. W akcie desperacji wsadził głowę pod kran, pijąc powoli nieprzefiltrowaną wodę. Powódź, która zalała pustynię w jego ustach była czymś wspaniałym. Wrócił do pokoju, aby założyć coś na siebie, a następnie wyszedł na balkon się przewietrzyć. @edit: ej no, wcześniej pisało, że mamy dawać pierwsze linijki tekstu
  7. Reptile

    Książka

    jak nam obraz wyjdzie, to nas oskarżą o pornografię ^.-'
  8. Reptile

    Książka

    byle nie przesadzić :razz: ale można spróbować napisać, jak marihuana wzmacnia ich doznania seksualne
  9. Reptile

    Książka

    Ahh i ja chcialbym moze opisac noce po randkach itp. Pawła z Sonią Ahh no zbok ze mnie
  10. Reptile

    Książka

    ja bym nie tworzył jakiś cudownych leków... uważam, że powinniśmy zastosować na Sonii (która będzie chora powiedzmy na jaskrę) czystą marihuanę, która poradzi sobie z chorobą... to ma być coś a la historia z życia wzięta... jeżeli napiszemy, że świeżo upieczony student medycyny dokonał odkrycia na skalę światową, bo z "groźnego narkotyku" stworzył uniwersalne lekarstwo... :/ w dodatku, w kraju, w którym jest skrajnie nielegalna... eee... wydaje mi się to zbyt przesadzone... abstrakcyjnie spotęgowany idiotyzm kryminalizacji - jak najbardziej... ale jak zrobimy takie coś z cudownym lekiem, to ludzie mogą potraktować książkę jak czystą fantazję, wymysł naćpanych mózgów...
  11. Reptile

    Książka

    ja bym nie zaczynał od tego, że już pali marihuanę, tylko że zaczął palić w pewnym momencie książki... i wolałbym, żeby Sonia (czy jak ją nazwiemy) była przeciwko paleniu, więc Paweł się przed nią ukrywa z tym... w pewnym momencie ona zachoruje na coś, na co Paweł będzie szukał leku, i okaże się nim marihuana... Paweł zaczyna przekonywać Sonię, aby ta choć spróbowała terapii Ziołowej... Ona nie chce, ale po wielu rozmowach (tu można pokazać jak Paweł obala stereotypy, którymi posługuje się Sonia) daje się namówić... Oczywiście terapia przynosi dobry skutek, a bohaterowie żyliby sobie długo i zielono, gdyby nie to, że do ich drzwi pukają panowie w niebieskim... wtedy życie Pawła się całkowicie zawala, zostaje skazany na 5 lat więzienia (za uprawę i domniemany handel, na który nie ma dowodów, jednak Paweł zostaje za to skazany) skończyłbym na tym, jak wchodząc do celi spotyka swojego nowego współlokatora, który mówi coś w stylu "to teraz się zabawimy chłopaczku" :razz: i potem w epilogu, zaraz po wyjściu Pawła z więzienia, pokazane jak ten z trudem szuka pracy, i w końcu, po dłuższym czasie znajduje coś idealnego dla siebie. Rozmowa z przyszłym szefem przebiega doskonale, lecz ten na końcu mówi coś a la "Mam nadzieję, że będzie się nam razem dobrze pracowało. A tak gwoli formalności: mógłbyś przynieść zaświadczenie o niekaralności?" i ty ciach, koniec książki
  12. Reptile

    Książka

    niezależnie od tego, jaka to będzie książka, to i tak będzie wymysłem "spalonych narkomanów" :razz: więc jeśli ktoś ma wyrzucić z tego powodu opowiadanie, to to samo zrobi z książką naukową...
  13. Reptile

    Książka

    dobre rozumowanie ^^ jeżeli ktoś nie będzie zainteresowany tym tematem, to w ogóle nie kupi książki... chyba że usłyszał, że jest po prostu dobra, czyli opowiadanie jest ciekawe... ale wtedy kupi ją dla opowiadania, a nie dla marihuany ;P do takiej czysto naukowej książki będzie mniej chętnych... jeżeli ktoś będzie negatywnie nastawiony do marihuany, będzie znał same mity na jej temat, to będzie czytał, i np. może być coś a la "no, teraz ten ch***k zaczął palić, ciekawe kiedy zacznie ćpać fetę" i będzie czytał to, żeby zobaczyć "co z tego wyniknie" gdy trafi na moment, w którym będzie okazja dla naszego palacza, żeby wziąć fetę, a on nie weźmie, to czytelnik może albo rzucić książkę z tekstem "co za bzdury", albo wytężyć swoje 2 ostatnie żywe szare komórki, w procesie zwanym rozmyślaniem... żeby więcej było tych drugich, uważam, że powinniśmy dodać na początku coś w stylu trzeba jakoś napisać, że może nie ma badań udowadniających to, że marihuana jednak nie powoduje chęci sięgnięcia po coś innego, to liczby mówią same za siebie... że tylko minimalna ilość użytkowników marihuany próbowała czegoś innego, a i tak dla większości z nich był to pierwszy i ostatni kontakt z tym czymś... że większe znaczenie ma środowisko, w jakim się obracasz, tzn: jeżeli wszyscy wokół zaczęli by dawać sobie po kablach, to na pewno byłoby mi łatwiej "pójść za ich przykładem", i naprawdę nie ma znaczenia, czy wcześniej paliłem marihuanę, czy nie... i powtórzę: wyniki badań, artykuły na necie, itd. można cytować w opowiadaniu... nie trzeba go przeplatać z naukowym bełkotem ale np. po każdym rozdziale możemy dawać linki do stron, na których czytelnik będzie mógł sobie przeczytać dowody na to, o czym piszemy
  14. Reptile

