Taka prośba do niedzielnych palaczy o zachowanie dla siebie uwag ze dym jest nieszkodliwy dla płuc i tym podobnych bzdur. Jak zaczniecie "charczeć" i odksztuszać szare grudki to zobaczycie o czym mowie, prośba nie jarajcie dzień w dzień po kilka wiader ... Ok teraz trochę o mnie, mam 23 lata, jaram już od około 9 lat, smaże ilosci raczej spore można powiedzieć ze przeymsłowe ... Żadnej szafy nie posiadam, a wiec temat średniej jakości (żeby nie powiedzieć że chu***y ) Tak wiem że przesadzam i to tylko i wyłącznie moja wina oraz ze byłoby inaczej gdybym sie ograniczył, ale sie nie ograniczalem i chciałbym dotrzeć tutaj do podobnych użytkowników, a wiem ze znajda się tutaj tacy Jakiś dłuższych przerw nie miałem wiele, kilka razy po kilka dni przerwy i wcale jakoś źle się wtedy nie czułem, ale po prostu lubię zrobic ze 3 wiaderka przed praca, myślę że wiecie o czym mówię Moje problemy zaczęły się około 1,5 roku temu, kaszel taki suchy miałem już od bardzo dawna, nawet za małolata "szczekałem" ale właśnie jakoś 1,5 roku temu ten kaszel zaczął się zmieniać. Zacząłem odksztuszać coraz więcej jakiejś wydzieliny, często z jakimiś szarymi grudkami ale na szczęście bez krwi, później pojawiło się ostre palenie za mostkiem, taka bardzo mocna zgaga, czułem też trochę kwaśny smak w ustach. Niedługo później zgaga trochę się uspokoiła i zaczęły się problemy z gardłem, problem z przełykaniem, uczucie guli w gardle, jakiejś przeszkody. Zaczęły się też problemy z płucami, przy kaszlu oraz przy głębokich wdechach czuje ból po lewej stronie obok serca, często odczuwam bóle z tyłu pleców właśnie na wysokości płuc. Oczywiście od razu poszedłem do lekarza po skierowanie na prześwietlenie płuc i do laryngologa. Na prześwietleniu nie wyszło w sumie nic, tylko jakieś pęcherzyki powietrzne czy coś takiego (zdjęcie miałem zrobione tylko jedno z przodu, powinno się zrobić jeszcze z boku, wiec tak na prawdę dalej nie wiadomo czy coś tam nie siedzi). Pani laryngolog stwierdziła ze krtań bardzo zajechana i ze widać że było palone, nagle zapytała czy mam zgagę, trochę się zdziwiłem bo nic jej nie mówiłem o tym paleniu za mostkiem, raczej starałem się jej wmówić ze dużo pale i wyrwać jakieś skierowanie na konkretne badania na raka krtani. Powiedziała że to kwasy mogą podrażniać krtań i stad te problemy, dostałem skierowanie do gastrologa. Po 2 tygodniach czekania udałem się do gastrologa (skierowanie oczywiście mi zabrano przy rejestracji, i później nie chciano oddać) pani doktor pomacała brzuch (od niechcenia, może z 7 sekund trwało badanie) i padło stwierdzenie "no faktycznie przydałoby się zrobić gastroskopie, proszę przyjść po nowym roku bo się przydział skończył". Troszkę się wkur****m no ale nic, po 2 tygodniach już po nowym roku wizyta u laryngologa i znowu ten sam temat, skierowanie do gastrologa. W międzyczasie straciłem ubezpieczenie i wkurwiony nie poszedłem już do lekarza. Skończyłem z takim hardcorowym smażeniem ale i tak czasem muszę coś zajarać bo to jest zbyt miłe żebym mógł sobie odmówić, po prostu nie potrafię. Na domiar złego kilka dni temu dziewczyna wyczuła mi jakąś grude na lewym jajku :/ Oczywiście wszędzie w necie pisze ze jaranie powoduje choroby jajec ale myślę że to trochę przekoloryzowane, nie wiem sam już o co chodzi. Aktualnie plan mam taki aby jak najszybciej uzyskać ubezpieczenie, pójść do lekarza i powymieniać wszystkie najgorsze objawy jakie mogą być, może wtedy mnie skierują na jakieś konkretne badania. Nie myślcie ze ten temat założyłem żeby się żalić czy siać przekonanie że zioło złe. Chciałbym żeby się wypowiedziały osoby które może maja podobne problemy jak ja. Dodam że mam bardzo wielu znajomych którzy jarają jeszcze dłużej ode mnie z podobną albo nawet większą intensywnością, wielu z nich kaszle charczy, mówią że gardło boli, ale jakoś wszyscy żyją i mają się dobrze, niektórzy żartują że "to tylko zmęczenie materiału" Bardzo żałuje że nie zacząłem robić szafki jak tylko zacząłem palić, myślę że gdybym miał swojaka, vaporyzator i czasem robił ciastka to nie byłoby tematu ... Jeszcze raz proszę administratorów aby pozwolili prowadzić dyskusje na te tematy zdrowotne w tym dziale i nie przenosili tego gdzieś gdzie nikt nie zauważy tematu. Pozdro