Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

ozitto

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ozitto

  1. ozitto

    bwc

    pienkna
  2. ozitto

    Bebookowe polauto

    a tu mialem napisac, o nie, wyslaleem juz pw:D
  3. ozitto

    Bieluń dziędzierzawa

    odradzam, sa lepsze i mniej szkodliwe alternatywy, jedyny plus to wieksza dostepnosc
  4. japko dre, i co, przezyles tego mixa? czy utkwiles w swiecie szalwi?
  5. witam wszystkich, na wstepie chcialbym wspomniec, ze po moich doswiadczeniach wasze opisy podrozy to jakies brednie i farmazony, ale to moze ja jestem inny dobra pora na opis: dzien pierwszy-1 lufka w parku spowodowala zdziwaczenie, utrudnienie w wybieraniu cyfr na klaw tel, "inna" grawitacja, blant w domu z duzej ilosci lisci nic nie dal (potwierdzil sie chyba fakt o wymaganej temperaturze spalania) pozniej pojechalem do kumpla, skonstruowalismy bongo z butelki i szkielka, efekty byly troche zblizone do mj, palilsmy susz i ekst x5 niestety kiedy lapalem fazke kumpel strasznie mnine wkur*** swoja gadka, generalnie draznil mnie, co wtedy czulem? lekkie zagubienie, takie zadziwienie swiatem, to na tyle, generalnie mialem te swiadomosc ze lufka jest do kitu, nie nadaje sie do palenia szalwi, jest za mala, a sypka struktura powoduje wpadanie do srodka, ehhh, bylo jeszcze lekkie zawiedzenie tym ze nie bylo zadnych wizji, bo w koncu wciaz bylem w normalnym swiecie, zaczoilem sie zastanawiac czy aby tych wizji nie trzeba sobie uroic itd. no i mialem wrazenie ze wszystkie te opisy z waszych podrozy sa zmyslone, ale ppostanowilem zaatakowac dnia nastepnego... dzien drugi- kupilem male bongo dzieki czemu moglem zaladowac duza ilosc i nic nie wpadalo do srodka podczas ssania, na wieczor nabilem szuszem (tak na rozkrecenie) i w sumie efekty dosc psychodeliczne, podobne to tych z dnia wczesniejszego, ale wciaz w realnym swiecie, nabilem ponownie cybuch najpierw pol suszu, potem pol eks x5, mialo byc tak spalilc bucha, otworzyc drzwi, puscic chmure, zamknac drzwi, schowac bongo do szafki na buty, wlaczyc play w winampie, walnac sie na wyro i jak mialem nadzije- tripowac, co nastapilo? juz mowie: sciagam chmure, naprawde duza bo caly cybuch na raz, otwieram drzwi i jeeeeeeb, zamykanie dzrwi okazalo sie straaaasznie truuudne przeeeez dziiiiiwny czaaaaas:) wogole zapomnialm co mialm bc, amietam ze udalo mi sie je zamknac, i teraz uwaga, teraz zaczyna sie cos co sprobuje zobrazowac jak najwierniej, choc i tak nie da sie tego do konca przekazac: mialem wrazenie ze weszlem do realnego swiata, wszystkie przedmioty w przedpokoju jakby zmienily sie w wir ludzi , panowalo przeswiadczenie ze cale moje zycie to fikcja, sproboje wam to opisac, wyobrazcie sobie kolo krecacych sie ludzi, wielkie kolo, wlasciwie to byl to walec (wiadomo ze opisanie jakiegokolwiek ksztaltu po szalwi jest raczej niemozliwe) tak jakby kazda czesc tego kola to byla moja inna czesc zycia, a ja widzialem tez kawalek- czyli trip, swiat byl na tyle realny ze pokazal mi ze teraz po spaleniu szalwi wszystko sie konczy i ma sie zaczas od nowa, kurcze, nie wiem jak mam wam to opisac, tak jakby cale zycie bylo fikcja a wszystko mialo sie skonczyc na tym tripie bo tam byli wszyscy ktozy plili i teraz moje zycie mialo sie zacza od nowa, kminicie? czy to powodowale strach? raczej zdziwienie, i niemoc ze nie wroce do "naszego" swiata i nie zdolam ustrzec ludzi, ze wszystko jest tak naprawde wirem zdarzen itd. do tego dochodzily dzwieki, wiele dzwiekow, powtarzajace sie z kazdego tego czlowieka, mialem wrazenie ze jest tam tez moja mama i siostra, sluchajcie, to co opisalem i tak nie jest tym co tak naprawde zaistnialo w mojej glowie, przez ten czas pradwopodobnie stalem lub siedzialem w przedpokoju, przeszlo ale wciaz bylem zamroczony, widzialem ze kazde moje dzialanie to skrajnosc tego wiru, czulem sie jak badacz i myslalem: aha, palilem szalwie, stracilem przytomnosc, teraz jestem w lazience, co sie stalo? musze zobaczyc, czy zamknolem te drzwi? rany wszystko co robie jest takie stereotypowe, utarte! aha, bongo na podlodze, woda wylana, musze isc po scierke, kurcze, to co robie jest takie niuchronne! no i takie mniej wiecej mysli byly jak wrocilem, bo jeszcze trzymalo, generalnie jak to opisac po krotce? jeden wielki wir przekonujacego swiata, powrot do zrodla, epicentrum istnienia, niesamowite, jakby byl kawalkiem mojego zycia ktore wciaz sie powtarza jako ten walec, a nastepnie dopiero po szalwi mialem wszystko to zobaczyc i mial nastapic replay, hmmm, tak jak mowie nie towarzyszyl mi strach, raczej uswiadomienie rzucone mi prosto w twarz, tak czy siak, nie da sie tego bardzij w realnym swiecie przedstawic, opis szalenie odbiega od tego co naprawde "tam" bylo... pozniej poszedlem do lasu sprawdzic to ponownie, skaladanka z ludzi, bylo dokladnie tak samo, powrot do zrodla... pozostaje mi tylko zadac pytanie, czy ktos z was tez juz tak mial??? no i wybaczcie ze wam nie uwierzylem w mozliwosci tej szalonej rosliny (jednak wciaz nie moge zczaic jak mogliscie byc w takich miejscach jak opisujecie) dzieki i pozdrawiam! [ Dodano: 2008-06-25, 20:26 ] wiem jak to nazwac! mialem to 5 minut temu, bledny z adaptacyjnym odbiorem rzeczywistosci, z jednoznacznym przekonaniem o prawdziwosci wizji, i przekonaniu ze jest sie czescia jakiegos wiru, na ktore sklada sie zycie z jednoznacznym powtorzeniem jakiejs sentencji i nieuchronnoscia losu, zaburzenia odbioru pomiedzy tym co jest, a tym co sie odbiera, po prostu nie da sie wytlumaczyc ze swiat prawdziwy jest daleko stad, nie ma kontroli nad tym, wszystko sie kreci, otoczenie staje sie czescia wirujacych osob ktore sie zna, ktore wydaja sie skladac na twoje zycie, wow, wszelkie proby wybicia sobie z glowy tej mysli powoduja powstanie nowej, itd itd, kazda mysl jest tez czescia otoczenia, ktore z kolei jest kims z mojego zycia, tak to wlasnie jest, juz schodzi, ale nie schodzi mysl, czy ja niby pierwszy to odkrylem? wow, wpadlem na biurko w tym wirze:) TO FREKTAL, PRZEKLADA SIE NAWET NA RZECZYWISTOSC, NAWET NA MYSLENIE, ufff, juz wrocilem, co za potega... widze tylko frektale.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+