    Książka

    GreenHause, właśnie o to nam chodzi... np. obalić mit "efektu bramy" tym, ze nasz "ćpunek" nie będzie chciał wziąć niczego innego... pokazać, że on, mimo palenia marihuany jest normalnym człowiekiem, i na pewno nie zmierza w kierunku spania na dworcu centralnym... wyniki badań świadczących o stosunkowo małej szkodliwości marihuany można cytować w wielu miejscach... np. że nasz bohater czyta to na necie, albo że jego ziomek mówi, że coś takiego przeczytał... myślę, że można też skrytykować wyniki badań świadczące o szkodliwym działaniu MJ... np. te mówiące, że marihuana ma więcej substancji rakotwórczych niż tytoń, w ten sposób, że jedna z postaci powie "w takim razie gdzie ci palacze marihuany, umierający na raka płuc?", albo coś w tym stylu myślę, że lepiej przyjmie się opowiadanie o palaczu, niż książka, która będzie zbiorem artykułów z neta...
  15. Reptile

    Książka

    pnk1977, nie podoba im się nasz pomysł :neutral:
  16. Reptile

    Książka

    chyba nie pytasz się nikogo, czy możesz użyć opcji "cytuj" na jego wypowiedzi ;D ale dobra, książka, a forum, to co innego... :razz: wybierze się cytaty, których chcemy użyć, a następnie spytamy się tych użytkowników, czy możemy choć w sumie i tak nie będziemy przecież używać cytatów... to będzie raczej nasza lektura uzupełniająca
  17. Reptile

    Książka

    o! ja bym zaczął książkę od wielkiego kaca naszego Pawełka ;P i zrobić z niego taki wrak człowieka, który dopiero pod wpływem MJ staje się normalny jeżeli chodzi o kontakt z twardymi narkotykami, to można zrobić takie coś, że np. jego dziewczyna każe mu zamknąć oczy, i daje mu jakąś tabletę, czy coś innego po której kolesiowi odwala... i że to był jego pierwszy i ostatni kontakt z twardymi dragami ;P chodzi o to, żeby pokazać, że to nie on zachciał coś wziąć po marihuanie, tylko wziął coś nieświadomie, i mu się to nie spodobało... oczywiście musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto miał kontakt z wybranym przez nas narkotykiem, żeby potem nas nie krytykowali, że "obalamy mity o marihuanie, a szerzymy mity o innych dragach" można dodać, że np. zrywa z tą laską, i znajduje sobie jakąś palaczkę, a przynajmniej taką, która toleruje palenie
  18. Reptile

    Książka

    a może coś właśnie takiego? napisalibyśmy historię palacza i rolnika (ale nie dilera), w której właśnie zawarlibyśmy treści edukacyjne, między innymi to, że ów palacz nie bierze niczego innego, mimo że niektóre "ziomki" go namawiają... umieścić w pewnym momencie sytuację, że ktoś wyjeżdża do Holandii, aby legalnie leczyć się marihuaną, ponieważ nic innego mu/jej nie pomaga... wrzucić tam trochę historii, ale bez przesady, nie każdy ją lubi... i pokazać, jak taki palacz musi się kryć przed policją, jak w pewnym momencie zalicza wpadkę, i katują go na dołku... dostaje wyrok, i w tym momencie wali się jego całe życie: traci laskę, pracę, wolność... i jakiś epilog na końcu, że on, po wyjściu z więzienia ma problemy ze znalezieniem pracy, bo wszędzie traktują go jak terrorystę... i gdyby nowa ustawa (wsypiesz dilera - jesteś wolny) weszła w życie, to też trzeba by ją skrytykować, że to nic, że zmusza ludzi do kablowania, ale najmocniej uderza w osoby najbardziej niewinne, tj. osoby uprawiające konopie dla siebie, które są teraz zagrożone jeszcze większym wyrokiem, mimo że nawet nie wspierają czarnego rynku, w przeciwieństwie do osób, które dzięki tej ustawie mają możliwość wykupienia się... i można w tej książce spróbować takiego udziwnienia, że na przykład nigdzie nie pojawią się takie słowa jak marihuana, czy konopia, ale patrząc na ogólną tematykę książki, bęzie to cholernie trudne ;P
  19. Reptile

