Witam szanowne grono palaczy i growerow. Ile razy zdarzyło wam sie opalać rure po dobrym jaraniu i wychaczyc kosmiczne loty? Bo mi wiele. Pomyślałem ze moge przedstawic wam pewien sposob na wydajne zasmalanie szklanej lufki
Zaczne może wiec od samego przyrządzenie szklanej lufki.
1.Szklana lufka
2.sprężynka do długopisu
3.weed.
zd.1 Bierzemy lufe, podgrzewamy ja cała lekko zapalniczka a nastepnie przez moment w nia dmuchamy, po to by lufka byla w srodku "nawilżona". Wilgotność jest potrzebna do wytworzenia tak zwanego "oleju" w lufce, ktory niezłego kopa przy opałce.
zd.2 Z tylu lufki wciskamy sprężynkę od długopisu tak aby sie zaklinowała na "ustniku" lufy. Sprężynka zapobiega wpadaniu komet w nasze gardła, a wiec wiele sie na niej zatrzymuje i osadza
Z przygotowania lufki to by było na tyle.
Teraz praktyka:
zd.1 Jeżeli jesteśmy juz w trakcie palenia, po ściągniętym buchu zawsze zatykaj kciukiem luke z tylu, wtedy rura nie ma przeplywu powietrza w srodku i dym tam dlugo pozostaje,
zd.2 zastosowanie techniki z zd.1. Po ściągniętym buchu odwracaj lufke kielichem do dołu, wtedy dym z kielicha unośi sie do góry a wiec w głąb lufki, nie zasłaniaj jej palcem dopuki dym w wnętrzu lufy nie zacznie sie z niej wydostawać, gdy zacznie wtedy zatknij palcem.
zd.3 NIGDY nie przedmuchuj rury i NIgdy nie przemywaj rury wodą
Myśle, ze po wypaleniu z 2 sztuk bedzie juz meeega, ale kazdy hoduje lufke wedle uznania. Przynajmniej ja tak mam.
Jeżeli macie jakies inne techniki to proponujcie PEACE!!!