Ostatnio miałem podobną sytuacje. Po 3 tygodniach przerwy od thc postanowiłem sobie zajarać. Z trzema kumplami zajaraliśmy raczej znikomą ilość ale zaczęły mi się wkręcać jakieś chore fazy. Cały dygotałem, ale nie odczuwałem tego. Kiedy brałem bongo to kumpel do mnie z tekstem żebym się uspokoił, a ja mówie jak to , przeciez jestem wyluzowany, a on do mnie że ręce mi się całe trzęsą. Byłem blady a pikawa do tego nawalała tak jak by chciała wyjść mi z klatki. Kumpel miał ciśnieniomierz więc sobie zmierzyłem tętno wyszło mi 160...