    Sonda TVP wygrana!

    macie nagranie programu, podczas którego przeprowadzana była ta sonda ?
  20. Reptile

    Książka

    ja tylko szukam dziury w podziurawionym oczywiście mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, lecz nie nastawiałbym się na międzynarodowy sukces i coffeeshopy na każdym rogu za tydzień
  21. Reptile

    Książka

    hehe, to była ironia ;D chodziło mi o to, że dla niektórych stwierdzenie "przedawkowanie marihuany jest praktycznie niemożliwe" już jest dla niektórych nakłanianiem do zażywania... :neutral: w takim świecie żyjemy... bo najlepiej jest mówić że to zUo, szatan i wafelek, nie mając żadnych podstaw, aby tak twierdzić... ogólnie niemal każda wypowiedź, w której nie będzie zdania "po zapaleniu skręta zgniją Ci kości", będzie gnojona...
  22. Reptile

    Książka

    tyle, że te strony nie są robione przez palaczy... a przynajmniej nie znam takowych ;P a jakieś strony w stylu "cała prawda o marihuanie" to zwykle zlepek mitów, legend, opowieści, podań i przesądów, rzekomo popartych nieistniejącymi badaniami... :| wątpię żeby Empik (czy cokolwiek innego) się zgodził na wspieranie "książki promującej zażywanie narkotyków" :| ale książka kosztuje... i trzeba się przejść gdzieś, aby ją kupić... nie każdemu się chce znając życie, ludzie w nie uwierzą tak samo, jak ja wierzę w historie typu "zacząłem palić marihuanę, po drugim buchu naszła mnie chęć na heroinę. teraz już wiem, że to marihuana zniszczyła mi życie" ...
  23. Reptile

    Książka

    Ogólnie: może być ^^ problem jest taki, że książki popierające legalizację już są, i nikt nie zwraca na nie uwagi... choć fakt faktem, że są pisane przez naukowców, a nie "ćpunów" gdyby nasze kochane serwisy informacyjne zwróciły na to uwagę, może być kolejna medialna burza mózgów i "musków" nt. legalizacji... alllleeeee..... jak zwykle tego "nie zauważą"... :| ponadto wątpię, aby komuś będącemu przeciw marihuanie chciało się wydawać pieniądze na książkę, w której są przecież "same kłamstwa" :| jednakże sam pomysł ciekawy, a chęci dobre osobiście byłbym za stworzeniem strony internetowej, na której byłyby zebrane wszystkie powody, dla których marihuana powinna być legalna, czyli jej walory medyczne, przedstawiony bezsens prohibicji, jej nieprzekłamaną szkodliwość, itd, oraz coś w stylu księgi gości, do której wpisywaliby się ludzie, chcący podzielić się swoją historią związaną z MJ... ew. można by dodawać na którejś z podstron linki do artykułów na temat trawki, ze stosownym komentarzem... nad wszystkim pieczę miałoby kilku chętnych redaktorów cały serwis, w przeciwieństwie do książki, byłby w ciągłym rozwoju a w komentarzach do newsów na różnych serwisach informacyjnych można by umieszczać jeden link, zamiast powtarzać okłamanym przez państwo ludziom w kółko do znudzenia te same zdania... :|
  24. tak to jest, ze im dłużej trzymasz dym w płucach, tym po wydechu jest rzadszy w przypadku MJ takiego efektu nie widać za bardzo, bo dym jest bardzo gęsty @zaznaczenie: @reszta: takie skręcanie to normalka cholernie dziwne uczucie, trudno powiedzieć skąd ono się bierze też się spociłem, i coś mnie lekko piekło, ale siedziałem wtedy na wprost zachodzącego słońca, myślałem, że to przez to... byłeś wtedy na słońcu/przy źródle ciepła? hmmm... muszę kiedyś spróbować Każdy, kto spróbował, Ci to powie ile gram liści spaliłeś? PS: ja podczas tripu przeniosłem się do jakieś bajkowo-kolorowej fabryki, a w realu tylko siedziałem, podobno z lekkim uśmiechem na twarzy chciałbym kiedyś, będąc pod Jej wpływem, móc (para)normalnie chodzić i "odkrywać świat na nowo"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+