ja tez jestem przyjebany. wszystko przez zime, przejdzie ci. A jest cos z tym ta propaganda, ten nacisk spoleczny, widze gowniarzy co nawet pala to respekt maja do mj jakby to co najmniej hera byla, potem zapala i jada do szpitala bo wkretka im wejdzie, inni co jak jestes zjarany patrza na ciebie jak na czlowieka ostatniego w hierarchi ludzkosci, inni co mowia wez to rzuc z panika, i na koncu panstwo co poluje na ciebie jak na zwierze i zamyka w klatce, to moze podswiadomie wkrecac niektorym jakies dziwne historie, ale ze wiekszosc jest jebnieta to nie znaczy ze maja racje. W panstwie gdzie jest legalizacja jakos mi sie lepiej pali . Ja bym ci radzil wlasnie popalac sobie raz na jakis czas, mj otwiera inny pkt myslenia, moze dojdziesz do tego co ci je**e tak nastroj, bo to nie przez palenie takie cos masz, albo to sobie wkreciles albo masz jakis problem (moze byc ukryty). W kazdym badz razie zwieksz do tego dystans.