Ostatnio kumpel przyniósł jakiś hasz a ze miał mało to walimy wiadra po chwili wybiegam z łazienki do pokoju kumpel za mną i pyta co jest a ja ze chce muze wył. niestety ale muzyka nie grała a ja taki zonk bo qrde przez chwile to mi tak łupała ze chciałem ściszyć